niedziela, 8 grudnia 2013

Kolacja z Katarzyną

Pod koniec października br. Wydawnictwo Znak zorganizowało konkurs pod tytułem „Imieniny Katarzyny”, w którym oprócz najnowszej powieści Katarzyny Michalak „Ogród Kamili” można było wygrać kolację z samą autorką. Nagroda kusząca i skłamałabym pisząc, że tylko sympatia do Pani Kasi skłoniła mnie do uczestnictwa w tym konkursie. Nie liczyłam, że znajdę się na podium, ale kiedy otrzymałam e-mail z Wydawnictwa, musiałam przeczytać go kilkakrotnie zanim dotarło do mnie, że to właśnie ja będę miała przyjemność osobiście poznać kobietę, która swoimi słowami poruszyła moją wrażliwość i "wylała" na mnie morze emocji.


Katarzyna Michalak jest niewątpliwie jedną z najpopularniejszych polskich pisarek i ma na swoim koncie kilkanaście bestsellerowych powieści, które sprawiają, że grono jej czytelniczek stale rośnie. Ja miałam przyjemność przeczytania tylko „Mistrza” i muszę przyznać, że „przygoda” z tą książką przeszła moje najśmielsze oczekiwania. Znalazłam w niej więcej, niż się spodziewałam i choć inne książki autorki nie trafiły jeszcze w moje ręce, to jestem pewna, że w niedługim czasie przeczytam je wszystkie (z miesiąca na miesiąc jestem coraz bliżej mety w bibliotecznej kolejce). Oprócz licznego grona fanów autorka ma równie wielu przeciwników, którzy zarzucają jej, że nie przyjmuje negatywnej krytyki swoich książek i niewystarczająco przygotowuje się do podejmowanych tematów...

Spotkanie odbyło się 7.11 w warszawskiej restauracji „Różana”. Jadąc na nie oprócz radości i podekscytowania czułam mały niepokój i tremę, które okazały się bezpodstawne. Wystarczyło kilka minut i wszystkie lody zostały przełamane. Wbrew temu, co twierdzą niektórzy internauci Kasia jest bardzo ciepłą i serdeczną osobą, która ma duży dystans do siebie i nie ma problemu z krytyką, ale tą konstruktywną. Trudno się dziwić, że swoje książki traktuje jak dzieci i boli ją, kiedy ktoś wyżywa się na nich. Ma w sobie dużo spontaniczności i czasem gubi dni tygodnia. Pozwala swoim bohaterom żyć własnym życiem, dlatego czasem swoim zachowaniem zaskakują ją i wprowadzają fabułę na nowe tory. Dla zrozumienia i wczucia się w sytuację swoich postaci pozwoliła zakuć się w kajdanki i obezwładnić, a także wynajęła apartament prezydencki. Czerpie z życia, czasem z własnego doświadczenia i choć wydaje się to niemożliwe - epizod  w „Powrocie do poziomki” w którym pewna kobieta, sama ukradła sobie samochód oparty jest na faktach.

Kasia jest dziewczyną bardzo sympatyczną, wrażliwą (ale to wiecie z jej książek, ponieważ bez odpowiednich pokładów empatii, nie umiałaby wyrazić uczuć w tak namacalny sposób i pobudzić czytelnika do odpowiednich reakcji), miłą, otwartą i z poczuciem humoru. Czas w jej towarzystwie płynie bardzo szybko i zanim się spostrzegłam cztery godziny minęły, a temat książek nie był jedynym, jaki udało nam się zgłębić. Jestem szczęśliwa, że miałam okazję poznać bliżej jedną z najlepszych polskich autorek i mam nadzieję, że nie zabraknie jej weny twórczej na nowe projekty, chociaż ja z największym utęsknieniem czekam na „Czarnego księcia”.

Olu miło było Cię poznać, bliźniaki również...

* źródło zdjęcia: portal Lubimy Czytać

33 komentarze:

  1. Kochana bardzo gratuluje i po cichu zazdroszczę ;) Wierzę, że to było niesamowite spotkanie.
    Ja również czekam z niecierpliwością na „Czarnego księcia” :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasia umie wpływać na ludzi, myślałam, że będzie sztywno, a tu pełen luz, jak na spotkaniu z koleżankami. "Matka" Raula okazała się świetną kobietą.

      Usuń
  2. Świetnie, że udało Ci się spotkać z lubianą pisarką :) Ja do tej pory czytałam tylko dwie książki Katarzyny Michalak, ale planuję poznać więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niesamowite!
    Zazdroszczę takiego spotkania i gratuluję! :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję wygranej:) Takie spotkanie musiało być super:)

    OdpowiedzUsuń
  5. To na pewno było niezwykłe spotkanie. Zazdroszczę...

    OdpowiedzUsuń
  6. Cieszę się, że spotkanie się udało i jestes zadowolona :) A tak w ogóle to gratuluje wygranej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję tak wspaniałej wygranej. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. o kurcze bardzo, ale to bardzo się ciesze i gratuluje! to zawsze jest frajda i zaskoczenie!! Pozdrawiam ciepło i zapraszam do siebie

    OdpowiedzUsuń
  9. Szczęściara! :) Ja też nie pogardziłabym kolacją z jednym z moich ulubionych autorów, choć tak jak i Ciebie, pewnie zżerałaby mnie trema :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow, świetny konkurs! Nie miałam okazji przeczytać żadnej książki pani Michalak, ale skoro Ty lubisz jej książki myślę, że rozumiem jak się czujesz, to wielkie szczęście. Gratulacje! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, spotkanie twarzą w twarz z kobietą, która takie niesamowite rzeczy robi na papierze, jest niepowtarzalnym przeżyciem

      Usuń
  11. Ja też miałam tę niewątpliwą przyjemność poznania Pani Kasi osobiście. Czułam dokładnie to samo, co Ty. Choć od naszego spotkania minął już ponad rok, to nawet teraz czasami wydaje mi się, że to spotkanie tylko mi się śniło, bo tak długo na nie czekałam i tak bardzo go pragnęłam. Jak bardzo, wiem tylko ja sama. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że i w mojej pamięci to spotkanie na długo pozostanie

      Usuń
  12. Gratuluję i zazdroszczę! :) No, szczęściara, szczęściara z Ciebie :) Cieszę się, że spełniło się Twoje marzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja również dziękuję za spotkanie. Chwile spędzone w towarzystwie Twoim i Oli były fantastyczne. Pozdrawiam najserdeczniej.

    K.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ale cudowne przeżycie, chętnie bym się z Tobą zamieniła, ale sądzę, że tej nagrody nie popuściłabyś łatwo. Wielkie gratulacje. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie popuściłabym, ale zawsze mogłabym spróbować Cię "przemycić"...

      Usuń
  15. Gratuluję, to na pewno niezapomniane spotkanie. :) Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Gratuluję i zazdroszczę. :) Pani Kasia to moja ulubiona polska pisarka. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Podpisuję się pod wszystkim co napisałaś na temat Kasi ! :)) Absolutnie czarująca kobieta !!! Ciebie również było miło poznać :)) Zaraz wysyłam Ci zdjęcia ze spotkania.

    OdpowiedzUsuń
  18. Och nie wiedziałam, ze spotkała Cię taka wielka radość. Wypadłam troszkę ostatnio z życia blogowego . Gratuluję z całego serca!!!

    OdpowiedzUsuń