środa, 19 lutego 2014

Dwa światy

Debiuty literackie są pewnego rodzaju podróżą w ciemno, gdyż nawet najlepszy opis okładkowy niewiele nam powie o autorze. Czytelnik ponosi większe niż zazwyczaj ryzyko rozczarowania, ale ma też większą szansę na przeżycie czegoś niezwykłego, czego jeszcze nie doświadczył. Osobiście bardzo lubię wycieczki z nieznanym przewodnikiem, choć nie zawsze „wracam” z nich zadowolona.

„Golem i Dżin” to debiut literacki amerykańskiej pisarki Helen Wecker, która od wczesnego dzieciństwa marzyła o pisaniu książek. Po ukończeniu pisarskich studiów podyplomowych rozpoczęła karierę twórczą. W ten sposób próbuje znaleźć odpowiedź na wciąż powracające pytanie: co by było gdyby?


Bohaterką powieści jest kobieta zrodzona z gliny, która po śmierci swojego pana zostaje zmuszona do rozpoczęcia nowego życia. Przybywa do Ameryki, ale nieznane środowisko to niejedyny problem z jakim przyjdzie zmagać się przebudzonemu do życia golemowi. Na szczęście na jej drodze staje rabin Avram Meyer, który nie bez wewnętrznych dylematów postanawia zaopiekować się zagubioną istotą. W tym samym czasie w zakładzie blacharskim Boutrosa Arbeely z fakonu jednej z klientek zostaje uwolniony mityczny dżin cierpiący na poważne luki w pamięci - demon nie ma pojęcia kto i kiedy uwięził go w naczyniu. Pewnej nocy losy tych dwojga krzyżują się, ale czy duch zrodzony z ognia i kobieta z gliny odnajdą w dalekim kraju szczęście?

Helen Wecker zabiera czytelnika do XIX wiecznego Nowego Jorku, który stanowi tło przedstawionych wydarzeń. Pozwala mu obcować ze środowiskiem emigrantów, rozpoczynających wszystko od nowa w nieznanej rzeczywistości. W ciekawy sposób łączy kulturę Bliskiego Wschodu z kulturą żydowską. I choć nie brakuje tu kontrastów, wszystko zostaje doskonale wyważone i skomponowane tworząc jednolitą, wiarygodną całość.

Kreacja bohaterów nie budzi wątpliwości w odbiorcy, a dzięki odkryciu ważnych wydarzeń z ich przeszłości czytelnik doskonale rozumie ich postępowanie, dylematy i stosunek do świata oraz ludzi. Golem Chawa jest zdezorientowana, gdyż w jej naturze nie leży posługiwanie się wolną wolą. Została stworzona do wykonywania poleceń pana, a kiedy go zabrakło, kobieta staje się wrażliwa na potrzeby innych. I choć nie zdaje sobie z tego sprawy, jest istotą bardzo niebezpieczną, impulsywną i niewiele potrzeba, aby stanowiła poważne zagrożenie. Dżin niezwykle szybko odnajduje się w zaistniałej sytuacji i choć odzyskanie pamięci i wyzwolenie z ograniczających go kajdanów jest jego nadrzędnym celem, chętnie poddaje się nowym doświadczeniom. Podobnie sprawa się ma z postaciami drugoplanowymi, które pisarka obarczyła dość poważnym bagażem doświadczeń i choć każdy z nich jest inny, wszyscy wiele przeszli, aby znaleźć się w tym miejscu i czasie.

Autorka posługuje się bardzo plastycznym i przyjemnym w odbiorze językiem. Nie potrzebuje wielu słów, by stworzyć odpowiedni nastrój i zarazić nim czytelnika. I choć akcja nie przebiera zawrotnego tempa na brak wrażeń i atrakcji trudno narzekać. Oprócz „wycieczki” w różne zakątki świata, odbiorca ma możliwość obserwowania zmian zachodzących w bohaterach, ich wewnętrznych walk i moralnych dylematów, borykania się z samotnością, przeszłością, bezsennością i własną naturą. Nie spodziewałam się, że połączenie tradycji żydowskiej z kulturą arabską oraz powołanie do życia mitycznego dżina i golema może dać tak fantastyczny efekt.

„Golem i Dżin” to jedna z tych książek, które od razu wciągają czytelnika do swojego świata i zapewniają mu dużą dawkę wrażeń i emocji. Autorka umie rozbudzić ciekawość czytelnika i pobudzić go do dopasowywania elementów układanki, które pojawiają się podczas lektury. Nie brakuje też zaskoczenia i niedosytu, który pojawia się po przeczytaniu ostatniego słowa. Szkoda, że Wydawnictwo postanowiło podzielić tę historię na dwie części, gdyż nie lubię wystawiać mojej babskiej ciekawości na ciężką próbę oczekiwania na kolejny tom. Mnie autorka oczarowała, dlatego z czystym sumieniem książkę polecam każdemu, kto ma ochotę na niezapomnianą przygodę, gdzie stare wierzenia i mity ścierają się z magią.

Cytat "Tak chętnie odcinasz się od przeszłości, ale czym ją zastąpisz? W jaki sposób chcesz powstrzymać zło, kryjące się w człowieku, aby nie przeważyło nad dobrem?”

Ze strony Wydawnictwa:
 
Połączyła ich bezsenność
 
Dwie mityczne istoty z odległych stron świata spotykają się w jednym mieście pod osłoną nocy. Golem Chava - stworzona w dalekiej Polsce oraz dżin Ahmad - zrodzony z ognia w starożytnej Syrii.
Debiutancka powieść Helene Wecker w niezwykły sposób splata żydowską tradycję z kulturą Bliskiego Wschodu i literacką wizją Nowego Jorku u schyłku XIX wieku.
Niezwykły tygiel magii, wierzeń i mitów w jedynej takiej książce.
 
Tytuł: Golem i dżin
Autor: Helen Wecker
Wydawnictwo: Fabryka Słów
liczba stron: 400
Dara premiery: 2014-01-10
Link do książki: http://fabrykaslow.com.pl/ksiazki/golem-i-dzin-cz-1-541

 a książkę dziękuję Wydawnictwu Fabryka Słów oraz Portalowi Sztukater


24 komentarze:

  1. Może być ciekawie, głównie ze względu na niecodziennie stracie kultur, a może raczej powinnam napisać połączenie kultur. W każdym razie jestem ciekawa, co z tego wyszło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z reguły nie gustuje w tego typu tematyce, ale mimo wszystko brzmi ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdzieś już czytałam recenzję tej książki i chyba już wiem, że nie jest ona dla mnie...
    ~Natalia

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam o tej powieści i miałam na nią chrapkę od czasu jej premiery :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pamiętam jak mnie zaintrygował opis książki gdy znalazłam ją w zapowiedziach. Nie wiem czego się spodziewałam, ale na pewno nie był to romans... Teraz sama nie wiem czy sięgać po tę książkę czy nie. Co nie zmienia faktu, że recenzja świetnie napisana - gratuluję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, może zbyt sugestywne zabrzmiało to słowo szczęście, ale w pierwszej części między bohaterami nie było "amorów" i trudno mi przewidzieć jak potoczy się ta z znajomość i czy od bezsenności do miłości jest jeden krok :)

      Usuń
  6. Chyba jednak nie dla mnie ta książka

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie napisałaś o tej książce. Mogłabym się skusić.

    OdpowiedzUsuń
  8. Debiuty to rzeczywiście wielka niewiadoma, ale często je czytam. Nie wiem, czy akurat ta książka by mi przypadła do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Po części pomysł ciekawy, ale to połączenie mitów to może być aż za dużo.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też trochę obawiałam się tego połączenia, ale autorka wszystko doskonale wyważyła

      Usuń
  10. Książka raczej nie dla mnie. Ciekawa recenzja :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Zapowiada się ciekawie. Czytałam też "Golema" Edwarda Lee - trochę podobna tematycznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jestem strasznie ciekawa tej powieści, szkoda tylko iż została podzielona na dwa tomy i na drugi trzeba sporo czekać :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Pamiętam, jak pojawiła się w zapowiedziach. Mam mieszane myśli, ale wydaje mi się dość niebanalna... Tylko mnie też trochę odstrasza ten podział na części.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja lubię debiuty, mimo wszystko :)
    "Dwa światy" mają niebanalną fabułę, a skoro są tak dobre, to z chęcią sięgnę po tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Mimo wszystko myślę, że to raczej nie dla mnie książka.

    OdpowiedzUsuń
  16. Serdecznie Cię zapraszam do mojego nowego wyzwania czytelniczego "Motyw zdrady w literaturze" - http://hugekultura.blogspot.com/2014/02/wyzwanie-czytelnicze-motyw-zdrady-w.html

    OdpowiedzUsuń
  17. Brzmi bardzo ciekawie, więc bardzo chętnie bym się skusiła, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń