niedziela, 10 sierpnia 2014

Ta jedna chwila, może nie być warta następnych, które przez nią nie nadejdą

Każdy z nas ma wspomnienia, pamięć o przeszłości. Niektóre wywołują uśmiech i ciepło w sercu, inne tęsknotę, ale są też takie, które przywołują ból i cierpienie. Czasem zdarza się, że człowiek przeżywa doświadczenie pozostawiające w nim ślad na całe życie i wpływające na jego przyszłość. Niektóre urazy i traumy mają tak wielki wymiar, że nawet zakopanie ich głęboko w pamięci niewiele daje, gdyż są jak cierń i niczym zły duch przypominają o sobie, męczą i nie pozwalają normalnie żyć.

Przed pięciu laty Weronika Trotta odnosiła sukces w świecie mody. Była uznaną projektantką i redaktor naczelną wiodącego pisma modowego. Jednak w momencie, kiedy jej kariera nabierała rozpędu, ktoś postanowił podciąć jej skrzydła i odebrać to, co najcenniejsze. Dziś za namową matki wyjeżdża na Wyspy Kanaryjskie, które w przeszłości stanowiły punkt zwrotny w jej życiu. Ma nadzieję, że ta podróż pomoże jej zmierzyć się z przeszłością i okiełznać nękające ją demony. Na miejscu dochodzi do pomyłki i zostaje zmuszona do dzielenia apartamentu z nieznajomym mężczyzną – Lucjanem, który nie tylko odkrywa przed nią najciekawsze zakamarki wysp, ale też pomaga jej otworzyć się i z dystansem spojrzeć na minione wydarzenia. Dziewczyna mimo początkowej niechęci zaczyna ufać nowemu towarzyszowi, a ich znajomość wchodzi na nowe tory. Ale czy rzeczywiście w hotelu doszło do pomyłki, a spotkanie tych dwojga było tylko dziełem przypadku?


Głowna bohaterka na płaszczyźnie zawodowej jest spełniona, ale jej życie osobiste pozostawia wiele do życzenia. We wczesnej młodości straciła ojca, a niewiele lat później przeżyła pierwsze zauroczenie miłosne, które zakończyło się katastrofą i spowodowało ochłodzenie stosunków z matką i młodszą siostrą. Leśniczówka, która od zawsze była jej miejscem na ziemi stała się zbyt ciasna i dziewczyna wykorzystała pierwszą nadarzającą się okazję na rozpoczęcie samodzielnego życia. I choć jej marzenia spełniają się to nie potrafi stworzyć trwałego związku z mężczyzną, gdyż w jej sercu wciąż gości ukochany sprzed lat i nadzieja, że kiedyś ich drogi znów skrzyżują się. A kiedy szczęście jest na wyciągnięcie ręki okazuje się, że osoby, którym najbardziej ufała zawiodły ją w największym stopniu.

Wyjazd na Wyspy Kanaryjskie jest dla Weroniki szansą na poukładanie życia od nowa. Ostatnie pięć lat pokazało jej, że przed przeszłością nie da się uciec, a bez ostatecznego rozrachunku nie można pójść dalej. Kobieta podejmuje walkę, ale nawet nie przypuszcza, że to właśnie Lucjan okaże się jej najlepszym orężem. To dzięki niemu otwiera się, analizuje, przywołuje minione chwile i znajduje odwagę aby przemierzyć piekło własnej przeszłości.

Autorka stopniowo odkrywa przed czytelnikiem skomplikowaną sytuację głównej bohaterki. Bieżące wydarzenia przeplatają się z minionymi, które nie zawsze przedstawione są w chronologicznej kolejności, a to sprawia, że początkowo można zagubić się w plątaninie wątków. Pisarka zadbała także o tło przedstawionych zdarzeń i pozwoliła odbiorcy cieszyć się urokami miejsca akcji i nie mam tu na myśli tylko krajobrazów, budowli, ale też znane postacie i miejscową kuchnię. To wszystko pięknie dopełnia przedstawioną historię, ale moim zdaniem było dawkowane w nadmiarze, podobnie jak zbyt rozbudowane wewnętrzne monologi Weroniki, które momentami wywoływały uczucie znużenia.

„Demony” to niewątpliwie powieść psychologiczna poruszająca tematy trudne i skłaniającą czytelnika do przemyśleń i refleksji na temat miłości, odpowiedzialności i demonów, które drzemią w każdym z nas. Zaskakująca, pobudzająca wyobraźnię i pozwalająca doświadczyć piekła. Polecam.

Cytat „Bo ta jedna chwila, może nie być warta następnych. Które przez nią nie nadejdą”

Ze strony Wydawnictwa:

Kim był tajemniczy mężczyzna poznany na Lanzarote? Weronika przyjechała na Wyspy Kanaryjskie, by przeanalizować wydarzenia, które zmieniły jej życie. Chciała wrócić myślami do swojego dzieciństwa i ostatnich lat, kiedy jej kariera nabierała rozpędu. Nagle on znalazł się w tym samym hotelu, co więcej w tym samym apartamencie.Najpierw poczuła gniew i rozdrażnienie. Ale on kusił rozmowami o egzystencji. Zaczęła powoli odkrywać przed nim swoją historię.

Niesamowita opowieść o marzeniach i miłości, o kuszeniu i wyborach. Psychologiczna gra z zaskakującym zakończeniem.

ELŻBIETA WOJNAROWSKA - pisarka, poetka, scenarzystka, dramatopisarka. Dr nauk przyrodniczych PAN, absolwentka PWSFTViT w Łodzi (Wyższe Zawodowe Studium Scenariuszowe). Autorka kilku powieści dla dorosłych, dla dzieci i młodzieży oraz tomików poetyckich. Publikowała w wielu pismach literackich. Sztukę pod tytułem "Urodziny" zrealizowano dla Teatru TVP. Za scenariusz filmu fabularnego pt. "Był kiedyś raj" otrzymała nagrodę Fundacji Młodego Kina i "Dialogu" oraz zajęła I miejsce w międzynarodowym konkursie Hartley-Merrill (polska edycja). Dwukrotna stypendystka Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Od 2003 r. należy do SPP (oddział w Krakowie).
 
Tytuł: Diabły
Autor: Elżbieta Wojnarowska
Wydawnictwo: WAM
liczba stron:384
Data premiery: 2014-05-26
Link do książki: http://katalog.wydawnictwowam.pl/?Page=opis&Id=69060

  Za książkę dziękuję Wydawnictwu WAM oraz Portalowi Sztukater



16 komentarzy:

  1. Ciekawa recenzja, aczkolwiek książka nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na początku byłam przekonana, że to lektura nie dla mnie, ale gdy napisałaś o jej psychologicznym charakterze i walce z demonami przeszłości, to mnie zaintrygowałaś. W dodatku polska autorka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, polscy autorzy wiedzą, jak zrobić wrażenie na czytelniku

      Usuń
  3. Zawsze chętnie sięgam po lektury zmuszające do przemyśleń. Zapiszę sobie tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja mimo zachęcającej recenzji, jednak zrezygnuję ;) TO chyba nie jest książka dla mnie, przynajmniej narazie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajna recenzja, lecz nie - jakoś mnie książka nie ciągnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie lubię książek psychologicznych, ale treść tej mnie bardzo zaciekawiła :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Psychologiczna gra...coś dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja ujrzawszy tytuł pomyślałam, że to książka o innej tematyce...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie tytuł może być mylący, ale po lekturze powieści muszę przyznać, że jest idealnie dobrany

      Usuń
  9. prawda jest taka, że u każdego pod skórą drzemią jakieś demony... psychologiczna książka w sam raz dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja również, sugerując się okładką książki, stwierdziłam, że tym razem nie jest to lektura dla mnie, ale każde kolejne słowo Twojej recenzji, rozwiało wcześniejsze uprzedzenie. Pisząc zaś, że jest to książka o charakterze psychologicznym, przeciążyłaś szalę:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Tej autorki jeszcze nie znam, więc jak najbardziej to książka dla mnie. A aspekt psychologiczny jeszcze bardziej mnie zachęca.

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ciekawe! Co prawda nie jestem przekonana czy i mnie książka tak bardzo porwała, skoro gustuję w trochę innych książkach, niemniej - czuję się naprawdę zainteresowana :)
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
  13. A mi się zdaję, że książka jest jak najbardziej dla mnie! Z pewnością jak ją gdzieś dorwę to przeczytam.

    Pozdrawiam i przepraszam, że tak długo mnie tu nie było ;)

    OdpowiedzUsuń