Główna bohaterka powieści Danieli
Sacerdoti „Wizje” Sara Midnight doświadcza snów, będących
drogowskazem do miejsca, w którym czai się najgorsze zło. Dla nas
sny nie są zjawiskiem nadzwyczajnym, choć niekiedy mamy problemy z
ich interpretacją. Zdajemy też sobie sprawę, że pewne
okoliczności mogą wpływać na nasze marzenia senne, dlatego
chciałabym Was prosić o polecenie mi książki, która sprawi, że
moje sny będą tak przyjemne, że nie będę chciała obudzić się.
Jeżeli chcecie sprawdzić, czy powieść
Danieli Sacerdoti „Wizje” jest dla Was zapraszam do recenzji.
Więcej o książce znajdziecie tutaj
Zadanie konkursowe: Poleć książkę,
która pozytywnie wpływa na marzenia senne
REGULAMIN:
Organizatorem konkursu jest blog Klucz
do wyobraźni http://nieczytam.blogspot.com/, prowadzony przez osobę
prywatną.
1. Udział w konkursie może wziąć
każdy
2. Konkurs trwa od 22.02.2014 do
09.03.2014.
3. Nagrodą w konkursie jest nowy
egzemplarz książki Danieli Sacerdoti „Wizje”
4. Zadanie konkursowe polega na
poleceniu książki, która pozytywnie wpływa na marzenia senne
5. Odpowiedzi wraz z adresem e mail
proszę umieszczać w komentarzu pod tym postem.
6. Będzie mi miło, jeśli dołączycie
do obserwatorów mojego bloga lub do profilu na Facebooku oraz
udostępnicie na swoim blogu banerek konkursowy, ale nie jest to
obowiązkowe
7. Spośród zamieszonych komentarzy
wybiorę według mojej subiektywnej oceny najlepszy
8. Wyniki konkursu zostaną
opublikowane do 14 marca 2014r.
9. Zwycięzca jest zobowiązany w
terminie 5 dni od ogłoszenia wyników do przesłania swoich danych
adresowych na terenie Polski na adres: nie.czytam@wp.pl
10. W przypadku nie dotrzymania terminu
z pkt 9, nagroda zostanie przyznana kolejnej osobie
11. Nagrody zostaną wysłane do
zwycięzców listem poleconym w terminie 7 dni od otrzymania
wymaganych danych
Książka, która pozytywnie wpływa na marzenia senne? W moim przypadku była to ,,Chata pod jemiołą''. Po jej lekturze od razu przyśniły mi się góry i przystojny syn właścicielki tytułowej chatki :) Rano od razu wstałam w znacznie optymistyczniejszym nastroju :)
OdpowiedzUsuńmail: kryniame@wp.pl
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńMiasto kości! ;)
OdpowiedzUsuńfal.recenzje@gmail.com
Pozdrawiam ;)
Bella Toskania :) Szczególnie zimą!
OdpowiedzUsuńa.filipowska@poczta.onet.pl
Kurczę, nic mi nie przychodzi do głowy... :(
OdpowiedzUsuńżyczę wszystkim powodzenia :)
OdpowiedzUsuńJuż wróciłam, powolutku nadrabiam zaległości,pozdrawiam ciepło xxxx super! już rozprzestrzeniam wieści o konkursie! i pewnie sama wezmę udział;)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem na marzenia senne najlepiej wpłynęła książka „Dziewiąty mag” Alice Rosalie Reystone.
OdpowiedzUsuńUrzekła mnie historia Ariel, która mimowolnie trafia do fantastycznego świata, gdzie nic nie jest takie jakby się mogło na pozór wydawać. W świecie tym rządzą magowie, istnieją smoki, potężne trolle, chimery i cyklopi. Ludzie bronią się przed bestiami, a pomagają im w tym smoki. Kiedy jednak ataki stają się coraz częstsze i robi się naprawdę groźnie, wysłannicy z tamtego świata wyruszają by odnaleźć kogoś, kto będzie w stanie im pomóc. Tą osobą okazuje się właśnie Ariel – a co dziwniejsze dla magów – kobieta. Wszakże istota płci pięknej nie może mieć kontaktu ze smokami. Takie mają prawo. Okazuje się jednak, że ją jedną będą musieli dopuścić do swych świętych, magicznych istot, bo tylko ona może im pomóc.
Właśnie ten fantastyczny świat świetnie wpływa na marzenia senne. Po przeczytaniu tej książki sny miałam bajeczne. Cudowność i nieziemskość krainy opisanej na kartach „Dziewiątego maga” sprawia, że człowiek wręcz chce tam być, przenieść się tam i wraz z główną bohaterką poznawać uroki innego świata. Dodatkowo wątek miłosny zwinnie wpleciony w tok akcji dodaje smaku tej powieści, a i sny są piękniejsze.
Mój adres: kaena.faramone@gmail.com
Baner wstawiłam na stronę: http://www.kaena.ubf.pl/news.php
Profil obserwuję jako: Anna S., na Facebooku jako: Kaena Faramone
Pozdrawiam serdecznie!
Żadna książka tak nie oddziałuje na wyobraźnie jak Harry Potter. A jeżeli na wyobraźnie to i na marzenia senne. :)
OdpowiedzUsuńaastroo3@gmail.com
Fajna książka, fajnie się ją czytało :)
OdpowiedzUsuńNa marzenia senne najlepiej wpływa książka C.S. Lewisa p.t. "Opowieści z Narnii. Lew, czarownica i stara szafa", opowiadająca losy czwórki rodzeństwa, które zupełnie przez przypadek trafia do tajemniczej, ale pięknej krainy zwanej Narnią. To tam przeżyją nieziemskie przygody, spotkają mądrego lwa Aslana i będą musieli zmierzyć się z niebezpieczeństwami tamtego świata.
OdpowiedzUsuńKsiążkę pokochałam przede wszystkim za oryginalność i za pomysł, na jaki w życiu bym nie wpadła. Cudownie wykreowani bohaterowie, którzy z odwagą, pomysłowością i tryskającą energią podejmowali się najróżniejszych trudów, baśniowe postacie, które pozostaną w mej pamięci na zawsze i przede wszystkim zawsze zwyciężające dobro, sprawiały, że po nocach śniłam o wielkich bitwach i przygodach, których nie byłabym w stanie przeżyć w tym świecie :)
xdnatala@gmail.com
Marzenia senne? I to w dodatku pozytywne? To zależy przede wszystkim od tego jakie chciałabyś mieć te marzenia :P W końcu tematyka jest godna pozazdroszczenia - taka ogromna :D Ale do rzeczy... Może najlepiej jak przytoczę pozycję, przy której sama odpływałam w ogrom sennych marzeń - a mam na myśli nawet dwie.
OdpowiedzUsuńPo pierwsze "Księga wszystkich dusz" Deborah Harkness która może się wydawać trochę ciężką pozycją, jednak po pierwszym rozdziale wrażenia te mijają i nie sposób się do niej oderwać. Tyle się w niej dzieje, akcja goni akcję a i bohaterowie są niczego sobie - że nawet po jej skończeniu nie sposób wyrzucić sobie fabuły z głowy - naprawdę - znam to z autopsji, bowiem miałam wtedy naprawdę szalone sny :D
A druga pozycja to oczywiście "Niewolnica" A.M. Chaudiere bez której wręcz nie mogę się obejść - może trochę obszerna za to wspaniała [pochłonięta przeze mnie już kilkakrotnie!]
mail: Habibi1610@interia.eu
Pozdrawiam serdecznie!
Lilien :D
Chwilo mam pustkę w głowie, jak coś wymyślę, to zajrzę.
OdpowiedzUsuńChwilę myślałam nad odpowiedzią i już mam ! Teraz się sobie dziwię, dlaczego tak późno na nią wpadłam :)
OdpowiedzUsuńJest to oczywiście moje ukochane i uwielbiane "Szeptem". Po przeczytaniu książki, miałam takie sny, że ho, ho :)
Anioł, a na dodatek upadły i tajemniczy, o boskich oczach.. zazdroszczę tej Norze ;D
mail: dominika.justyna@poczta.onet.pl
pozdrawiam ;))
Na moje marzenia senne bardzo pozytywnie wpływa książka ,,Mikołajek" (jak i jego kontynuacje). Po czytaniu lektury o małym chłopcu i jego przygodach, zawsze śnią mi się czasy mojego dzieciństwa, kiedy to jako mały łepek biegałam z kluczem na szyi i psociłam. Miło powrócić do tych lat, w których człowiek nie miał tylu znaczących problemów, a dookoła otaczały go dzieciaki z podwórka i szkoły. Ehh, teraz każdy poszedł już w swoją stronę, a dorosłe życie wcale nie jest takie fajne jak mogłoby się wcześniej wydawać, bo wszędzie czają się kłopoty i zmartwienia ;)
OdpowiedzUsuńalkatraz007@o2.pl
Zapomniałam dodać, że zaraz dam banerek ;)
OdpowiedzUsuńNa marzenia senne chyba najbardziej(w moim przypadku) wpłynęła ksiażka "Z innej bajki" Historia o probac dziewczyny w wyciagnieciu ksiecia z ksiazki naprawde wplywaja potem na marzenia a w szczegolnosci te senne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
puszer.w@gmail.com
Polecam "Niezbędnik obserwatorów gwiazd". Po jej przeczytaniu miałam bardzo przyjemne sny. To najlepsza książka jaką przeczytałam w tym roku.
OdpowiedzUsuńA, że skończyłam ją czytać przed samym zaśnięciem, tym bardziej wpłynęła na świat snów. Wyobrażałam sobie te gwiazdy przyklejone do sufitu u Numeru21, to jak leżeli na podłodze i słuchali współnie muzyki, totalnie odcinając się od świata i odrywając od ziemi - szybując wyobraźnią aż do gwiazd.
Śniło mi się też, jak Numer21 przyszedł do szkoły przebrany z kosmitę, w pelerynie i kasku i wpierał "ciemnym masom", że pochodzi z kosmosu ;D genialny moment w książce.
recenzje.ami@gmail.com
już dodaję do obserwatorów i umieszczam w zakładce /konkursy/ u siebie na blogu ;)
"Dom nocy". Świat fantazji, podniecającego dreszczyku emocji, idealności i tajemniczości co innego może tak pobudzić wyobraźnie?
OdpowiedzUsuń"Dom nocy". Dom do którego pragniemy wejść ale się boimy
OdpowiedzUsuńCóż, nie polecę Ci jednej książki, a całą sagę, mianowicie sagę o Ludziach Lodu, autorstwa Margit Sandemo. Opowiadania, które wyszły spod jej pióra mają specyficzny klimat, mieszają się w nich różne gatunki, myslę, że każdy znajdzie w nich coś dla siebie. Osobiście, jestem jej wielką ,,fanką'' i mam nadzieję, że Tobie również jej styl przypadnie do gustu.
OdpowiedzUsuńMój email; Klaudiaa95@op.pl
Pozdrawiam Serdecznie!
Na moje marzenia senne pozytywny wpływ mają książki z cyklu "Świat Dysku" Terrego Pratchetta. Nie ma nic wspanialszego niż wyśnić tak cudownie, barwnie i z humorem opisany świat.
OdpowiedzUsuńpiskorsky@interia.pl
Moje marzenia senne stały się piękniejsze po przeczytaniu książki Anny Ficner-Ogonowskiej "Szczęście w cichą noc" - to ciepła, piękna powieść, która raduje duszę i wprowadza człowieka w nastrój bezpieczeństwa, spokoju - a sny stają się piękniejsze :)
OdpowiedzUsuńbadromance17@wp.pl
Bardziej dla kobiet: 50 twarzy Greya. Uwierzcie mi dziewczyny, po tym nie tylko się wysypiacie, ale spalacie bardzo dużo kalorii w nocy. Dlaczego? Przekonajcie się :)
OdpowiedzUsuńdominika-gierszewska@wp.pl
Książka która pozytywnie wpływa na moje marzenia senne jest książka Tak blisko.
OdpowiedzUsuńKsiążka ta opowiada o dwojgu ludzi którzy z dnia na dzień poznają sie i zagłębiają sie w swoją miłość i czułość.
Po tej książce zawsze mam sny pełne marzeń że i jak spotkam na swojej drodze tak wspaniałeo i uzdolnionego faceta jakim jest Lucas. <3
marten98@o2.pl
Moim zdaniem bardzo dobry wpływ na marzenia senne ma powieść Coriny Bomann "Wyspa Motyli". Razem z główną bohaterką przenosimy się na Sri Lankę, poznajemy przepych oraz bogatą kulturę tego państwa. Przy lekturze tej książki można się wyciszyć i wyobrazić spokojne uprawy herbaty, czy to XIX-wieczne, czy te współczesne.
OdpowiedzUsuńincia19931@wp.pl
Pozdrawiam! :)
Mogłabym napisać o książkach których zawartość podnosiła ciśnienie krwi, wzbudzała pożądanie, pobudzała fantazję seksualną. Jednak takich książek - o erotycznej treści jest wiele. I oczywistym jest, że czytanie ich może pobudzać fantazję, a więc i marzenia senne. Wybrałam jednak inną książkę, której treść zrobiła na mnie wrażenie, nakłoniła do rozmyślań... a biorąc po uwagę, że najczęściej czytam przed snem... bez wątpienia pozytywnie wpływała na moje sny, moją duszę i umysł. Tą książką jest "Pielgrzym" Paolo Coelho. To książka o sposobie na ocalenie marzeń, ich realizację oraz kreację nowych. Polecam każdemu kto poddał się i nie marzy, a w szczególności polecam pesymistom. Ta książka pozwala uwierzyć.
OdpowiedzUsuń666marta6@wp.pl
Jedną z takich książek jest "Trzy życzenia". Co prawda, jest to utwór skierowany bardziej do młodzieży, aczkolwiek uważam, że można wyciągnąć z niego wiele inspiracji i wniosków :) Opowiada o dziewczynce, która założyła bloga i od niechcenia napisała tam swoje marzenia. Jakie było jej zdziwienie, kiedy los się odwrócił - wszystkie pragnienia spełniły się. Na koniec książka trzyma w napięciu i troszeczkę podnosi adrenalinę :)
OdpowiedzUsuńJedną z takich książek jest "Trzy życzenia". Co prawda, jest to utwór skierowany bardziej do młodzieży, aczkolwiek uważam, że można wyciągnąć z niego wiele inspiracji i wniosków :) Opowiada o dziewczynce, która założyła bloga i od niechcenia napisała tam swoje marzenia. Jakie było jej zdziwienie, kiedy los się odwrócił - wszystkie pragnienia spełniły się. Na koniec książka trzyma w napięciu i troszeczkę podnosi adrenalinę :)
OdpowiedzUsuńmartysiaczub@wp.pl
Dość długo zastanawiałem się nad tym pytaniem i przyznam, że kluczowe okazało się słowo "pozytywne". Właśnie, książka ma wpływać POZYTYWNIE na marzenia senne. Zdałem sobie sprawę, że książki pokroju Władcy Pierścieni czy Harrego Pottera owszem mogą nam zapewnić marzenia senne, ale nic nie gwarantuje, że będą one pozytywne. Spokojnie może nam się przyśnić Voldemort, Sauron a w najlepszym razie Gollum. I podobnie jest z całą beletrystyką. Dlatego uznałem, że trzeba podejść do tematu nieco inaczej. Wybrałem więc książke Marka McElroya, którą czytałem już kilka razy - "Świadome śnienie dla początkujących. Proste techniki tworzenia interaktywnych snów". Może i brzmi to nieco tajemniczo, ale w skrócie jest to książka pomagająca opanować techniki dotyczące świadomego snu - czyli takiego, nad którym mamy całkowitą kontrolę. Doświadczyłem ich osobiście już kilkukrotnie i za każdym razem były bardzo pozytywne - bo zawsze pod moją kontrolą. Sądzę, że to jedna z nielicznych książek, która faktycznie gwarantuje pozytywne marzenia senne.
OdpowiedzUsuńellisar.one@gmail.com
Polecam: "Utopia" Lincolna Child'a.
OdpowiedzUsuńkarol_g.gajos@wp.pl
Hmm... na moje marzenie senne świetnie wpływał "Pan Lodowego Ogrodu". Ach... pamiętam te widoki walk z olbrzymimi krabami, niezwykłe podróże przez intrygujące miejsca... to były sny, za którymi tęsknie, a żeby mi wróciły to chyba musiałabym się po raz kolejny zabrać za cykl o męskim, dzielnym Vuko Drakkainen'ie.
OdpowiedzUsuń23.lola.92@gmail.com
Moim zdaniem na marzenia senne wpływa książka Świat Nocy L.J. Smith. Jest napisana ciekawie, wciąga. Nie mogłam się od niej oderwać. Cały czas widzę przed oczami tamte sceny, czasami mi pomagają przetrwać dzień. Polecam: milalove2@wp.pl
OdpowiedzUsuńsą to książki które czytam mojej córci zasypiam szybciej niż ona np kopciuszek a dziś czytaliśmy calineczkę krzemin8@poczta.onet.pl
OdpowiedzUsuńZawsze pozytywnie do mnie przemawia czytanie Pratchetta przed snem. I to już zupełnie obojętne jaką wybiorę. Czy słodko irytującego żółwika Om, czy ironicznie zabawnego Śmierć, a może wiecznie nieporadnego komendanta Vimesa? Cały świat, który śmiga na ogromnym żółwiu nie może być przyczyną koszmarów sennych!
OdpowiedzUsuńKsiążka, która pozytywnie wpływa na marzenia senne? W moim przypadku jest to "Drżenie" i jej kolejne części. Jest po prostu cudna opowiada o pięknym uczuciu- miłości, przyjaźni oraz niepokoju. Robi sie coraz zimniej a dziewczyna nie chce stracić Sama.
OdpowiedzUsuńmysweetdogs@wp.pl
W zależności od marzeń sennych jakie chciałoby się osiągnąć, poleciłabym:
OdpowiedzUsuń- na marzenia miłosne – „List w butelce” Nicholas Sparks
- na marzenia senne o poszukiwaniu prawdziwych wartości – „Mały Książę” Antoine de Saint-Exupery
- na mroczne acz intrygujące sny– „Wywiad z wampirem” Anne Rice
- sny dla ducha – „Drugi oddech” Philippe Pozzo di Borgo
- na poprawę humoru wiecznie żywy – „Dziennik Bridget Jones” Helen Fielding.
:)
werka500@wp.pl
Poleć książkę, która pozytywnie wpływa na marzenia senne - taką ksiązka dla mnie jest ''Szeptem' od tamtej pory się zastanawiam jaki jest mój anioł stróż i czy jak w tamtym przypadku, jest taki seksowny, troskliwy, niepowtarzalny jak Patch?;) i nie raz sie zdarza. ze zamykam oczy a przed oczami staje mi aniol *.*
OdpowiedzUsuńwisniewskajus@wp.pl
Na moje sny pozytywny wpływ zazwyczaj mają książki młodzieżowe z przygodą w tle ale również i romansidła. Lektury lekkie i przyjemne. Próbuję przetrzasnąć swoją biblioteczkę w celu polecenia Ci czegoś naprawdę super ale niestety nie jest takie łatwe. Jedyne co znalazłam i pamiętam, że dobrze poczytać przed snem to "Słodsze niż czekolada" Sheili Roberts.
OdpowiedzUsuńaleksandraczyta@gmail.com
Moim zdaniem każdy ma inny gust co do książek,lecz na mój senny krajobraz pozytywnie wpłynęła książka "Hobbit".Niesamowite krajobrazy walki i przygody bohaterów zostały w mojej głowie na długo po skończeniu książki.Co więcej dzieło uczyło braterstwa,odwagi i poświęcenia.Bardzo podobał mi się wątek o Mrocznej Puszczy,gdzie jeden z głównych bohaterów Bilbo na pozór strachliwy,spokojny hobbit wykazał się niemałą odwagą i uratował przyjaciół od pewnej śmierci.Kto wie co kryje się w naszych na pozór spokojnych lasach?
OdpowiedzUsuńdagap00@o2.pl
Saga "Szeptem"
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ja.viki91@wp.pl
"Mistrz" Katarzyny Michalak, miałam po tej książce takie sny, że aż wstawać się nie chciało:)
OdpowiedzUsuńPOzdrawiam
molksiazkowy.pl
zły adress podałam: molksiazkowy.pl@wp.pl
UsuńMogę polecić "Pięćdziesiąt Twarzy Greya":) - E. J. James
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
sylwka.sk91@wp.pl
Zgłaszam się! ;)
OdpowiedzUsuńNa pewno jest to książka "Z innej bajki". Świetna fabuła, która ZMUSZA do myślenia, śnienia i marzenia. No bo czy nie wspaniale byłoby porozmawiać z bohaterem jakiejś książki? Moim zdaniem tak.
E-mail: aniakijo@o2.pl
Pozrawiam, banerek na blogu: http://naokladce.blogspot.com/ (w zakładce Konkursy)
Książka wpływająca na marzenia senne, powiadasz? To do poduszki polecam książki Stephena Kinga :) No dobra , to był żart. Tak naprawdę to polecam "Czas żniw" Samanthy Shannon. Fascynująca opowieść o jasnowidzach, aurach i sennych krajobrazach. Główna bohaterka Paige jest sennym wędrowcem i może opuszczać swoje ciało wchodząc w senny krajobraz innego człowieka. Pewnego dnia przypadkiem zabija... Dobra, dobra, więcej nie piszę bo jeszcze zdradzę za dużo. Krótko mówiąc po przeczytaniu tej książki miałam bardzo, ale to bardzo ciekawe sny... Polecam każdemu! kmka1296@wp.pl
OdpowiedzUsuńKsiążka wpływająca na marzenia senne, powiadasz? To do poduszki polecam książki Stephena Kinga :) No dobra , to był żart. Tak naprawdę to polecam "Czas żniw" Samanthy Shannon. Fascynująca opowieść o jasnowidzach, aurach i sennych krajobrazach. Główna bohaterka Paige jest sennym wędrowcem i może opuszczać swoje ciało wchodząc w senny krajobraz innego człowieka. Pewnego dnia przypadkiem zabija... Dobra, dobra, więcej nie piszę bo jeszcze zdradzę za dużo. Krótko mówiąc po przeczytaniu tej książki miałam bardzo, ale to bardzo ciekawe sny... Polecam każdemu! kmka1296@wp.pl
OdpowiedzUsuńoczarowana.ksiazkami@gmail.com
OdpowiedzUsuńKsiążką, którą chciałabym Ci polecić, jest „Żelazny król” autorstwa Julie Kagawy. Dlaczego moim zdaniem pozytywnie wpływa na marzenia senne? Postaram się przedstawić to w kilku zdaniach.
Wejdź do magicznego świata, w którym trafisz do królestwa elfów, ale spotkasz też żelazne stworzenia. To jeszcze nie wszystko! Na swojej drodze natkniesz się na bohaterów ze „Snu nocy letniej” Shakespeare’a. Może jednak to zimowemu księciu uda się rozgrzać Twoje serce? Baśniowy klimat, odrobina klasyki i powiew nowoczesności w jednym. Spróbuj i przeżyj przygodę życia, która potrafi wyjść poza karty powieści – już sama nie będziesz wiedziała, co jest jawą, a co snem…
Erin Morgenstern „Cyrk nocy”
OdpowiedzUsuń"Cyrk pojawia się znikąd.
Nie poprzedzają go żadne zapowiedzi, na słupach i tablicach w mieście nie ma plakatów, w gazetach żadnej wzmianki ani reklamy. Cyrk po prostu jest, podczas gdy wczoraj go nie było.
Jednak do cyrku nie wpuszcza się widzów. Jeszcze nie. Ludzie nie mogą się nadziwić zdumiewającym rozmiarom najwyższych namiotów. Wpatrują się w umieszczony tuż za bramą zegar, który wymyka się wszelkim opisom.
I w wywieszoną na niej czarną tabliczkę, na której białe litery składają się w napis:
Otwarcie o zmierzchu
Koniec o świcie
Choć nikt nie zna odpowiedzi, to kiedy nadciąga zmrok, przed bramą zbiera się spory tłum gapiów.
Wśród nich jesteś też Ty. Twoja ciekawość zwyciężyła, jak zwykle. Stoisz w poświacie zachodzącego słońca – owinięty wokół szyi szal osłania Cię przed chłodnym wieczornym wiatrem – i czekasz, żeby na własne oczy zobaczyć ów cyrk, który otwiera się tylko po zmroku."
Jesteś gotowa wejść do środka?
johanna.chmielewska@gmail.com
Morgenstern Erin - Cyrk nocy
OdpowiedzUsuń"Cyrk pojawia się znikąd.
Nie poprzedzają go żadne zapowiedzi, na słupach i tablicach w mieście nie ma plakatów, w gazetach żadnej wzmianki ani reklamy. Cyrk po prostu jest, podczas gdy wczoraj go nie było.Jednak do cyrku nie wpuszcza się widzów. Jeszcze nie. Ludzie nie mogą się nadziwić zdumiewającym rozmiarom najwyższych namiotów. Wpatrują się w umieszczony tuż za bramą zegar, który wymyka się wszelkim opisom.
I w wywieszoną na niej czarną tabliczkę, na której białe litery składają się w napis:
Otwarcie o zmierzchu
Koniec o świcie
– Jaki cyrk jest otwarty tylko w nocy? – pytają.
Choć nikt nie zna odpowiedzi, to kiedy nadciąga zmrok, przed bramą zbiera się spory tłum gapiów.
Wśród nich jesteś też Ty. Twoja ciekawość zwyciężyła, jak zwykle. Stoisz w poświacie zachodzącego słońca – owinięty wokół szyi szal osłania Cię przed chłodnym wieczornym wiatrem – i czekasz, żeby na własne oczy zobaczyć ów cyrk, który otwiera się tylko po zmroku".
Jesteś gotowa wejść do cyrku?
johanna.chmielewska@gmail.com
Wichrowe wzgórza Emily Brontë. Niesamowity klimat powieści, bajkowe wprost krajobrazy z porannymi mgłami, niszczycielskie uczucie ... pieniądze... i sprytne plany zemsty, które jednak obracają się wniwecz. To jedna z tych powieści, która nas przenika całą sobą, zabiera nas w magiczną podróż, która nie ustaje nawet w czasie snu...marzenia13@interia.pl
OdpowiedzUsuńSeria Harry Potter :) Do tej pory uwielbiam te książki, a sny są po nich niezwykle interesujące. Skoro świat w którym żyjemy jest szary, nudny i pozbawiony magii - przynajmniej nasze sny przenoszą nas do miejsca gdzie króluje magia :D
OdpowiedzUsuńPozytywnie na marzenia senne wpływają książki Terry'ego Pratchetta z serii "Świat Dysku". Sny nagle stają się barwne, abstrakcyjne, przepełnione niezwykle oryginalnymi postaciami oraz wykwintnym angielskim humorem.
OdpowiedzUsuńbrzoza_dg@o2.pl
Moim zdaniem najlepsza jest seria Michael Grant "Gone"
OdpowiedzUsuńmati1784@poczta.pl :D
Na marzenia senne najlepsza jest książka:
OdpowiedzUsuń(Uwaga: werble proszę!)
"Dotyk Julii" - Tahareh Mafi
julie.xx@o2.pl
W ostatnim czasie trafiają do mnie książki, które mimo wszystko, niezbyt pozytywnie wpływają na marzenia senne. Są to na ogół lektury pozbawione happy endu, budzące grozę bądź najzwyczajniej w świecie smutek. Gdybym miał jednak wskazać jedną książkę, która dobrze wpływa na sen i na wszelkie marzenia senne, muszę wskazać "Opowieści z Narnii". To malownicza historia, piękna bajka z morałem, która dodatkowo budzi w sercu spokój i pozwala się odprężyć. Czytając serię C.S.Lewisa, wszelkie zmartwienia odpływają w niebyt, a głowa wypełnia się pięknymi i barwnymi obrazami - nie pozostaje nic innego, niż tylko je śnić!
OdpowiedzUsuńmuniek39@wp.pl
Bella Toskania :)
OdpowiedzUsuńweronikakrzyw@wp.pl
gracja313@tlen.pl
OdpowiedzUsuńPrzez cały tydzień krążyłam z głową w książkach, które miałyby jakikolwiek związek ze snami i marzeniami. Musiały spełniać kilka warunków: być cudowne, przyjemne do czytania, wciągające i zawierać to „coś”, które skłaniałoby czytelnika do wspominania powieści nawet w snach. Test ten przeszły aż trzy książki: „Cienie” A. Meredith, „Klątwa tygrysa” C. Hook oraz „Ostatnia spowiedź” N. Reichter. W końcu zdecydowałam się polecić tę ostatnią z nich.
„Ostatnia spowiedź” opowiada o zwyczajnej dziewczynie, która przypadkowo spotyka sławnego chłopaka. Nie ma pojęcia, kim on jest, ale wie jedno – spotkała kogoś niezwykłego. Bradin identycznie myśli o niej. Zakochują się w sobie, podświadomie protestując przeciwko otaczającym ich zasadom, piętrzącym się problemom jak i dzielącym kilometrom. Kiedy nie mogą być razem, pozostają im marzenia, również te senne.
Która dziewczyna nie marzy o prawdziwej, głębokiej miłości? Okej, istnieją wyjątki, ale to było pytanie retoryczne. Wracając do rzeczy, która dziewczyna nie śni o przystojnym i romantycznym chłopaku, gotowym góry przenosić dla swojej ukochanej? Która dziewczyna byłaby w stanie oprzeć się temu zniewalającemu uczuciu? Dla żeńskiej części społeczeństwa znalezienie Pana Idealnego jest w większości przypadków równa zeru. W takim wypadku pozostają marzenia i nadzieja, że kiedyś znajdzie się właśnie jego. Zanim przypadkowo spotkamy jakiegoś chłopaka, możemy popuścić wodze naszej kobiecej nieograniczonej wyobraźni.
„Ostatnia spowiedź” jest katalizatorem do pobudzenia tej części mózgu, która jest odpowiedzialna za przyjemne sny i marzenia. Nie czekajmy więc ani chwili dłużej, już teraz chwyćmy za egzemplarz i zabierajmy się do czytania, aby jeszcze dziś w nocy z uśmiechem na twarzy udać się w objęcia Morfeusza.
Moim zdaniem najpiękniejsze sny są po przeczytaniu "Trzy metry nad niebem". Mimo, że bohaterowie nie mogą być razem, to niemal każda kobieta marzy o przeżyciu tak wielkiej miłości.
OdpowiedzUsuńkisiel1100@poczta.onet.pl
Witam!
OdpowiedzUsuńWedług mnie książka, która pozytywnie wpływa na marzenia senne, to powieść Trici Rayburn "Syrena". Nie będę streszczać połowy książki, bo raczej nie o to tutaj chodzi. Wracając do zadania, to mam pare argumentów na to, dlaczego akurat ta książka wpływa pozytywnie na marzenia senne.
Po pierwsze: Jak sam tytuł wskazuje w książce jest zawarty wątek z syrenami. Która nastoletnia dziewczyna nie marzy i nie śni o tym, że jest syreną? Jak byłam mniejsza, to marzyłam o tym, aby mieć ogon. :D A sny o tym uwielbiałam. :)
Po drugie: która dziewczyna nie marzy o letniej przygodzie, miłości? W książce jest właśnie ona przedstawiona, kto wie, może będzie to coś poważniejszego? Często gdy spotkamy jakiegoś chłopaka, który się nam spodoba, to o nim śnimy, myślimy. Są to przyjemne, pozytywne marzenia, wspomnienia, których możemy doświadczyć czytając "Syrenę"!
Pozdrawiam,
kar0la10@wp.pl
Moim zdaniem książka wpływająca pozytywnie na marzenia senne, to "Błękitna miłość" S.C. Ransom. Często my, dziewczyny mamy tak, że śnią się nam chłopacy, którzy od samego początku nam się podobają. W książce S.C. Ransom jest to w jakiś sposób przedstawione. Główna bohaterka widuje nadzwyczaj przystojnego chłopaka w swoich snach, lecz później go spotyka. Każda dziewczyna by tak chciała i o tym marzy! "Błękitna miłość" pozytywnie wpływa na marzenia senne, dlatego polecam jej przeczytanie!
OdpowiedzUsuńmaadziaaa01@wp.pl
• alguns textos negativo contam histórias ficcionais.
OdpowiedzUsuń