wtorek, 3 marca 2015

Zawsze jest wybór

Moje pierwsze spotkanie z twórczością Allena Zadoffa było bardzo udane, a lektura pierwszego tomu serii „Chłopak nikt” dostarczyła mi różnorodnych wrażeń. Byłam ciekawa jak potoczą się losy Zacha - maszyny do zabijania, narzędzia w rękach tajnej organizacji, zajmującej się „cichą” eliminacją poważnych zagrożeń. Sięgając po drugi tom cyklu byłam pełna nadziei, ale miałam też obawy czy autorowi nie zabraknie pomysłów na urozmaicenie i skomplikowanie życia głównego bohatera.

Drugi tom cyklu „Chłopak nikt. Jestem misją” to kolejne spotkanie z Zachem i "Programem", który wyznacza mu kolejne zadanie. Tym razem na celowniku młodzieńca jest Eugene Moore – były żołnierz, który w New Hampshire prowadzi całkowicie „odcięty” od świata indoktrynacyjny, wojskowy obóz dla młodzieży. I mimo, że dla chłopaka takie misje to chleb powszedni, w tym przypadku nie będzie mógł liczyć na wsparcie swojej agencji, a nierozważny krok może sprawić, iż zostanie wyeliminowany, tak jak poprzedni agent wyznaczony przez "Program" do tego zadania. I choć plan akcji zakłada minimalne ryzyko, sprawy przybierają nieoczekiwany obrót zmuszając nastolatka do jednego z najtrudniejszych wyborów.


Zach był agentem doskonałym, jednak po ostatniej misji coś się zmieniło. I mimo, że nadal jest uczciwy wobec swoich pracodawców coraz częściej budzą się w nim wątpliwości co do działań "Programu". A to sprawia, że niełatwo jest mu być wiernym misji i celowi jaki jej przyświeca. Pobyt w obozie wystawia jego lojalność na ciężką próbę, ale czy znajdzie w sobie dość odwagi by zrobić odpowiedni użytek ze zdobytych informacji i odkrytej prawdy?

Podobnie jak w pierwszym tomie serii napięcie i niepewność towarzyszą czytelnikowi od pierwszych stron. Autor bardzo sprytnie nim manipuluje zatajając część prawdy, mamiąc pozorami i pozwalając wyciągać błędne wnioski. A kiedy prawda wychodzi na jaw pojawia się nie tylko zaskoczenie, ale i niedowierzanie. Jestem pod wrażeniem konstrukcji intrygi, dbałości o detale i postawienia bohatera w tak niekorzystnym położeniu, że do samego końca bieg wydarzeń nie jest przesądzony.

„Chłopak nikt. Jestem misją” to thriller dla młodzieży, który czyta się jednym tchem. Autor zadbał, aby podczas lektury czytelnikowi nie zabrakło wrażeń i emocji. Obsadził w głównej roli bohatera negatywnego, wzbudzającego skrajne odczucia. Pozwolił czytelnikowi obserwować zachodzące w nim zmiany, jednocześnie nie pozostawiając mu wątpliwości co do wachlarza stojących przed nim możliwości. Nie zapomniał również o postaciach drugoplanowych, które nie tylko dobrze sprawdziły się w swoich rolach i dodały książce wyrazu, ale też okazały się mistrzami kamuflażu.

Książkę polecam każdemu, kto ma ochotę na niesztampową przygodę oraz lubi obcować z ciekawymi nastoletnimi bohaterami, którym nie w głowie amory i szkolne imprezy, ponieważ życie zmusiło ich do zmierzenia się problemami i sytuacjami, które niejednego dorosłego człowieka by przerosły.

Cytat: "Wszyscy na świecie podporządkowujemy się jakiemuś programowi, wszystko jedno, czy ustalonemu przez szkołę, rodziców, pracę, społeczeństwo. Jest tylko pytanie komu albo czemu postanowią się podporządkować. Większość ludzi nawet nie zdaje sobie sprawy, że ma wybór, więc brnie ślepo przez życie, zastanawiając się, czemu są tak nieszczęśliwi, skoro robią wszystko, jak należy."

Ze strony Wydawnictwa:
 
Drugi tom doskonałej serii thrillerów dla młodzieży „Chłopak nikt”.

Był zabójcą idealnym.
Chłopak nikt. Bez imienia. Bez przeszłości. Bez wyrzutów sumienia. A przynajmniej było tak, dopóki nie zaczął zadawać pytań i kwestionować rozkazów. Dopóki nie zakochał się w swoim celu.
Teraz czeka go test: jedyna szansa na udowodnienie swojej lojalności. Choć nie uwolnił się jeszcze od wspomnień ostatniej misji, otrzymuje kolejną.

Ma zlikwidować właściciela obozu wojskowego dla młodzieży.

Jeden cel. Określony termin. Miejsce publiczne. 

Z pozoru misja wydaje się prosta, ale poprzedni agent zawiódł. Teraz jest uznawany za martwego. Ale Zac jest przekonany, że jemu się powiedzie. I że zrobi to szybko.

Ale wszystko idzie nie tak, jak powinno i nagle okazuje się, że nic nie jest tym, czym się wydaje: ani Program, ani pozorni sojusznicy, ani nawet prawda.

Zawrotna akcja, skomplikowane, wielopłaszczyznowe, ciekawe postacie, nowe tajemnice do odkrycia – to wszystko składa się na porywający thriller dla czytelników łaknących silnego dreszczyka emocji.
 
Tytuł: Chłopak nikt 2 Jestem misją
Autor: Allen Zadoff
Wydawnictwo: Feeria
Data wydania: 2015-02-19
Liczba stron:448
Chłopak nikt





Za książkę dziękuję Wydawnictwu: Feeria


18 komentarzy:

  1. Słyszałam o tej serii, ale na chwilę obecną nie jestem nią zainteresowana.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie świadczy to chyba o mnie zbyt dobrze, ale nie spotkałam się wcześniej z tą książką. I mimo że nie przepadam za thrillerami po tą publikację na pewno sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przyznaję, że mnie bardzo zainteresowałaś.

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam o tej serii ale jeszcze po nią nie sięgnęłam. Po Twojej recenzji chyba to nadrobie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Z młodzieżówek niestety wyrosłam i nawet thriller młodzieżowy nie jest w stanie mnie zainteresować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jedno z moich must have - póki co muszę się trochę wstrzymać z kupowaniem książek, ale mam nadzieję po tą pozycję wkrótce sięgnąć ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Najpierw bym musiała zapoznać się z pierwszą częścią, na którą na razie niestety nie mam czasu :/

    OdpowiedzUsuń
  8. "Chłopak Nikt" cudowna seria :) Już nie mogę się doczekać III tomu, szkoda, że to ostatni :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja choć jeszcze nie ochłonęłam po II też marzę by zanurzyć się w III

      Usuń
  9. Chętnie poznam tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Z chęcią sięgnę po tą serię. Zapowiada się interesująco :)
    Zapraszam do siebie
    addictedtobooks.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie kojarzę tej serii, ale z chęcią się na nią skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Widzę, że warto zwrócić uwagę na tę serię

    OdpowiedzUsuń
  13. Może kiedyś się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Podoba mi się to inne oblicze nastolatka. W końcu zero ckliwości :D

    OdpowiedzUsuń