Brent Weeks już dawno skradł moje serce, ale muszę przyznać, że z każdym kolejnym utworem moje uwielbienie dla Jego twórczości rośnie. Powieści fantasy spod jego pióra są prawdziwą ucztą dla wyobraźni. To jeden z tych autorów, których książki można kupować „w ciemno”, ponieważ nie raz udowodnił, że potrafi tworzyć magię na najwyższym poziomie.
„Oślepiający nóż” to kontynuacja powieści 'Czarny Pryzmat”, a jej akcja rozpoczyna się bezpośrednio po przegranej bitwie o Garriston. Gavin musi znaleźć bezpieczne miejsce dla pięćdziesięciu tysięcy uchodźców, strzec sekretów z przeszłości, zapewnić Kipowi odpowiednią edukację, ale jak tego dokonać kiedy wszystko wymyka się spod kontroli? Pryzmat traci kolory, wojna wydaje się nieunikniona, a pięć lat których był pewien może okazać się mrzonką. Gavin ma plan, ale czy na pewno uda się go zrealizować, kiedy w grę wchodzi walka z najpotężniejszym z przeciwników i jaką rolę w tym wszystkim odegra brat, któremu ukradł szesnaście lat życia ?