niedziela, 6 października 2013

Sen o końcu świata

Każdy z nas doświadczył marzeń sennych - obrazów, dźwięków, emocji i innych zmysłowych wrażeń pojawiających się podczas snu. Niektóre z nich zapominamy zaraz po przebudzeniu, inne wprawiają nas w dobry nastrój, a jeszcze inne napawają nas strachem i sprawiają, że budzimy się z krzykiem. Części elementów pojawiających się podczas snu przypisujemy znaczenie symboliczne, które może być zwiastunem nadchodzących zdarzeń. Sny jednak nie są dla nas zjawiskiem nadzwyczajnym, ale czy zastanawialiście się kiedyś jak by wyglądało Wasze życie, gdybyście potrafili spełniać sny?

Sasza to ćpająca, pijąca osiemnastolatka, która przeszła dwie nieudane próby samobójcze. Pobyt w zamkniętym ośrodku dla trudnej młodzieży wydaje się jedyną szansą, aby życie dziewczyny wróciło na właściwe tory. Nastolatka jest gotowa na zmiany, Będąc na miejscu zawiera nowe znajomości, które nie zawsze kończą się wybuchem sympatii. Odkrywa też, że jest wyjątkowa i posiada zdolność spełniania snów. Okiełznanie zdolności nie jest jednak proste, kiedy nie ma się przewodnika udzielającego cennych wskazówek, a jedynym źródłem wiedzy jest pamiętnik. Poprzedniczka Saszy popełniła poważny błąd, którego naprawienie spoczęło na barkach nastolatki, a los szykuje dla niej jeszcze więcej niespodzianek.


Autorka stworzyła bardzo ciekawą historię, w której młodzi ludzie muszą stoczyć walkę nie tylko z własnymi demonami, ale też zjednoczyć siły przeciw wspólnemu wrogowi. Nie dość, że  skomplikowała ich przeszłość, to nie pozwoliła im skupić się jedynie na walce z nałogami, stawiając przed nimi poważne wyzwania i narażając na pierwsze porywy serca, które dodatkowo komplikują wzajemne relacje. Jestem pod wrażeniem pomysłu na fabułę, który niewątpliwie stanowi powiew świeżości i jest miłą odmianą od popularnych tematów.

Wydarzenia śledzimy z punktu widzenia Saszy, która odkrywa przed czytelnikiem swoje myśli, odczucia i wrażenia, a dzięki jej obserwacjom i spostrzeżeniom poznajemy innych bohaterów. Lekki styl pisania autorki oraz plastycznie i niemęczące opisy pobudzają wyobraźnię i pozytywnie wpływają na komfort czytania.

Konstrukcja fabuły jest przemyślana, a czytelnik w odpowiednim momencie otrzymuje niezbędne informacje. Tempo akcji jest dynamiczne i nie brakuje zwrotów akcji, ani zaskoczenia. Z każdą stroną ciekawość odbiorcy rośnie, a bieg wydarzeń wcale nie jest oczywisty. Nie da się też nie zauważyć wykorzystania znanych i popularnych schematów takich jak miłosny trójkąt, który niewątpliwie wzbogacił historię i dodał jej pikanterii.

Nie miałam problemu z zaakceptowaniem postaci, które w większości zostały obdarzone zdolnościami paranormalnymi dodającymi im mroku i aury tajemniczości. Najmniej sympatii wzbudziła we mnie główna bohaterka, którą podziwiałam za odwagą i determinację, a jednocześnie irytował mnie jej  brak zdecydowania w sprawach sercowych. Rozumiem, że w młodym wieku można mieć problem z odróżnieniem namiętności, zauroczenia od prawdziwego uczucia i czasem nieświadomie nadużywać  słów „kocham cię”, ale nie należy zachowywać się jak chorągiewka. Zabrakło mi też większego skupienia na emocjach bohaterów, a przez to odebrałam je jako płytkie i nijakie i nie zawsze potrafiłam im uwierzyć.

Na mnie książka zrobiła pozytywne wrażenie. Autorka ujęła mnie pomysłem na fabułę i skomplikowanie życia bohaterów. Choć sama realizacja nie jest pozbawiona wad, to muszę przyznać, że przygoda z tą lekturą była dla mnie cennym doświadczeniem. Książka skierowana jest do młodzieży i jestem przekonana, że w tej grupie wiekowej znajdzie najwięcej fanów. 

Cytat " Dopiero teraz, kiedy skończyłam z nałogami, wpadłam w coś, co jeszcze bardziej łapało w swoje sidła i nie dawało uciec - paranormalne życie,dalekie od tego które miałam"

Ze strony wydawnictwa:

Kiedy Sasza zostaje wysłana do ośrodka dla trudnej młodzieży nie spodziewa się, że pobyt tam wpłynie na jej całe życie. Dziewczyna dowiaduję się, że potrafi spełniać ludzkie sny i dzięki swojej zdolności została wybrana, aby uratować świat przed zagładą. Z pomocą zakochanego w niej Adriana i, również obdarzonej nadprzyrodzonymi zdolnościami, Klaudii ucieka z ośrodka, by znaleźć kogoś, kto pomoże jej spełnić swoje przeznaczenie. Z pomocą nadchodzi Małgorzata – medium, wraz ze swoim synem Dominikiem. Dziewczyna musi zrobić wszystko, aby zdążyć. Zanim zegar wybije wyznaczoną datę, będzie musiała zmierzyć się ze swoimi uczuciami i zdecydować, czy jej serce należy do Adriana czy Dominika.

Tytuł:: Sny
Autor: Anna Frankowska
Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron:324
Data wydania: 2013-09-11
link do książki: http://zaczytani.pl/ksiazka/sny,druk
Za książkę dziękuję wydawnictwu Novea Res

30 komentarzy:

  1. nono, zachęciłaś mnie, przeczytałabym :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czuję, że ta książka bardzo by mi się spodobała. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż coraz bardziej nie mogę się doczekać, kiedy książka trafi w moje ręce. Relacja głównych bohaterów wydaje się dość ciekawa, zwłaszcza że jestem w puli wieku "młodzież", więc tym bardziej się cieszę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam historie o nastolatkach, które potrafią pokonać swoje demony. To daje mi siłę, żeby walczyć i nie popełniać ich błędów. Po Twojej recenzji mam wielką ochotę na przeczytanie tej książki. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę, że może mi się spodobać. Muszę się za nią rozejrzeć w bibliotece ; )

    OdpowiedzUsuń
  6. Teraz żałuję, że się na nią nie skusiłam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nono. Ciekawa recenzja, pokuszę się o przeczytanie. :D
    Pozdrawiam!
    arenaksiazke.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Choć nadal nie przepadam za polskimi autorkami, ta powieść wzbudziła moją ciekawość i chyba się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Opis mnie nie zaciekawił, a już Twoja recenzja owszem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Fabuła wydaje się być rzeczywiście interesująca. I okładka przyciąga wzrok.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zaciekawiła mnie, możliwe że się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Sasza to imię mojego chomika. ;) Ciekawa jestem tej ksiażki, ale nie mogę się do niej przekonać na tyle, by po nią sięgnąć. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wydaje się być nawet, nawet... Chociaż nie przepadam za książki, gdzie są narkotyki itp. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Pomału kończę czytać ,,Sny'', więc niebawem i ja podzielę się swoimi wrażeniami, dlatego na razie nie czytam recenzji, żeby się nią nie sugerować.

    OdpowiedzUsuń
  15. Chętnie dam szansę tej książce:).

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie powiem, recenzja zachęcająca

    OdpowiedzUsuń
  17. Powiem szczerze, że mne zaciekawiłaś. Zdziwiło mnie to, że ta ksiażka pochodzi z Wydawnictwa Novae Res, jedno z moich lubionych wydawnictw (tak na marginesie0 :)

    OdpowiedzUsuń
  18. uzależnienie i zdolności paranormalne - na mój gust trochę za tego za dużo.

    OdpowiedzUsuń
  19. Myślę, że może mi się spodobać:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie słyszałam do tej pory o tej książce. Wprawdzie ostatnio rzadko czytam młodzieżówki, ale kto wie, jak wpadnie mi w ręce może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Całkiem nieźle się zapowiada :) Lubię takie klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  22. Może kiedyś :) na razie mam ogromny stos, z którym muszę się uporać :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Czuję, że mimo, że nie czytam podobnych książek, ta mogła by mi się spodobać. A do tego ten tytuł, przyciąga mnie do siebie. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  24. Rzadko czytam książki polskich autorów, chyba czas najwyższy wreszcie zacząć. :)
    Może być ciekawie. :)
    Pozdrawiam

    imjeannette.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Powiem Ci, że motyw spełniania snów to dla mnie nowość - ciekawy pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Moje "Sny" czekają już od jakiegoś czasu na półce, ale czasu tak mało na czytanie ostatnio :(
    Teraz tym bardziej nie mogę się doczekać, bo powiem szczerze, że nieco obawiałam się tej książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Chyba ktoś ukradł Ci tekst. :( http://ksiazkamojapasja.blogspot.com/2013/10/anna-frankowska-sny.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa, dzięki za info. Wściekłam się kiedy zobaczyłam 90% mojej recenzji podpisanej cudzym nazwiskiem. Niestety właścicielka zablokowała dostęp do bloga. Ma odwagę robić takie rzeczy a kiedy trzeba zmierzyć się z konsekwencjami chowa głowę w piasek. Braki mi słów...

      Usuń