czwartek, 6 lutego 2014

Od nienawiści do miłości jeden krok

Każdy z nas czasem potrzebuje odprężenia, odpoczynku po ciężkim dniu. Lekkiego i przyjemnego oderwania od rzeczywistości, który dostarczy miłych wrażeń. W takich chwilach z przyjemnością sięgam po romanse, które nie wymagają nadmiernego skupienia, nie prowokują do myślenia, ale za to idealnie pozwalają zrelaksować się.

„Wesele” Pauliny Ptasińskiej to opowieść o siostrach Nowak - Alicji, Karolinie i Ance. Karolina przerywa studia medyczne w USA i wraca do kraju, żeby wziąć ślub z narzeczonym Michałem. Anka była szczęśliwą mężatką do czasu awansu męża. Dziś boryka się z problemami wynikającymi z osłabienia małżeńskiej więzi. I wreszcie Alicja, główna bohaterka, która swoim panieńskim stanem spędza sen z powiek matce podejmującej desperackie próby znalezienie córce życiowego partnera. Dziewczyna jest nieugięta, ale kiedy na jej drodze staje Wiktor, drużba i brat pana młodego, to dopiero początek niespodzianek, jakie szykuje jej los.


Autorka zabiera czytelnika do magicznego świata uczuć i miłości, która przychodzi nieproszona i wbrew wewnętrznemu oporowi bohaterów wywraca ich życie do góry nogami. Zaczyna się źle, a każde kolejne spotkanie, wbrew pozorom coraz bardziej zbliża ich do siebie. Od nienawiści do miłości jeden krok, ale trzeba przejść długą drogę, żeby zrozumieć prawdę płynącą z tej starej maksymy życiowej. Alicja nie poddaje się bez walki i nie brakuje jej pomysłów na unikanie Wiktora, ale szybko przekonuje się, że trafiła na godnego przeciwnika., który ma po swojej stronie niejednego sojusznika.

Nowakowie to jedna z tych rodzin, w której wszyscy członkowie darzą się wzajemną miłością, szacunkiem i zaufaniem, a centrum życia rodzinnego znajduje się w salonie. Są tradycjonalistami i nikt nie wyłamuje się z małych rodzinnych rytuałów, takich jak ubieranie choinki, czy wspólne pieczenie świątecznego ciasta. Mężczyźni zawsze wiedzą, kiedy się wycofać i pozwolić przejąć kobietom „rządy” . W ich wzajemnych relacjach czuć ciepło, zrozumienie i wsparcie.

Wszyscy bohaterowie wzbudzają sympatię czytelnika i choć większość fabuły skupia się na rozwoju relacji Alicja - Wiktor, to pisarka innym uczestnikom wydarzeń też pozwoliła dojść do głosu. Najbardziej ujęła mnie Karolina, która niczym tornado parła do przodu, zarażając pogodą ducha i optymizmem nie tylko siostry, ale też czytelnika. Alicja – kobieta spragniona sukcesu zawodowego, niezależna prawniczka, trochę wykorzystywana przez szefa i nieczuła na męskie wdzięki, oczywiście do czasu. Sam Wiktor to mężczyzna z charakterem, którego życiowe doświadczenie nauczyło ostrożności w kontaktach z płcią piękną. Momentami przypominał mi Pana Darcy, a kiedy na temat Alicji stwierdził „znośna, ale nie warta mojej uwagi” przeżyłam literackie deju vu. Gdy wyszło na jaw, że był przeciwny małżeństwu Maćka i Karoliny, pomyślałam o powtórce z „Dumy i uprzedzenia” Jane Austen. Na szczęście okazało się, że autorka ma własny pomysł na skomplikowanie i urozmaicenie życia bohaterów.

Paulina Ptasińska posługuje się lekkim stylem, który sprawia, że książkę czyta się błyskawicznie i nie łatwo oderwać się od niej. Czytelnik zaczyna kibicować Alicji i nawet nie zauważa, kiedy wciąga się w przedstawioną historię. Niemęczące opisy pobudzają wyobraźnię i wywołują odpowiednie reakcje. W tej powieści na brak emocji trudno narzekać, gdyż chwile szczęścia przeplatają się ze smutkiem, niepewnością, złością, żalem, a także małymi zemstami, które dodają powieści pikanterii.

Nie będę ukrywać, że fabuła jest przewidywalna, a rozwój wypadków łatwy do przewidzenia. Jednak sięgając po ten gatunek literacki nie oczekuję dramatycznych zwrotów akcji i niespodzianek, powodujących mętlik w głowie. W romansach szukam miłości, namiętności i magii uczuć, wywołujących ciepło na sercu, wzruszenie i łzy.

„Wesele” to lekka, ciepła i porywająca lektura, która dostarcza czytelnikowi sporej dawki romantyzmu, wrażeń i emocji. Pozwala oderwać się od rzeczywistości i przeżyć magiczne chwile. Idealna na długie zimowe wieczory.

Cytat "Małgorzata, była dość staroświecką kobietą i zachowanie Ali ciągle wyprowadzało ją z równowagi. Zdaniem matki kobieta powinna wyjść za mąż, dbać o dom i wychowywać gromadkę ślicznych dzieci"

Ze strony Wydawnictwa:

OD NIENAWIŚCI DO MIŁOŚCI TYLKO JEDEN KROK

Karolina przerywa studia medyczne w USA i wraca do Polski, aby wziąć ślub ze swoim narzeczonym. Z konieczności Alicja poznaje brata narzeczonego siostry, Wiktora, bogatego faceta z Waszyngtonu, przypisując mu zbytnią dumę i próżność. Kiedy dowiaduje się, że mężczyzna próbował doprowadzić do zerwania zaręczyn Karoliny i Maćka, jej niechęć osiąga apogeum. Jednak w trakcie organizacji wesela siostry, życie Ali obraca się do góry nogami i zmusza do zamiany szarego kostiumu pani prawnik na letnią sukienkę. Co z tego wyniknie? 
 
Tytuł:: Wesele
Autor: Paulina Ptasińska
Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron:338
Data wydania: 2013-12
 Za książkę dziękuję wydawnictwu Novea Res

15 komentarzy:

  1. Osobiście bardzo mi się ta książka podobała mimo przewidywalnej fabuły. Mam nadzieję, że autorka uraczy nas jeszcze jakąś powieścią.

    OdpowiedzUsuń
  2. Miła, przyjemna historia, podczas której nie przewrócimy się z krzesła z wrażenia :)
    Raczej nie dla mnie, a dla mojej mamy! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chociaż recenzja brzmi zachęcająco, to jednak nie jest książka dla mnie ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda, że przewidywalna, ale sama fabuła wydaje się bardzo ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zastanowię się jeszcze, ale romans tak średnio mi się widzi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Póki co nie gustuję w takich książkach, ale nie ukrywam, że kiedyś mogą mi się spodobać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Lekkie książki też są czasem bardzo potrzebne, sama teraz skończyłam takiego odprężacza;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pomimo dość sztamponowej fabuły, ta książka mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  9. Chętnie złapię oddech przy takiej lekkiej książce, a pełnej tradycyjnych wartości:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Myślę, że sie na nią skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię obyczajówki - nie głupie, ale jednak coś wnoszące. Czuję, że ta książka taka jest :) Poza tym piękna okładka!

    OdpowiedzUsuń
  12. Ta przewidywalność troszkę zniechęca, ale nie mówię nie. :)

    OdpowiedzUsuń
  13. A ja z chęcią się skuszę, lubię od czasu do czasu przeczytać taką książkę.

    OdpowiedzUsuń
  14. mam na nią chęć, lubię takie lekkie książki :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Od czasu do czasu lubie takie lekkie lektury, chociaż są przewidywalne.

    OdpowiedzUsuń