piątek, 2 maja 2014

Wrzosowiska

W kulturze słowiańskiej wiedźma to osoba posiadająca cechy lub zdolności magiczne. Kiedyś strach przed złymi mocami był tak wielki, że wywoływał falę prześladowań kobiet, których zachowanie nie mieściło się w standardach i skutkowało licznymi procesami o czary. W Polsce pierwszy proces przeciwko czarownicy odbył się w 1511 roku, a polowanie na wiedźmy trwało ok. 250 lat. Dziś patrzymy na to z niedowierzaniem i nie mamy wątpliwości, co do ciemnoty ówczesnych ludzi. Wiedźma nie budzi w nas uczucia grozy, a określenia tego używamy częściej, gdy osoba płci pięknej zalezie nam za skórę.

Monika Rebizant - Siwiło jest nauczycielem historii, bibliotekarzem i przewodnikiem po Roztoczu. Pracuje w Zamościu w Szkole Podstawowej Nr 8 i Bursie Międzyszkolnej Nr 2 jako nauczyciel - bibliotekarz. W przeszłości współpracowała z "Tygodnikiem Zamojskim" i "Tygodnikiem Tomaszowskim" zamieszczając na łamach obu gazet artykuły związane z obyczajami, historią regionu i turystyką. Zadebiutowała w 2010 roku powieścią „Singiel”. To domatorka zakochana w rodzinnych stronach.


„Wrzosowiska” są wycieczka na Zamojszczyznę, gdzie wśród małych kapliczek oraz licznych pomników pamięci, przy ruinach papierni stare rodzinne sekrety wychodzą na światło dzienne. Julia od najmłodszych lat wiedziała, że pochodzi z rodu wiedźm i w jej życie wpisana jest magia. I choć nie miała na to namacalnych dowodów, klątwa ciążąca na kobietach z rodziny jej przyjaciółki Natalii miała bardzo realny wymiar. Ale kto w młodym wieku przejmuje się zabobonami? Koszmar Julii rozpoczyna się w sierpniowe popołudnie 1993 roku, ale kielich goryczy, którym poczęstowały ją dwie najważniejsze osoby to dopiero początek niespodzianek jakie szykuje dla niej los.

Autorka zabiera czytelnika w fantastyczną podróż, gdzie klątwy i stare legendy stają się motorem wydarzeń i wpływają na życie bohaterów. Towarzyszymy Julii w jej drodze, poznajemy otoczenie oraz relacje z najbliższymi. Odkrywamy nękające ją demony i duchy przeszłości, które sprawiły, że jej życie potoczyło się takim, a nie innym torem. Los dziewczyny został przypieczętowany jeszcze przed narodzeniem, ale żeby zmierzyć się z przeznaczeniem musi odkryć tajemnice przodków, wybaczyć i  stawić czoła prawdzie. W tej wędrówce pomaga jej szwagier Tobiasz – ksiądz, który wraz z uczniem seminarium duchownego – Jakubem przybywa do Zamościa na wypoczynek.

Przemyślana fabuła sprawia, że czytelnik nawet nie zauważa kiedy wciąga się w przedstawioną opowieść i razem z bohaterami snuje domysły, wyciąga wnioski i zaczyna dopasowywać kolejne elementy układanki. I choć odkrywanie sekretów przynosi odpowiedzi na wiele pytań, do samego końca nie wiadomo jaki będzie finał tej historii. Pisarce udało się oddać mroczny klimat związany z opisanymi wydarzeniami, który momentami przyprawia o dreszczyk i pozwala poczuć magię.

Dużym plusem książki jest uwikłanie w bieg zdarzeń postaci historycznych m.in. Jana Sobiepana Zamoyskiego, Katarzyny Bielenkiewiczowej i Miszki Tatara. Zgrabne wplecenie starych legend, dodaje powieści aury tajemniczości i niepewności. Nie zabrakło też wycieczki po Zamojszczyźnie, gdyż na kartach powieści pojawia się: Zamość, Krasnobród, Zwierzyniec, Józefów, Czartowe Pole, ruiny papierni, rzeka Sopot. Wiedza autorki o tych miejscach oraz plastyczny język sprawiają, że wyobraźnia odbiorcy pracuje na wysokich obrotach.

„Wrzosowiska” to jedna z tych książek, którym warto poświecić czas, mamiąca czytelnika sekretami, klimatem, klątwami i magią w bardzo interesującym wydaniu. Intrygująca i wciągająca od pierwszych stron, gdyż autorka zadbała o podsycanie ciekawości odbiorcy. Czytelnik podąża wraz z bohaterami śladami ich przeszłości, odkrywa sekrety, a kiedy poznaje prawdę nie może uwierzyć, że tak niewiele trzeba, aby doprowadzić do tragedii. Polecam.

Cytat "Gdy miłość i nienawiść, łagodność i gniew, szlachetność i fałsz, sprawiedliwość i okrucieństwo, czyli dobro i zło, choć na chwilę połączą się w jedno...."

Ze strony Wydawnictwa:
 
łożone w pięknej scenerii dzikiej przyrody Wrzosowiska to miejscowość urokliwa, choć – podobnie jak pobliskie Czartowe Pole – owiana tajemnicą.

To właśnie tu, w samym sercu Zamojszczyzny, wśród małych kapliczek oraz licznych pomników pamięci, przy ruinach nadsopockiej papierni, stare rodzinne sekrety wreszcie ujrzą światło dzienne.

Opowieści o klątwie, wydarzeniach ostatniej wojny i tych sprzed wieków splatają się z życiem bohaterów, tworząc intrygującą, okraszoną odrobiną magii, sagę rodu wiedźm z Wrzosowisk. W miarę jak odkrywane są kolejne karty rodzinnych historii, pojawiają się nowe znaki zapytania i niespodzianki.

Kim jest piękna, ciemnooka kobieta, która od najmłodszych lat nawiedza sny młodego kleryka, Jakuba? 

Czy uda się wreszcie złamać ciążącą na rodzinie Natalii Klątwę?
Co tak naprawdę przydarzyło się Julii dwadzieścia lat temu na wrzosowiskach Czartowego Pola?

Tytuł: Wrzosowiska
Autor: Monika Rebizant - Siwiło
Wydawnictwo: Replika
Liczba stron: 404
Data wydania: 2014-03-04
Za książkę dziękuję Wydawnictwu  Replika oraz Portalowi Sztukater


19 komentarzy:

  1. Chętnie się z nią zapoznam jak trafi w moje ręce. Tytuł mam zapisany :)
    Bardzo podoba mi się okładka tej książki. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak ja lubię klątwy i czarownice! Jestem ciekawa tej książki, ale obawiałam się kiepskiego, obyczajowego czytadła. Teraz widzę, że niesłusznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Chętnie przeczytam taką powieść. Jestem bardzo ciekawa jaka klątwa ciąży na bohaterce i czy uda jej się ją przełamać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Książkę czytałam i mimo chaotycznego początku bardzo mi się podobała.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wrzosowiska, klątwa... coś czuję, że to lektura dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam w planach tę książkę od dawna. To moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam ją od dłuższego czasu na oku :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zastanowię się nad lekturą - to jest pewne :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudna powieść, trzymająca w napięciu, z idealnie oddanym pięknem regionu:)

    OdpowiedzUsuń
  10. W przyszłości przeczytam - obiecuję! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękna okładka! A po książkę sięgnę w ramach możliwości ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Podoba mi się :) będę miała na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  13. książka z klimatem, czyli coś co lubię :) dobrze też, że do samego końca nie wiadomo jaki będzie finał, lubię czuć się zaskoczona :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Przyznaję szczerze - nie do końca przekonują mnie takie książki. Może dlatego, że wydają się tak podobne do wielu innych.

    OdpowiedzUsuń
  15. Myślę, że z tą książką się zapoznam, zdecydowanie moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  16. Brzmi bardzo ciekawie, z chęcią przeczytam. Zachęciła mnie ta recenzja,ponieważ bardzo lubię magiczne wątki w powieściach, już zapisuję sobie tytuł do listy książek czekających w kolejce do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  17. Jaka piękna okładka!!! fabuła też zapowiada się fajnie, więc kto wie, może kiedyś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mam w planach tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń