sobota, 6 września 2014

Odnaleźć siebie

Debiuty literackie są pewnego rodzaju podróżą w ciemno z nieznanym przewodnikiem. A kiedy ta wycieczka ma miejsce jeszcze przed premierą książki ryzyko jest jeszcze większe, ponieważ w sieci próżno szukać pierwszych recenzji, które mogłyby uchylić rąbka tajemnicy, dającego możliwość sprawdzenia czy lektura wpisuje się w nasze gusta. Osobiście lubię nowe doznania literackie, dlatego kiedy pojawiła się możliwość wyjazdu do Indii w towarzystwie Teo z przyjemnością z niej skorzystałam.

Autorem powieści jest Mateusz Czarnecki – pisarz, podróżnik i wielbiciel dobrej fabuły. W ramach research’u do powieści „Otwórz oczy, zaraz świt”, jeżdżąc po Indiach i Nepalu zrobił ponad 8000 km! Zagrał w filmie w Bollywood, zamknął się w klasztorze buddyjskim w Himalajach, podziwiał Mount Everest, spływał Gangesem i spędził kilka dni w dżungli Sunderbans na granicy z Bangladeszem.


„Otwórz oczy, zaraz świt” to historia Teodora, młodego człowieka sukcesu, który na płaszczyźnie zawodowej wspiął się po drabinie na sam szczyt. I choć pozornie ma wszystko, dopiero spontaniczny wyjazd do Indii uświadamia mu prawdę o jego życiu. Ale czy twardo stąpający po ziemi biznesmen będzie umiał wyciągnąć odpowiednie wnioski z lekcji, jaką zafundował mu los?

Główny bohater jest typowym przedstawicielem wyścigu szczurów skoncentrowanym na pracy i rozwoju kariery zawodowej. Zamknął się w złotej klatce, która sprawia, że jego życie prywatne praktycznie nie istnieje. Nie licząc oczywiście papierowych przyjaciół grających w tej samej lidze i dziewczyny, z którą bardziej łączy go niepisany kontrakt niż jakieś głębsze uczucie. I pewnie nie dostrzegłby, że w jego egzystencji brakuje bardzo ważnego elementu, gdyby nie jedna Hinduska, która przypomniała mu o tym, co dawno temu zatracił i odłożył na półkę „na później”.

Ta książka to powieść drogi, jaką musi przejść główny bohater, aby odnaleźć siebie i obrać azymut na przyszłość. Bogata w spotkania z ciekawymi ludźmi i obfitująca w nieprzewidziane wypadki oraz zdarzenia. Pokazująca, że czasem trzeba udać się na drugi koniec świata, aby nabrać dystansu i z innej perspektywy spojrzeć na własne życie. Wsłuchać się w swoje pragnienia, potrzeby i przypomnieć sobie to, co bardzo często w natłoku zajęć i życiowym biegu nam umyka.

Akcja powieści w większości osadzona jest w pełnych kontrastu Indiach, których autor nie szczędzi czytelnikowi prowadząc go po ulicach i zaułkach m.in. Bombaju, Agry, Delhi i Kalkuty. I choć to wewnętrzne zmagania Teo są tematem książki, to pisarz nie zapomina o tle przedstawionych wydarzeń i elementach kultury oraz obyczajów tego fascynującego kraju.

Jestem pod dużym wrażeniem debiutanckiej powieści Mateusza Czarneckiego, który bardzo wiarygodnie namalował obraz współczesnego młodego człowieka żyjącego w czasach, w których konsumpcjonizm, pieniądze i sukces stanowią dobro najwyższe. Pokazał jak łatwo można się w tym wszystkim zatracić, zagubić i uwierzyć w pozory. A droga do uświadomienia sobie, że mniej znaczy więcej może być kręta i wyboista.

„Otwórz oczy, zaraz świt” to jedna z lepszych publikacji jakie miałam przyjemność przeczytać. Pobudzająca do refleksji i zadawania sobie trudnych pytań. Przemyślana i dobrze skonstruowana. Jednak jej największym atutem jest dopracowana i wiarygodna kreacja bohatera oraz skupienie na jego portrecie psychologicznym, które sprawiają, że czytelnik nie ma problemu ze zrozumieniem jego rozterek, wątpliwości i podejmowanych decyzji, a momentami w jego odbiciu może zobaczyć siebie i sceny z własnego życia.

I choć na okładce mamy informację, że opisana historia inspirowana jest osobistymi przeżyciami to podczas lektury niejednokrotnie nasuwa się odbiorcy pytanie: ile Matusza jest w Teo, a które wydarzenia mogły mieć miejsce naprawdę. Faktem jednak jest, że autor ma dużą wiedzę na podejmowany temat. Książka jest idealną lekturą dla wielbicieli dalekich podróży oraz lubiących spotkania z ciekawymi i intrygującymi postaciami literackimi. Polecam.

Cytat: " Kim jest prawdziwy Teo? Jakim jest człowiekiem? Daję słowo zapomniałem. Albo nigdy nie wiedziałem. Nie...musiałem wiedzieć. Kiedy byłem dzieckiem, na pewno wiedziałem. Czułem swoje potrzeby, miałem marzenia, wiedziałem, co lubię, czego nie. Dopiero później zagubiłem to wszystko.Wtopiłem się w społeczeństwo. Zwabiony kolorowymi obrazkami poszedłem bezmyślnie za tłumem, dałem się zamknąć w świecie sztucznie wykreowanych wartości, podporządkować odczłowieczającym regułom, które odcinały mnie od samego siebie coraz bardziej."

Ze strony Wydawnictwa:

Kiedy mnie pytają, czy ta historia jest prawdziwa, zastanawiam się, czy powiedzieć prawdę. 

Uciekam od tematu, mówiąc, że to inspirująca historia Teo, mieszkańca Warszawy, człowieka sukcesu, który ma wszystko. Wszystko, oprócz miłości, marzeń, poczucia sensu i świadomości, kim naprawdę jest i kim chce być. Wciśnięty w maskę i kostium dusi się w sztucznym świecie. Spętany siecią zależności, odpowiedzialności, tego, co wypada, co jest dobrze widziane. Przypadkowa znajomość z piękną muzułmanką zmienia jego życie. Traci wszystko i ląduje na ulicy, w Indiach. Nie mając nic do stracenia, rusza przed siebie.

To powieść o poszukiwaniu samego siebie. Orzeźwia, dodaje odwagi i skłania do refleksji nad własnym życiem. Cytując jednego z jej bohaterów: „nie umierasz przecież za pięć minut, ciągle jest jeszcze o co walczyć”.
 
Tak. Ta historia jest inspirowana czymś, co sam przeżyłem.

Tytuł: Otwórz oczy, zaraz świt
Autor: Mateusz Czarnecki
Wydawnictwo: AL REVÉS
Data wydania: 2014-10-07
Liczba stron: 211
link do książki: http://zarazswit.pl/
strona autora: http://mateusz-czarnecki.pl/ 
Za książkę dziękuję autorowi

30 komentarzy:

  1. Też książkę mam i przeczytam w ciągu kilku najbliższych dni, czuję że mi się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dosłownie przed chwilą opublikowałem recenzje tej książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dobrze się zapowiada - tak barwnie! Bardzo chciałabym przeczytać. A i okładka świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dobrze się zapowiada - tak barwnie! Bardzo chciałabym przeczytać. A i okładka świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Taak, to książka dla mnie. Lubię powieści drogi, są naprawdę nisamowite. Może nie każda, ale większść tak. Czuję, że ta mi się spodoba. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Skoro twoim zdaniem „Otwórz oczy, zaraz świt” jest jedną z lepszych publikacji jakie miałaś przyjemność przeczytać, to dla mnie nie ma lepszej rekomendacji. W takim razie nie pozostaje mi nic innego, jak szybciutko rozejrzeć się za tą książką.

    OdpowiedzUsuń
  7. Książka jest absolutnie fantastyczna, mnie oczarował styl autora:) Na moim blogu jest teraz konkurs, w którym można właśnie tę powieść wygrać:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowna, na pewno przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wydaje mi się, że książka może być ciekawa... Zapisuje sobie tytuł :)
    http://pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Taka książka, którą nie każdy może się zachwycić, bo jednak nie zawiera ani płomiennego romansu, pościgów, morderstwa, a jednak jest pełna emocji, o których w takich innych komercyjnych powieściach można tylko pomarzyć. Lubię takie, a jeśli to w dodatku debiut, to naprawdę gratuluję autorowi, że jego książka wywarła na Tobie takie wrażenie :)

    Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż trudno uwierzyć, że mimo braku sprawdzonych atutów, książka robi tak duże wrażenie na czytelniku, a może już nam się to wszystko "przejadło", skoro w większości powieści mamy to samo, tylko inaczej podane bądź doprawione

      Usuń
  11. Zarówno kreacja bohatera jak i miejsce akcji zachęcają niesamowicie. Jednak tak różnorodna tematyka w jednej książce, wydaje mi się to przytłaczające. Być może jeśli w przyszłości ją przeczytam odniosę inne wrażenie :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo różnorodności wszystko jest doskonale wyważone i skomponowane, że ani przez moment nie czułam przytłoczenia

      Usuń
  12. Może być ciekawie, zwłaszcza że bohater przechodzi metamorfozę. Myślę, że poszukam tej książki i pewnie w trakcie lektury też będę się zastanawiać ile autora jest w głównym bohaterze.

    OdpowiedzUsuń
  13. Coś dla mnie. Kiedyś chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Szalenie ciekawa biografia! Uwielbiam takich ludzi z pasją, którzy czerpią z życia ile mogą. Sama książka wydaje się fascynująca, to dokładnie moje klimaty: podróże, refleksje, ciekawe postacie, realizm. Zazdroszczę lektury. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że książka przypadnie Ci do gustu. I choć chętnie bym podzieliła się moim egzemplarzem, to niestety to jedna z tych lektur, które muszą być obecne na półce.

      Usuń
  15. Niesamowicie interesuje mnie obraz Indii i sama podróż z bohaterem, nie tylko po tym niezwykłym kraju, ale też... wewnątrz swoich emocji. Mam nadzieję, że kiedyś dane mi będzie ją poznać. ;)
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
  16. Hmmmm.... brzmi dosyć ciekawie, więc może warto byłoby się z pozycją bliżej poznać ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Oj, koniecznie muszę to przeczytać. I koniecznie muszę mieć tą książkę na półce, ta okładka jest genialna.

    OdpowiedzUsuń
  18. Dzisiaj już drugi raz spotykam się z tym tytułem. Mam na tę książkę wielką ochotę.

    OdpowiedzUsuń
  19. Brzmi bardzo kusząco, a może jakiś konkursik?

    OdpowiedzUsuń
  20. Wydawnictwo musiało bardzo wierzyć w tę książkę, skoro obdarowało ją tak wspaniałą okładką.

    OdpowiedzUsuń