poniedziałek, 3 listopada 2014

Ostatnia wojna ludzkości

Postapokaliptyczne wizje przyszłości pojawiają się w literaturze coraz częściej. Autorzy prześcigają się w pomysłach bądź bazują na sprawdzonych już schematach, odpowiednio je modyfikując, urozmaicając i dodając nowe elementy. Sięgając po książkę Ricka Yanceya nie byłam pewna, czy pisarz będzie w stanie mnie zaskoczyć, ale zaintrygowana opisem okładkowym postanowiłam zaryzykować.

„Piąta fala” to wyobrażenie inwazji obcych na naszą planetę. Wystarczyły cztery fale by z siedmiomilionowej populacji ludzkiej pozostała zaledwie garstka osób. A wśród nich szesnastoletnia Cassie, którą najazd obcych nie tylko pozbawił najbliższych, ale skazał na trudną i samotną walkę o przetrwanie. Zaledwie kilka miesięcy wcześniej jej życie skupiało się na nauce i niespełnionych marzeniach o Benie Parishie, a dziś uzbrojona w karabin M16 nie waha się pociągnąć za spust i wie, że ufność bądź chwila zawahania czy nieuwagi mogą kosztować ją życie.


Pierwsza fala przyniosła ciemność i cofnęła ludzkość do średniowiecza, druga zmyła z powierzchni Ziemi wiele miast, trzecia w formie zarazy i śmiercionośnego wirusa pochłonęła kolejne ofiary, w tym matkę Cassie, a potem nastało uciszenie. Samotność i konieczność walki o przeżycie, składające się z małych bitew o wodę pitną, pełny żołądek i przechytrzenie wroga. Dla nastolatki każdy kolejny dzień jest niewiadomą. Nie ma pojęcia czy jest jedynym człowiekiem, któremu udało się przetrwać inwazję i nie ma pewności, co do zamiarów obcych, ale dotychczasowe przeżycia pokazały jej, że nie może ufać nikomu.

“Piąta fala” to powieść science fiction, w której autor wykorzystuje znane już z literatury motywy. Jednak robi to w bardzo interesujący sposób, który sprawia, że ta historia ma w sobie potencjał i powiew świeżości. Rick Yancey nie tylko wykreował ciekawą rzeczywistość i obraz kosmicznego najeźdźcy, ale też sprytnie skonstruował fabułę i splótł ze sobą losy bohaterów. Pobudził odbiorcę do snucia teorii, co do przebiegu wydarzeń. Jednak odkrywanie kolejnych elementów układanki, mimo że przynosi pożądane odpowiedzi, rodzi jeszcze więcej pytań i wątpliwości, a w związku z tym do samego końca nie można mieć pewności w jakim kierunku potoczy się akcja.

Wydarzenia śledzimy z perspektywy kilku bohaterów, którzy dzielą się z czytnikiem swoimi myślami, odczuciami i wspomnieniami, choć nie zawsze są skorzy do wyjawiania swoich tajemnic i sekretów. Najlepiej poznajemy Cassie, która nie pozostawia wątpliwości, co do swoich zamiarów i stosunku do otaczającego ją świata. Ta dziewczyna przeszła bolesną lekcję, musiała ekspresowo dorosnąć i podjąć wyzwanie, które niejednego z nas by przerosło. Ujęła mnie dystansem do siebie, dojrzałością, odwagą i umiejętnością wyciągania wniosków.

Autor bardzo trafnie „zilustrował” nie tylko sam proces zagłady ludzkości, ale też bardzo dobrze oddał zachowanie ludzi wobec takiego zagrożenia uwypuklając najgorsze instynkty, które w obliczu śmierci dochodzą do głosu i popychają ludzi do zachowań, o jakie w normalnych warunkach nawet by siebie nie posądzali. I nie mam tu na myśli tylko paniki czy wywołanych strachem samobójstw czy morderstw.

Dla mnie przygoda z pierwszym tomem sagi Rica Yanceya była fantastycznym doświadczeniem, które nie tylko pozwoliło mi na oderwanie od rzeczywistości i nietuzinkową przygodę, ale też pozostawiło mnie z niedosytem i rozbudzonym apetytem. Jestem pod wrażeniem wizji autora i realizacji pomysłu, który sprawił, że niejednokrotnie byłam zaskakiwana, zafascynowana i pełna sprzecznych uczuć wobec bohaterów. Polecam.

Cytat: "Ważne jest nie to, ile mamy czasu, ale to, co z nim zrobimy."

Ze strony Wydawnictwa:
Pierwszy tom doskonałej sagi Ricka Yanceya przywodzi na myśl dokonania klasyków literatury i kina science fiction, ale prezentuje całkowicie nowy, świeży obraz konfliktu cywilizacji.

Czy ludzkość jest w stanie odeprzeć atak obcej cywilizacji, tysiąckrotnie bardziej zaawansowanej niż nasza?
Nie.

Wystarczyły cztery fale kosmicznej inwazji, by z siedmiu miliardów ludzi ocalała zaledwie garstka. Rozrzuceni w różne miejsca okupowanej planety walczą o przetrwanie. Od wymarłych miasteczek, przez płonące metropolie, po obozy dla uchodźców i tajne bazy wojskowe – każdy z bohaterów powieści próbuje przetrwać i zrozumieć, co się stało i kim są kosmici, którzy postanowili wymordować całą ludzkość.

Poznaj najlepszą powieść 2013 roku, zanim wszyscy zaczną zachwycać się filmem!
 
Tytuł: Piąta fala
Autor:Rick Yancey
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2013-08-14
Liczba stron:512
Za książkę dziękuję Wydawnictwu: Otwarte

35 komentarzy:

  1. Na pewno to nie lada wyzwanie opisać emocje ludzi, którzy z dnia na dzień stracili wszystko. Ich system wartości, priorytety całkowicie uległy zmianie. Może właśnie taka literatura traktująca o apokalipsie jest głosem sprzeciwu wobec współczesnym dążeniom ludzkości do nieograniczonego konsumpcjonizmu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Też jestem ciekawa tej książki, nawet mam ją już u siebie. Może dzięki niej pojawi się nowa czytelnicza moda, tym razem na opowieści o najeźdźcach z kosmosu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Literatura wydaje się już być zmęczona wampirami, wilkołakami..., kto wie może teraz i ją opanują kosmici. Ja już miałam przyjemność zapoznania się z książką w której to kosmita zastąpił rolę wampira

      Usuń
    2. Uch, ale rolę wampira rozumianą jako kochanka śmiertelniczki?

      Usuń
    3. Tak, tak trochę "Zmierzchowa" inspiracja :)

      Usuń
  3. Tę książkę przeczytałabym z przyjemnością. Ta tematyka jest mi bardzo bliska. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam o fenomenie tej serii i jestem jej bardzo ciekawa... przeczytam ;)
    http://pasion-libros.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Wydawnictwo Otwarte jak zwykle kusi, ale ja muszę się nauczyć troszkę mówić: "NIE" ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Chciałabym bardzo przeczytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Taką tematykę to ja lubię oglądać (wersja filmowa) - Książka raczej by mnie męczyła :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będziesz miała okazję ponieważ będzie ekranizacja tej serii

      Usuń
  8. Zdecydowanie ta książka ma miano mojej ulubionej, na co w 100% zasługuje. Fantastyczna powieść :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przeczytałabym z ogromną chęcią! Uwielbiam taką tematykę książek :)

    OdpowiedzUsuń
  10. To nie dla mnie, tematyka przerasta moją wyobraźnie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam tę książkę i niecierpliwie wypatruję w bibliotece kontynuacji ^^ Mnie również zachwycił sposób w jaki autor poprowadził całą historię, tudzież do końca nie było wiadomo jak to się wszystko potoczy :3 Bohaterowie są zapewne ogromnym plusem - bardzo realistyczni i niebanalni ^^

    OdpowiedzUsuń
  12. Również i dla mnie była to niezwykła podróż, byłam i jestem nadal pod ogromnym zachwytem autora. Muszę zasięgnąć po drugi tom!

    OdpowiedzUsuń
  13. Książka mnie zachwyciła, poluję na drugą część i nie mogę się doczekać, aż się z nią zapoznam! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Z tą książką muszę się jeszcze zapoznać.

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam tą książkę, uwielbiam fakt jak wielkie wrażenie na mnie wywarła i Zombie! Kochany Zombie, któremu oddałam swoje biedne, małe serduszko. :)
    Pozdrawiam!
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
  16. Jeszcze nie miałam okazji przyjrzeć się tej książce, ale na pewno to uczynię :))

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo lubię taką tematykę i książkę mam u siebie od jakiegoś czasu. Jeszcze nie czytałam, bo kolejka jest długa, ale na pewno w końcu nadrobię. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Widziałam w bibliotece i dumałam nad nią, ale ostatecznie sięgnęłam po coś innego (teraz żałuję, bo mój wybór okazał się kiepski) :) ale liczę, że przy najbliższych odwiedzinach, ta książka będzie na mnie czekać :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Od dawna mam na liście, muszę się w końcu za nią zabrać :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jesteś kolejną osobą, która zachwala tę powieść, ale chyba pierwszą, która mnie przekonała ;) Aż mam ochotę na natychmiastową lekturę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za zaufanie i życzę niesamowitych literackich wrażeń

      Usuń
  21. Gatunek nie mój, ale temat postapokalipsy jest na tyle interesujący, że na pewno bliżej się z nim zapoznam, mając w pamięci np. świetną "Drogę".

    OdpowiedzUsuń
  22. ja do tej książki musiałam się przyzwyczaić, bo ani temat, ani sposób narracji nie są dla mnie czymś, z czym na co dzień mam do czynienia. ale jak już przywykłam, to nie mogłam jej odłożyć. tak samo, jak i kontynuacji. tam to dopiero rozdziawiałam gębę :D łap jak najszybciej za "bezkresne morze"!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie czytam i efekt jest podobny jak u Ciebie - rozdziawiona gęba

      Usuń
  23. A jeszcze co do ekranizacji i obsady. Cassie nie wygląda jak Cassie, Ben nie wygląda jak Ben, a Evan... no może być ostatecznie, ale też szału nie ma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze nawet nie wiedziałam, że już jest dobrana obsada

      Usuń