czwartek, 14 sierpnia 2014

Cienie przeszłości

Pamięć pozwala nam na rejestrowanie zdarzeń i ponowne ich przywoływanie. W niej zachowane są informacje dotyczące naszego życia oraz przebytych doświadczeń. To dzięki niej wiemy kim jesteśmy i mamy niezbędną wiedzę do funkcjonowania w otaczającej nas rzeczywistości. Pozwala ona także na "odtwarzanie" minionych chwil i wspominanie. I choć czasem chcielibyśmy wyrzucić z niej niektóre szczegóły, nikt z nas nie marzy o całkowitej amnezji.

Główna bohaterka powieści pada ofiarą brutalnej napaści, a kiedy budzi się w szpitalu nie wie kim jest i nie pamięta niczego ze swojej przeszłości. W powrocie do zdrowia pomaga jej życiowy partner Wiktor, który za wszelką cenę stara się oszczędzić ukochanej bólu i ułatwić stawianie pierwszych kroków w nowej dla niej sytuacji. Nie jest to jednak łatwe, ponieważ okazuje się, że komuś bardzo zależy na zniszczeniu kobiety, a pobicie to dopiero początek "atrakcji", jakie ma dla niej nieznany wróg.


Karina zostaje całkowicie pozbawiona wspomnień. Nie ma wiedzy na temat swojej przeszłości i nie poznaje osób, z którymi łączyły ją bliższe lub dalsze relacje. Nie rozumie dlaczego ktoś tak bardzo jej nienawidzi, aby krzywdzić ją w tak dotkliwy sposób. I choć pamięć nie wraca z biegiem dni kobieta ma coraz więcej wiadomości na swój temat i ta wiedza niestety nie napawa optymizmem.

Okazuje się, że trudny charakter przysporzył jej więcej wrogów niż przyjaciół – w zasadzie jedyną osobą, która wykazuje w stosunku do niej ciepłe uczucia jest Wiktor. Jednak przez jego nadopiekuńczość Karina nie jest w stanie odwzajemnić się mu, a nawet czuje się osaczona. Dlatego każdą nadarzającą się okazję wykorzystuje na samotne spacery, które "ciągną" ją w jedno miejsce, a podświadomość podpowiada, że tam znajdzie odpowiedzi na nurtujące ją pytania.

"Cienie przeszłości" to intrygująca książka o kobiecie, której w dość przewrotny sposób los dał szansę na nowe życie i stworzył okazję do zawrócenia ze źle obranej drogi. Wbrew pozorom utrata pamięci dała jej możliwość spojrzenia na swoje życie z dystansem. I choć prawda okazuje się bolesna, a każde kolejne odkrycie tylko utwierdza ją w przekonaniu, że femme fatale to jedno z najdelikatniejszych określeń jakie można jej przypisać, to podejmuje trudną walkę, o to co dla niej najważniejsze.
 
Fabuła książki została oparta na ciekawym pomyśle i trzyma w napięciu od pierwszych stron. Autorka bardzo sprytnie podsyca ciekawość czytelnika ujawniając strzępy informacji, które przynoszą więcej pytań niż odpowiedzi. I choć od początku wiadomo, że Karinie do anioła daleko, to prawda okazuje się bardziej skomplikowana niż można byłoby przypuszczać. Do tego samo zachowanie uczestników wydarzeń budzi wątpliwości odbiorcy, a poczucie, że ktoś nie gra fair play towarzyszy mu podczas całej lektury. Mieszane uczucia wzbudza też wróg zostawiający kobiecie jednoznaczne wiadomości i nie kryjący się ze swoją nienawiścią, a jednocześnie posiadający dużą wiedza na jej temat, która daje mu ogromną przewagę i utrudnia zdemaskowanie.

Autorka posługuje się lekkim i przyjemny w odbiorze stylem, który pozytywnie wpływa na komfort czytania. Okrasiła powieść poezją Tuwima i przyprawiła szczyptą miłości oraz namiętności, które w połączeniu ze zmaganiami głównej bohaterki pozwalają na gamę emocji i wrażeń. Dla mnie spotkanie z tą lekturą było interesującym i przyjemnym doświadczeniem. Książkę polecam wszystkim, którzy lubią nietuzinkowe połączane: sensacji, kryminału, romansu i poezji.
 
Za książkę dziękuję portalowi Interia360.pl

22 komentarze:

  1. Mam zamiar poszukać tej książki, ostatnio mam ochotę na taką lekturę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fabuła wydaje się naprawdę ciekawa - bohaterka, która nie pamięta swojej przeszłości? Chętnie bym sięgnęła po tę powieść!

    OdpowiedzUsuń
  3. Chcę przeczytać tę historię:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książkę czytałam i bardzo mile wspominam. Naprawdę świetna historia i dobrze napisana.

    OdpowiedzUsuń
  5. O książce słyszałam wiele dobrego. iękna okładka i równie dobra treść, kiedyś pewnie sięgnę. :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. A do mnie ona nie przemawia, mimo że fabuła faktycznie wydaje się fajna..

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam już książkę w planach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie przemawia do mnie ta książka. Raczej po nią nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Okładka jest przepiękna i bardzo zachęca do sięgnięcia po lekturę. Poza tym Replika mnie nie zawiodła nigdy, więc z przyjemnością przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Odkąd tylko zobaczyłam tę książkę w zapowiedziach, miałam na nią ochotę. Poczekam, aż znajdę jakąś korzystną cenę i na pewno ją kupię.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawi mnie ta historia, więc muszę przeczytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Szału nie ma, chociaż nie ukrywam, że zaskoczyły mnie Twoje ciepłe słowa na temat tej książki. Ja chyba bym z własnej woli po ten tytuł nie sięgnęła, bo ani okładka mnie nie zachwyca, ani historia też specjalnie oryginalna nie jest,

    OdpowiedzUsuń
  13. Ta książka zbiera same entuzjastyczne opinie, więc cała historia musi być ciekawa i przekonywująca. Zapisuję tytuł!:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Gdzieś już o tej książce słyszałam. Trzeba przeczytać :D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Kilka razy już się natknęłam na opinię na temat tej pozycji. Tytuł zapisany ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Mam w planach już po recenzji Cyrysi.

    OdpowiedzUsuń
  17. "Cienie przeszłości" wydają się być bardzo intrygujące. Tytuł zapisałam na listę książek, które chce przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Raczej nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie przepadam za wątkiem utraty pamięci - czy to w książkach, czy w filmach. Więc podziękuję;)

    OdpowiedzUsuń
  20. fajna historia, chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń