Postapokaliptyczne wizje
przyszłości pojawiają się w literaturze coraz częściej. Autorzy
prześcigają się w pomysłach bądź bazują na sprawdzonych już
schematach, odpowiednio je modyfikując, urozmaicając i dodając
nowe elementy. Sięgając po książkę Ricka Yanceya nie byłam
pewna, czy pisarz będzie w stanie mnie zaskoczyć, ale zaintrygowana
opisem okładkowym postanowiłam zaryzykować.
„Piąta fala” to
wyobrażenie inwazji obcych na naszą planetę. Wystarczyły cztery
fale by z siedmiomilionowej populacji ludzkiej pozostała zaledwie
garstka osób. A wśród nich szesnastoletnia Cassie, którą najazd
obcych nie tylko pozbawił najbliższych, ale skazał na trudną i
samotną walkę o przetrwanie. Zaledwie kilka miesięcy wcześniej
jej życie skupiało się na nauce i niespełnionych marzeniach o
Benie Parishie, a dziś uzbrojona w karabin M16 nie waha się
pociągnąć za spust i wie, że ufność bądź chwila zawahania czy
nieuwagi mogą kosztować ją życie.
Pierwsza fala przyniosła
ciemność i cofnęła ludzkość do średniowiecza, druga zmyła z
powierzchni Ziemi wiele miast, trzecia w formie zarazy i
śmiercionośnego wirusa pochłonęła kolejne ofiary, w tym matkę
Cassie, a potem nastało uciszenie. Samotność i konieczność walki
o przeżycie, składające się z małych bitew o wodę pitną, pełny
żołądek i przechytrzenie wroga. Dla nastolatki każdy kolejny
dzień jest niewiadomą. Nie ma pojęcia czy jest jedynym
człowiekiem, któremu udało się przetrwać inwazję i nie ma
pewności co do zamiarów obcych, ale dotychczasowe przeżycia
pokazały jej, że nie może ufać nikomu.
“Piąta fala” to
powieść science fiction, w której autor wykorzystuje znane już z
literatury motywy. Jednak robi to w bardzo interesujący sposób,
który sprawia, że ta historia ma w sobie potencjał i powiew
świeżości. Rick Yancey nie tylko wykreował ciekawą rzeczywistość
i obraz kosmicznego najeźdźcy, ale też sprytnie skonstruował
fabułę i splótł ze sobą losy bohaterów. Pobudził odbiorcę do
snucia teorii, co do przebiegu wydarzeń. Jednak odkrywanie kolejnych
elementów układanki, mimo że przynosi pożądane odpowiedzi, rodzi
jeszcze więcej pytań i wątpliwości, a w związku z tym do samego
końca nie można mieć pewności w jakim kierunku potoczy się
akcja.
Wydarzenia śledzimy z
perspektywy kilku bohaterów, którzy dzielą się z czytelnikiem
swoimi myślami, odczuciami i wspomnieniami, choć nie zawsze są
skorzy do wyjawiania swoich tajemnic i sekretów. Najlepiej poznajemy
Cassie, która nie pozostawia wątpliwości co do swoich zamiarów i
stosunku do otaczającego ją świata. Ta dziewczyna przeszła
bolesną lekcję, musiała ekspresowo dorosnąć i podjąć wyzwanie,
które niejednego z nas by przerosło. Ujęła mnie dystansem do
siebie, dojrzałością, odwagą i umiejętnością wyciągania
wniosków.
Autor nie tylko trafnie
„zilustrował” proces zagłady ludzkości, ale też
bardzo dobrze oddał zachowanie ludzi wobec takiego zagrożenia
uwypuklając najgorsze instynkty, które w obliczu śmierci dochodzą
do głosu i popychają ludzi do zachowań, o jakie w normalnych
warunkach nawet by siebie nie posądzali. I nie mam tu na myśli
tylko paniki czy wywołanych strachem samobójstw czy morderstw.
Dla mnie przygoda z
pierwszym tomem sagi Rica Yanceya była fantastycznym doświadczeniem,
które nie tylko pozwoliło mi na oderwanie od rzeczywistości i
nietuzinkową przygodę, ale też pozostawiło mnie z niedosytem i
rozbudzonym apetytem. Jestem pod wrażeniem wizji autora i realizacji
pomysłu, który sprawił, że niejednokrotnie byłam zaskakiwana,
zafascynowana i pełna sprzecznych uczuć wobec bohaterów. Polecam.
Cytat: "Ważne jest nie to, ile mamy czasu, ale to, co z nim zrobimy."
Ze strony Wydawnictwa:
Pierwsza fala przyniosła ciemność.
Druga odcięła drogę ucieczki.
Trzecia zabiła nadzieję.
Po czwartej wiedz jedno: nie ufaj nikomu.
Wystarczyły cztery fale kosmicznej inwazji, by z siedmiu miliardów ludzi ocalała zaledwie garstka.
Przemierzająca
zgliszcza Ameryki Cassie próbuje uciec od istot, które tylko wyglądają
jak ludzie. Zabijają wszystkich, z dnia na dzień zmniejszając garstkę
ocalałych. Cassie wie, że pozostać żywą oznacza pozostać samotną. To się
zmienia, gdy poznaje Evana Walkera. On może być jej ostatnią nadzieją
na przetrwanie… albo zagrożeniem. Czy Cassie powinna mu zaufać? Czy
zdąży odnaleźć sprzymierzeńców, zanim piąta fala położy kres ludzkości?
Na podstawie powieści Piąta fala powstał film
w gwiazdorskiej obsadzie. W rolę Cassie wcieliła się Chloë Grace Moretz,
znana polskim fanom między innymi z filmu Zostań, jeśli kochasz.
Poznaj najlepszą powieść 2013 roku, zanim wszyscy zaczną zachwycać się filmem!
Tytuł: Piąta fala
Autor:Rick Yancey
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2016-04-13
Liczba stron:512
link do książki: http://otwarte.eu/book/piata-fala-2
Za książkę dziękuję Wydawnictwu: Otwarte
Też lubię takie tematy w książkach, choć nie czytam o nich często. Za wiele bym rozmyślała do czego ten nasz świat dąży :)
OdpowiedzUsuńOstatnio się złamałam i obejrzałam film. Bardzo mi się podobał - i teraz jak tu sięgnąć po książkę :/
OdpowiedzUsuńTa aktorka zawsze mi się podobała, choć za młoda dla mnie;) Książka może być fajna do czytania.
OdpowiedzUsuńPolska marka odzieżowa.Odzież patriotyczna. Odzież damska, odzież męska i dla dzieci. Polska produkcja. Polska jakość.
O filmie słyszałam, ale nie wiedziałam, że jest też książka. Szybciej chyba obejrzę ekranizację, bo science-fiction zwykłam omijać. Nie przekonuje mnie inwazja obcych, z drugiej strony to orginalne rozwiązanie, bo wizji państw totalitarnych troche już było.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
www.dosc-powaznie.blogspot.com
Brzmi co najmniej ciekawie! A przede wszystkim nie wieje nudą :) Oj, rozpaliłaś moją ciekawość i coś czuję, że prędko sięgnę po książkę
OdpowiedzUsuńKsiążka genialna, jednak film to dno i metr mułu ;/
OdpowiedzUsuńNie czytałam, nie oglądałam ale na pewno kiedyś przeczytam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie klimaty i z wielką chęcią przeczytam tę książkę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie
Oglądałam film, nie wiem czy sięgnę teraz po książkę.
OdpowiedzUsuńSłyszałam o filmie, ale książki jeszcze nie miałam okazji czytać.
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie pogardziłabym nią na mojej biblioteczce. Lubię katastroficzne wizję świata :)
OdpowiedzUsuń