sobota, 28 marca 2015

Liczy się to, co robimy

Dla większości baśnie są pierwszym spotkaniem z literaturą otwierającym drzwi do krainy wyobraźni. Mnie na dobranoc czytała je babcia, a kiedy posiadłam sztukę odszyfrowywania informacji przekazywanych za pomocą liter, chętnie do nich powracałam. Baśnie czarują czytelnika swoim niepowtarzalnym klimatem, magią, ponadczasowym przekazem, uniwersalną prawdą oraz postaciami, których moce i zdolności są praktycznie nieograniczone i zależą od pomysłowości autora. Ale czy zastanawialiście się, skąd biorą się bohaterowie tych fantastycznych opowieści i czy tylko bajkopisarze mogą powoływać je do życia?

„Akademia Dobra i Zła” to debiutancka powieść Somana Chainani,  indyjsko - amerykańskiego pisarza, reżysera i scenarzysty, który wierzy w baśnie bardziej niż dzieci. Podczas studiów na Uniwersytecie Harvarda, praktycznie stworzył kierunek „baśniologii” i napisał pracę magisterską na temat tego, dlaczego piękne kobiety są w baśniach czarnymi charakterami, którym trudno się oprzeć. Wielokrotnie nagradzany i wyróżniany m.in: przez Big Bear Lake, New Draft i CAPE Fundation.

Głównymi bohaterkami powieści „Akademia Dobra i Zła” są dwie nastoletnie przyjaciółki mieszkające w Gawaldonie - małej miejscowości otoczonej puszczą, w której od dwustu lat, w jedenastą noc jedenastego miesiąca dochodzi do porwań dwójki różnych dzieci: pięknego i dobrego, oraz brzydkiego i dziwacznego. Wieść niesie, że młodzi mieszkańcy uprowadzani są do Akademii Dobra i Zła, w której w zależności od predyspozycji i charakteru kształcą się na bohaterów bądź złoczyńców. Sofia od dawna przygotowywała się do tego dnia i liczy, że wraz z najbliższą jej koleżanką zasilą szeregi magicznej szkoły. I choć jej życzenie zostaje spełnione, na miejscu dochodzi do fatalnej pomyłki i dziewczynka zostaje umieszczona w Akademii Zła, a jej przeciwieństwo - Agata w Akademii Dobra. Ale czy rzeczywiście Dyrektor Akademii popełnił błąd?

Autor stworzył ciekawą rzeczywistość i oparł ją na solidnych fundamentach oraz mechanizmach działania kreśląc wiarygodną całość. Pozwolił czytelnikowi wejść do magicznej i tajemniczej szkoły, w której postacie z baśni, bajek oraz legend zdobywają niezbędne wykształcenie, rywalizują i przygotowują się do odegrania swojej życiowej roli. Oprócz zwykłych dzieci zwanych Czytelnikami, w placówce kształcą się również potomkowie legendarnych postaci – można spotkać tu m.in.: córkę Szeryfa z Nottingham, a także syna króla Artura. Uczniowie realizują ściśle określony tok nauczania, a od osiągniętych wyników zależy ich przyszłość.

Fabuła powieści nie jest skomplikowana, ale dzieje się dużo i nie brakuje zwrotów akcji oraz elementów zaskoczenia. Autor bardzo sprytnie wciąga czytelnika w grę pozorów i uświadamia mu, że prawda nie zawsze jest czarno - biała,  a dobro i zło jest pojęciem względnym. Wykreował dwie skrajnie różne dziewczynki i postawił je w sytuacjach, w których musiały zmierzyć się z własnymi uczuciami,  prawdą o sobie, dokonywać trudnych wyborów, podejmować ryzyko, by na koniec dojść do zaskakujących je wniosków.

Soman Chainani maluje bardzo plastyczne obrazy i nie potrzebuje wielu słów, aby wprowadzić czytelnika w odpowiedni nastrój. Klimat powieści momentami jest mroczny jak w baśniach braci Grimm, a czasem magiczny jak w książkach o Harrym Potterze. Pisarz zręcznie wykorzystuje znane już w literaturze motywy, ale robi to w bardzo nowatorski i przemyślany sposób, sprawiający, że przedstawiona historia jest oryginalna i niesztampowa. Dużym plusem książki jest piękna i pobudzająca wyobraźnię okładka oraz ilustracje wykonane ręką Iacopo Bruno.

„Akademia Dobra i Zła” to magiczna i fascynacja opowieść osadzona w baśniowym świecie, umożliwiająca przeżycie interesującej przygody i pobudzająca do przemyśleń oraz refleksji. Pozwalająca zajrzeć za kurtynę dobra i zła i odsłaniająca prawdę o naturze ludzkiej. Lekka, a jednocześnie narażająca na różnorodne wrażenia i emocje. Książka przeznaczona jest dla nastoletniego czytelnika, ale jestem przekonana, że przypadnie do gustu również fanom Harrego Pottera oraz wszystkim lubiącym podróżować w nieznane rejony wyobraźni. Polecam.

 Cytat: "Co to takiego: Zło nigdy tego nie będzie miało...a Dobro nie może bez tego żyć?"

Ze strony Wydawnictwa:

Tego roku, najlepsze przyjaciółki Sophie i Agatha dowiedzą się dokąd trafiają po skończeniu trzynastu lat wszystkie zaginione dzieci. Do legendarnej Szkoły Dobra i Zła, w której zwyczajni chłopcy i zwykłe dziewczynki są szkolone by zostać albo bajkowymi bohaterami, albo wielkimi złoczyńcami. Sophie, najładniejsza dziewczyna w całym Gavaldonie całe dotychczasowe życie marzyła żeby zostać już porwaną i trafić do zaczarowanego świata. Ze swoimi różowymi sukienkami, dobrymi stopniami i skłonnością do dobrych uczynków, wie, że ma szansę dostać się do szkoły Dobra i w efekcie zostać księżniczką z bajek. Z kolei Agatha gustująca się w mrocznych strojach i czarnych kotach, pełna niechęci do wszystkich napotkanych na jej drodze istot, myśli, że trafi do szkoły Zła. Tymczasem staje sie zupełnie inaczej…

Tytuł: Akademia Dobra i Zła 
Autor: Soman Chainani
Wydawnictwo: Jaguar
Liczba stron:496
Data wydania: 2015-03-18
Za książkę dziękuję wydawnictwu Jaguar

29 komentarzy:

  1. Ale super kierunek baśniologia :) A książkę bardzo chętnie przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Tym razem odpuszczę sobie niniejszą pozycję, gdyż nie jestem nią zainteresowana. Po prostu wolę obecnie nieco doroślejszą literaturę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Strasznie napaliłam się na tę książkę i mam ją w planach zakupowych :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie ją czytam i jest całkiem przyjemna. Bez żadnych porywów. Jednak mam nadzieję, że się ostatecznie rozkręci.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakbym miała w rodzinie jakąś małą Gwiazdkę, której mogłabym to polecić, to nie wahałabym się ani chwili. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja córka właśnie dorwała się do niej i już zapowiedziała, że dziś "Małych Gigantów" nie ogląda :)

      Usuń
  6. Jakoś kompletnie do mnie ta pozycja nie przemawia i o ile zwykle intrygują mnie różnego rodzaju baśnie to nie w tym przypadku. Odpuszczę...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie każda lektura wpisuje się w nasze gusta. Ja w przypadku tej książki jestem daleko poza grupą docelową, ale uwielbiam próbować wszystkiego, co związane jest z magią czy bajkami

      Usuń
  7. Skoro wzbudza tyle przemyśleń, to chętnie zajrzę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem w trakcie lektury i na razie bardzo mi się podoba. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiele czytelników "Akademii Dobra i Zła" twierdzi, że jest to najlepsza z najlepszych, przyjaciółka namawia mnie do lektury, a podobno "każdy bloger książkowy musi przeczytać tę pozycję" - JA TAKŻE MUSZĘ!
    Pozdrawiam, Shelf of Books :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Lektura idealna, dla każdej małej księżniczki

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeju, choć mam naście lat, to fabuła tej książki mn zachwyciła i na pewno zajrzę, zwłaszcza po twojej recenzji :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Widzę, że wszyscy są zachwyceni szkoda, że mnie ten entuzjazm się nie udziela...

    OdpowiedzUsuń
  13. Pomimo tego, że książka jest adresowana do młodego czytelnika to mam ochotę poznać tę baśń:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Może kiedyś. Obecnie nie ciągnie mnie do takich książek, wolę coś dla bardziej dojrzalszego ;).

    OdpowiedzUsuń
  15. Mi również spodobała się ta pozycja :)

    Zapraszam do mnie na konkurs! :)

    http://cienwlasnychmysli.blogspot.com/2015/03/wielki-konkurs.html#more

    OdpowiedzUsuń
  16. To nie moja tematyka, więc odpuszczę sobie tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwielbiam baśnie. Książka jest mi znana z blogów angielskojęzycznych, które polecają ten tytuł. Czekałam aż pojawi się w Polsce. Podoba mi się fabuła i pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka już się pojawiła: premiera 18.03.2015

      http://wydawnictwo-jaguar.pl/books/akademiadobraizla/

      Usuń
  18. Niestety, ale kompletnie mnie do niej nie ciągnie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Byłam ciekawa tej książki, widząc ją w zapowiedziach. Okładka kojarzy mi się z anime, a tu takie zaskoczenie :) Będę miała na nią oko :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ta okładka kojarzy mi się z anime, ale nie w pozytywnym tego słowa znaczeniu. No, ale sama treść zdecydowanie mnie interesuje.

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie interesują mnie tego typu książki niestety:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Co prawda do literatura młodzieżowa, a z tą od pewnego czasu mam na bakier, ale na tą nawet i bym się skusiła ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ta książka ma tak okrutnie brzydką okładkę, że to aż nierealne. :P
    Nie przepadam za baśniami, dlatego jednak sobie tę pozycję odpuszczę, ale okładka na zawsze pozostanie w mej pamięci. ;)

    Zapraszam do nas: http://www.blaskksiazek.pl

    OdpowiedzUsuń