Nie będę ukrywać, że Susan Ee
oczarowała mnie mroczną wizją świata, w której trzepot
anielskich skrzydeł zwiastuje śmierć. Po lekturze „Angelfall”
pozostałam z niedosytem i mnóstwem pytań bez odpowiedzi, Byłam
ciekawa jak potoczą się losy Penryn, więc kiedy w moje ręce
trafiła kontynuacja powieści nie potrafiłam oprzeć się lekturze.
Susan Ee od dziecka lubiła science
fiction, fantasy i horrory, zwłaszcza takie ze szczyptą romansu.
Pracowała jako prawniczka. Uwielbia pisać, ponieważ w ten
sposób może popuścić wodze swojej nieokiełznanej wyobraźni.
„Angelfall” to jej debiut literacki.
„Angelfall. Penryn i świat Po”
rozpoczyna się dokładnie w tym samym miejscu i czasie, w którym
zakończył się pierwszy tom cyklu. Nieprzytomna Penryn wraz z
matką, siostrą i innymi ocalałymi transportowana jest do kryjówki ruchu
oporu. Wszyscy przekonani są, że dziewczyna nie żyje, a jej zwłoki
zostały przyniesione przez samego diabła (Raffa.) Przebudzenie młodej panny wywołuje niemałe zamieszanie i wątpliwości współtowarzyszy
podróży. Jednak nieufność ludzi, szalona matka i skutki
eksperymentu na Page to nie jedyne problemy z jakim przyjdzie
zmierzyć się nastolatce.
Czytelnik wraz z Penryn powraca do
koszmarnego świata, w którym na każdym kroku czai się śmierć.
Ludzie walczą nie tylko z niebezpiecznym wrogiem, ale też głodem i
wzajemnymi uprzedzeniami. W świecie Po pojęcie bezpiecznej
przystani nie istnieje, a większość ludzi skoncentrowana jest na
własnym przeżyciu. Okazuje się, że za cenę życia człowiek
zdolny jest do mało chwalebnych czynów, a nawet potrafi wchodzić w
układy z oprawcą. Bohaterowie stali się towarem deficytowym, ale na
szczęście znajdują się nieliczne jednostki, którym los innych innych nie wydaje się obojętny.
Jestem pod wrażeniem kreacji bohaterów, którym daleko do mdłych czy papierowych. Autorka nie
tylko skupiła się na Penryn, ale też dopracowała
postacie drugoplanowe, które poprzez swoje zachowanie i wypowiedzi
nie pozostawiają czytelnikowi wątpliwości, co do swoich planów oraz
stosunku do świata. I choć nie zawsze godzi się z ich decyzjami,
nie ma problemu ze zrozumieniem pobudek, które nimi kierowały.
Niektóre postacie zdumiewają do tego stopnia, że odbiorca nie
tylko odkrywa je na nowo, ale też dostrzega sens ich wcześniejszych
zachowań.
Konstrukcja fabuły sprawia, że od
książki nie sposób się oderwać. I mimo, że czytelnik otrzymuje
odpowiedź na większość nurtujących go pytań, to uzyskane informacje
jeszcze bardziej podsycają ciekawość. Bieg wydarzeń nie tylko
zaskakuje, ale sprawia że nic już nie jest pewne ani przesądzone.
Autorka odkrywa tajemnice środowiska aniołów, którym nieobca
jest hierarchia, polityka, walka o władzę, twarde reguły, których
złamanie pociąga za sobą konsekwencje. Ta wiedza pozwala
czytelnikowi jeszcze głębiej wejść w wykreowaną rzeczywistość
i dopasować kolejne elementy układanki.
Podobnie jak w pierwszym tomie mroczny
klimat utrzymuje się od pierwszej do ostatniej strony. Nie brakuje
brutalnych i przerażających scen, które niosą za sobą rozlew
krwi. Pojawiają się eksperymenty medyczne i potwory rodem z
horrorów. Nie zabrakło też wątku romantycznego, który
przedstawiony jest w bardzo smaczny, delikatny i ciekawy sposób.
Uczucia wiszą w powietrzu i nie wychodzą na pierwszy plan. Nie ma
„momentów”, ale te ukradkowe spojrzenia i niewypowiedziane słowa
dostarczają więcej wrażeń i emocji niż gorące sceny.
„Angelfall. Penryn i świat Po” to
bardzo dobra kontynuacja, która ma wszystkie niezbędne elementy,
aby oderwać odbiorcę od rzeczywistości. Dostarczająca wrażeń na
wysokim poziomie, poruszająca wrażliwość i zmuszająca do
refleksji. Książkę polecam wszystkim, którzy mają odwagę na
niesztampową apokaliptyczną „wycieczkę”.
Cytat „Prędzej czy później zawsze nas porzucają. Niezależnie od tego, jak
bardzo ich kochamy albo jak wiele dla nich robimy. Nigdy nie spełnimy
oczekiwań.”
Ze strony Wydawnictwa:
W
kontynuacji bestsellerowego thrillera fantasy Angelfall niedobitki
ocalałe z anielskiej apokalipsy zaczynają organizować się na gruzach
cywilizacji. Grupa ludzi porywa Paige, siostrę Penryn, biorąc ją za
jednego z potworów; kończy się to masakrą. Paige znika. Ludzie są
przerażeni.
Penryn przemierza ulice San Francisco, szukając Paige. Dlaczego miasto zupełnie opustoszało? Gdzie się podziali mieszkańcy? Poszukiwania zaprowadzą Penryn w samo centrum tajnej operacji aniołów, gdzie będzie miała okazję uchylić rąbka ich tajemnicy i zrozumieć, do jak przerażających czynów są gotowe się posunąć.
Tymczasem Raffe próbuje odzyskać swoje skrzydła. Bez nich nie powróci do społeczności aniołów, ani nie zajmie należnej mu pozycji jednego z przywódców. Jakiego dokona wyboru, rozdarty między tęsknotą za skrzydłami, a pragnieniem zapewnienia Penryn ochrony?
Tytuł: Angelfall. Penryn i świat Po
Autor: Susan Ee
Wydawnictwo: FILIA
Liczba stron:400
Wydawnictwo: FILIA
Liczba stron:400
Data wydania: 2014-04-09
Link do książki: http://www.wydawnictwofilia.pl/angelfalll,126.html
Angelfall |
Z kontynuacjami bywa różnie. Dobrze, że w tym przypadku jest ok.
OdpowiedzUsuńWydaje się interesująca ;)
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką fantasty, ale muszę przyznać, że powyższa książka ma w sobie to ,,coś'' co mnie intryguje.
OdpowiedzUsuńNie znam pierwszej części niestety, ale widzę, że książki z tej serii zdobywają coraz większą popularność, więc chyba będę musiała nadrobić braki.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że kontynuacje też jest dobra, to daje mi nadzieję, że cała seria mi się spodoba, jak tylko po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńChętnie zajrzę najpierw do I tomu, zaś później do kolejnego :))
OdpowiedzUsuńMam wielką chęć przeczytać tę serię :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będę miała okazję przeczytać. ;p Zapraszam na rozdanie. :)
OdpowiedzUsuńCzytałam pierwszy tom więc i drugi wypada :))) Poznam z całą przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o niej wiele i myślę, że za jakiś czas będę trzymała ją w rękach - mam przynajmniej taką cichą nadzieję! ;)
OdpowiedzUsuńshelf-of-books.blogspot.com
Uwielbiam wizję pani Ee :) Drugi tom grzeje miejsce na mojej półce i miałam zostawić go sobie na później, ale chyba nie wytrzymam :)
OdpowiedzUsuńNa razie mam sporo serii do czytania, ale jak już nie będę miała co to może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńBarwni bohaterowie to coś, co zachęca mnie najbardziej :) Będę pamiętać o tej serii.
OdpowiedzUsuńPierwszą część przeczytałam i jestem nią zafascynowana. I coś czuję, że niedługo będę zafascynowana drugim tomem, o ile uda mi się go gdzieś dorwać :)
OdpowiedzUsuńJako wielka fanka aniołów jestem zawiedziona, że jeszcze nie miałam okazji poznać się z tą książką T^T Będę musiała to jak najszybciej naprawić i znaleźć tą powieść :D
OdpowiedzUsuńkiedyś zaczełam to czytać, ale potem jakoś straciłam optymizm. Trzeba jeszcze raz sie wziąść za tą książke :D
OdpowiedzUsuńKiedyś może i takie książki znajdą się na mojej półce, ale póki co, sięgam po zupełnie inną literaturę.
OdpowiedzUsuńO to super, że druga część trzyma poziom. Muszę jak najszybciej odszukać pierwszy tom i zabrać się za tę serię, bo wydaje się naprawdę świetna *o* Pozdrawiam, Avenix
OdpowiedzUsuńSeria dopiero przede mną, ale póki co nie pali mi się do lektury :)
OdpowiedzUsuńA przede mną dopiero pierwszy tom. Już się nie mogę doczekać!
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się, że to może być tak dobra seria :)
OdpowiedzUsuńOsobiście zakochałam się w tej książce :)
OdpowiedzUsuńOd dawna mam w planach przeczytanie pierwszej części... coraz bardziej mnie kusi :) Chyba zabiorę się za nią już niedługo ;>
OdpowiedzUsuń