środa, 9 kwietnia 2014

Winien Ci jestem wszystko...

Nie będę ukrywać, że spotkanie z „Łatwopalnymi” naraziło mnie na emocjonalny rollercoaster wywołując morze skrajnych przeżyć, a samo zakończenie wprawiło mnie w osłupienie. Byłam wściekła na autorkę, za to, co zrobiła pod koniec utworu ale gdy postanowiła kontynuować losy bohaterów mój żal przemienił się w ból oczekiwania. Kiedy wreszcie w moje ręce trafiło „Przebudzenie” nie potrafiłam oprzeć się lekturze. I choć miałam wątpliwości czy historia potoczy się po mojej myśli oraz czy pisarce nie zabraknie pomysłów na skomplikowanie życia bohaterów, to byłam pewna, że nie mając ciekawej koncepcji nie pokusiłaby się o rozwijanie tej historii.

Monika nie jest już tą samą zagubioną osobą, ciąża dodała jej pewności siebie. Wie, że musi dokonać wyboru i jest na to gotowa. Postępuje zgodnie ze swoim sumieniem mając świadomość, że jej decyzja bardzo zrani jednego z mężczyzn. Przegrany nie poddaje się jednak bez walki i mimo że z każdym dniem jego szanse maleją, wykorzystuje każdą nadarzającą się "okazję". Dziewczyna z nadzieją patrzy w przyszłość, ale nie ma pojęcia, że nie wszyscy są zadowoleni z rozwoju wypadków i mają wobec niej własne plany.


Wiedziałam, że kolejne spotkanie z bohaterami przyniesie odpowiedzi na nurtujące mnie pytania. Byłam ciekawa, w którą stronę pójdzie Monika i choć szybko otrzymałam niezbędną wiedzę, nie przypuszczałam, że autorka bardzo szybko zburzy sielankowy obraz, który stworzyła. I znów wystawi postacie na ciężką próbę. Zrealizowała niemożliwy do wykonania plan, ale zrobiła to w tak przemyślany i wiarygodny sposób, że uwierzyłam w każde jej słowo.

Autorka skupia się nie tylko na konstrukcji fabuły, ale też dopracowuje sylwetki i portrety psychologiczne bohaterów, przedstawiając ich tak realnie, że mogliby być naszymi sąsiadami. Popełniają błędy, mają wątpliwości i zmagają się z własnymi demonami. Pragną miłości, akceptacji oraz odrobiny szczęścia w życiu. I choć bagaż doświadczeń nie pozwala im odciąć się od przeszłości, to stojąc na rozstaju dróg uświadamiają sobie, że by podążać w dalszą drogę muszą dokonać ostatecznego rozliczenia i podjąć niezbędne decyzje. Ciekawym zabiegiem jest wzbogacenie historii o nowe wątki oraz dopuszczenie do głosu innych bohaterów, którzy nie tylko uatrakcyjnili historię, ale też niejednokrotnie odwracali uwagę czytelnika od życia Moniki, która powoli zaczęła schodzić na dalszy plan.

Podobnie jak w pierwszym tomie nie zabrakło różnorodnych i skrajnych odczuć, gdyż pisarka gra na emocjach czytelnika jak na pianinie, uderzając w najbardziej wrażliwe struny. Uczucia towarzyszące bohaterom są tak namacalne, że wylewają się wprost na odbiorcę i nie sposób zachować objętości. Nie zabrakło też śmiałych scen i nutki erotyzmu podanych w bardzo przyjemny i smaczny sposób. Autorka oddała klimat małej miejscowości, gdzie trudno zachować prywatność, a najmniejszy incydent staje się źródłem plotek i sensacji, a prawda przekazywana z ust do ust szybko ewoluuje tworząc opowieści niesamowite.

„Przebudzenie” to książka, przez którą płynie się zbyt szybko osiągając drugi brzeg. Powieściopisarka szybko rozbudza ciekawość czytelnika i bardzo sprytnie ją podsyca sprawiając, że oderwanie się od książki nie jest łatwe. Pierwszy tom był niczym zmysłowe, impulsywne, kipiące od emocji, niepokoju i dramatycznego napięcia tango. Drugiemu zaś bliżej było do będącej wyrazem uczuć rumby, co wcale nie oznacza, że intensywność odczuć osłabła. Nie, one pod wpływem wydarzeń i zmian zachodzących w bohaterach ewoluowały nabierając innych barw.

Kolejny raz Agnieszka Lingas – Łoniewska zabrała mnie w cudowną i pełną wrażeń podróż. Pozwoliła mi wejść z butami w życie ludzi, których los nie oszczędzał. Poczułam smak trudnych i obarczonych konsekwencjami wyborów. Byłam świadkiem zdrady, zemsty, przebudzenia, wybaczenia oraz nowego początku. Jeżeli nie boicie się wystawić swojej wrażliwości na ciężką próbę i macie ochotę na zapoznanie się z historią, której napisania nie powstydziłoby się samo życie to powinniście wejść do świata „Łatwopalnych”. Gorąco polecam.

Cytat: „- Czasami człowiek musi się wybudzić ze snu, który śni od lat.”

Ze strony Wydawnictwa: 
"Kiedyś się przebudzisz i dojdziesz do wniosku, że możesz nabrać powietrza w płuca i nie czujesz już tego nieznośnego bólu. Zrozumiesz, że właśnie nadszedł dla ciebie nowy dzień. Po tym przebudzeniu już wszystko będzie inne, bardziej przyjazne i mniej bolesne. Ale całej przeszłości nigdy nie wymażesz".

Bohaterowie "Łatwopalnych" zmagają się z własną przeszłością, teraźniejszością, budując mozolnie szczęśliwą przyszłość. Jarek, Monika, Sylwia, Bernie, Grzesiek, Dorota. Życie wymaga poświęceń i szybkich decyzji. Jednak czy wszyscy są na to gotowi? Kontynuacja historii o gorącej miłości w malowniczych klimatach Dolnego Śląska.

Tytuł: Łatwopalni II Przebudzenie
Autor: Agnieszka Lingas - Łoniewska
Wydawnictwo: FILIA
Liczba stron:282
Data wydania: 2014-04-09
Łatwopalni
 


Za książkę dziękuję Wydawnictwu FILIA

24 komentarze:

  1. Tak wiele dobrych recenzji przeczytałam już na blogach o książkach tej Autorki, że chyba najwyższy czas je przeczytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam na uwadzę tę seirę. I czuję, że muszę jak najszybciej zapoznać się z poprzednią częścią :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam dopiero ,,W szpilkach od Manolo" autorki, ale i na resztę pozycji mam chęć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ty to potrafisz rozpalić wyobraźnię. Coś czuje, że mnie również drugi tom pochłonie bez reszty. Niebawem się o tym sama przekonam, bo książka czeka w kolejce do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki. Czas to zmienić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. serdecznie polecam trylogię " Zakręty losu" :]

      Usuń
    2. Zakręty Losu są genialne! Ach, ci bracia Borowscy.. Również polecam :)

      wyrazajac-siebie.blogspot.com

      Usuń
  6. Dziś przed snem będę czytać tą książkę i coś czuję, że skończy się Przebudzeniem... nad ranem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że Twoje słowa są prorocze, ale warto zarwać noc

      Usuń
    2. Zarwałam noc :) recenzja w przygotowaniu. Jestem zawiedziona tak mała ilością stron... A do czerwca jeszcze tyle czasu.

      Usuń
    3. Mnie też ilość stron bardzo zawiodła i podobnie jak Ty wypatruję czerwca

      Usuń
  7. Pierwsza część była genialna, zobaczymy ja z drugą :D

    wyrazajac-siebie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Brzmi bardzo ciekawie, mam na nią wielką ochotę!

    OdpowiedzUsuń
  9. Chętnie poznam, oczywiście zacznę od pierwszej części.

    OdpowiedzUsuń
  10. to prawda, trudno się oderwać od książek Agnieszki :))))

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak pięknie o niej napisałaś, że mam na nią wielką ochotę! Bardzo lubię twórczość Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. Chętnie przeczytam tą pozycję :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam ogromną ochotę na pierwszą część :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie czytałam tej serii i nie wiem, czy mnie zaciekawi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli lubisz powieści nasycone emocjami przyprawione szczyptą namiętności to ra seria powinna przypaść Ci do gustu

      Usuń
  14. Seria jest naprawdę świetna...czytam ją w przerwach w pracy w schüsseldienst w Köln :) polecam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Czytałam dwie książki autorki i bardzo polubiłam jej styl. łatwopalnych i Przebudzenia mam w planach, mam nadzieję najbliższych :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wczoraj kupiłam "Przebudzenie" i widzę po Twojej recenzji, że to był świetny wybór :-)

    OdpowiedzUsuń