Wakacje to czas odpoczynku i relaksu, a także możliwość realizacji planów i potrzeb, na które w codziennym biegu brakuje nam czasu. To idealny moment na sięgnięcie po książkę pozwalającą na odprężenie, miłe wrażenia i dobrą zabawę. „Szept cyprysów” niewątpliwe kusi pobudzającą marzenia okładką oraz obietnicą nastrojowej powieści z nutką magii i mitów w tle. Ale też budzi wątpliwość, czy nie jest to kolejna sztampowa opowieść oparta na sprawdzonych schematach, na którą zwyczajnie szkoda czasu.
Główną bohaterką powieści jest Daphne, mieszkająca w Ameryce córka greckich imigrantów, która po śmierci męża musiała zatroszczyć się o siebie i swoją pięcioletnią córeczkę. I choć nie było jej łatwo, powoli układa swoje życie na nowo, a nawet znajduje w nim miejsce dla mężczyzny. Po latach wyrzeczeń i cierpień ślub wydaje się ostatnim krokiem do osiągnięcia szczęścia. Ale jak każda kobieta Daphne pragnie, aby ta uroczystość była wyjątkowa i odbyła się w miejscu i towarzystwie osób najbliższych jej sercu. Dlatego decyduje się zorganizować wesele na malowniczej wyspie Erikusie, gdzie od najmłodszych lat w domu babci spędzała wakacje. Ale czy powrót do ukochanego z dzieciństwa miejsca będzie tylko okazją do wspomnień i spotkania z dawno niewidzianymi krewnymi?
Ślub Daphne jest na wyspie jednym z najważniejszych wydarzeń i wszyscy mieszkańcy, którzy znają historię kobiety bardzo mocno jej kibicują i tylko babcia dzieli się z wnuczką swoimi wątpliwościami. Jednak wychowanej w USA Greczynce trudno jest uwierzyć w prawdę płynącą z wróżb z fusów czy wyszeptaną przez mityczne cyprysy. I choć uczucie do Stephana nie jest wielką miłością, to poczucie bezpieczeństwa i stabilizacja, jaką może jej zapewnić są dla niej wystarczającym argumentem, aby dzielić z nim życie. Ale czy rzeczywiście sztywny i pragmatyczny bankier i kobieta, w której żyłach płynie krew greckich wdów, którym sekrety powierzały cyprysy to dobre połączenie? I czy sędziwa kobieta może wiedzieć więcej o swojej wnuczce więcej niż ona sama?
Autorka zabiera czytelnika na jedną z greckich wysp i pozwala mu cieszyć się jej urokami i niepowtarzalnym klimatem. Obcować z kulturą i kuchnią grecką. Poznawać cienie i blaski życia z dala od wielkomiejskiego zgiełku, gdzie czas jakby stanął w miejscu. A wszyscy mieszkańcy wyspy stanowią jedną wielką rodzinę, w której tajemnice szybko stają się dobrem powszechnym, ale też można liczyć na wzajemną pomoc i wsparcie.
Główną bohaterką powieści jest Daphne, mieszkająca w Ameryce córka greckich imigrantów, która po śmierci męża musiała zatroszczyć się o siebie i swoją pięcioletnią córeczkę. I choć nie było jej łatwo, powoli układa swoje życie na nowo, a nawet znajduje w nim miejsce dla mężczyzny. Po latach wyrzeczeń i cierpień ślub wydaje się ostatnim krokiem do osiągnięcia szczęścia. Ale jak każda kobieta Daphne pragnie, aby ta uroczystość była wyjątkowa i odbyła się w miejscu i towarzystwie osób najbliższych jej sercu. Dlatego decyduje się zorganizować wesele na malowniczej wyspie Erikusie, gdzie od najmłodszych lat w domu babci spędzała wakacje. Ale czy powrót do ukochanego z dzieciństwa miejsca będzie tylko okazją do wspomnień i spotkania z dawno niewidzianymi krewnymi?
Ślub Daphne jest na wyspie jednym z najważniejszych wydarzeń i wszyscy mieszkańcy, którzy znają historię kobiety bardzo mocno jej kibicują i tylko babcia dzieli się z wnuczką swoimi wątpliwościami. Jednak wychowanej w USA Greczynce trudno jest uwierzyć w prawdę płynącą z wróżb z fusów czy wyszeptaną przez mityczne cyprysy. I choć uczucie do Stephana nie jest wielką miłością, to poczucie bezpieczeństwa i stabilizacja, jaką może jej zapewnić są dla niej wystarczającym argumentem, aby dzielić z nim życie. Ale czy rzeczywiście sztywny i pragmatyczny bankier i kobieta, w której żyłach płynie krew greckich wdów, którym sekrety powierzały cyprysy to dobre połączenie? I czy sędziwa kobieta może wiedzieć więcej o swojej wnuczce więcej niż ona sama?
Autorka zabiera czytelnika na jedną z greckich wysp i pozwala mu cieszyć się jej urokami i niepowtarzalnym klimatem. Obcować z kulturą i kuchnią grecką. Poznawać cienie i blaski życia z dala od wielkomiejskiego zgiełku, gdzie czas jakby stanął w miejscu. A wszyscy mieszkańcy wyspy stanowią jedną wielką rodzinę, w której tajemnice szybko stają się dobrem powszechnym, ale też można liczyć na wzajemną pomoc i wsparcie.
Akcja powieści rozgrywa
się w czasach współczesnych, ale też nie brakuje powrotów do
przeszłości, historii sprzed lat i mitycznych opowieści o bogach,
boginiach i zwykłych śmiertelnikach, w których życie ingerowali
mieszkańcy Olimpu. Oprócz perypetii głównej bohaterki czytelnik poznaje
losy większości mieszkańców wyspy, a w szczególności jej babci, która
mimo doznania wielu krzywd, była zdolna do wspaniałych czynów. Nie
walczyła za wszelką cenę, ale rozważnie dążyła do wytyczonego celu.
"Szept
cyprysów" to piękna i poruszająca historia o miłości, samotności,
poświęceniu i życiu, które czasem tak mocno doświadcza człowieka, że
gubi się i zapomina o tym, co najważniejsze. Osadzona w niepowtarzalnej
scenerii, przyprawiona szczyptą magii, mitologii i rodzinnych sekretów.
Na pozór lekka i przyjemna, a jednak dająca do myślenia, pobudzająca
emocje i wzruszająca. Tak, w tej powieści jest drugie dno i bardzo
sugestywne przypomnienie o tym, co każdy z nas wie, ale w trudnych
chwilach i na zakrętach życiowych często o tym zapominamy. Polecam.
Kilka dni temu dostałam tę książkę w prezencie i niebawem będę czytać. Mam nadzieję, że przydanie mi do gustu.
OdpowiedzUsuńChciałabym przeczytać, może mi się uda ;)
OdpowiedzUsuńFabuła nie brzmi źle. Wszystko zależy od wykonania. Jestem ciekawa np. sposobu kreacji postaci. Nie wyszły jakieś płaskie?
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo pomysł z magicznymi cyprysami, które szepcą po swojemu własne przepowiednie. Lubię szczyptę magii w książkach typowo obyczajowych, więc jest to tytuł zdecydowanie dla mnie:))
OdpowiedzUsuńMam tą pozycję na oku od momentu gdy ją zauważyłam na profilu facebookowym Rebisu ;)
OdpowiedzUsuńJuż sam tytuł brzmi zachęcająco:)
OdpowiedzUsuńMam na tę książkę wielką ochotę. Muszę ją zdobyć.
OdpowiedzUsuńA gdyby komuś nie udało się wygrać, a chciał kupić nówkę, mam ją wśród wyprzedażowych egzemplarzy - http://przestrzenie-tekstu.blogspot.com/2014/08/wakacyjna-wyprzedaz.html
OdpowiedzUsuńPo recenzji widać, że warto! :)
Widzę ,że słusznie postąpiłam , kupując jeden egzemplarz tej książki . Właśnie takiej książki szukam- klimatycznej i z pięknym ,malowniczym krajobrazem ;)
OdpowiedzUsuńMoże przeczytam :)
OdpowiedzUsuńCzekam na tę powieść z niecierpliwością :) już niebawem powinna trafić pod mój dach :)
OdpowiedzUsuń