Niektóre opisy okładkowe tak bardzo
rozbudzają czytelniczy apetyt, że nie sposób oprzeć się książce.
Kilka zdań sprawia, że czujemy, iż ta lektura jest właśnie dla
nas i idealnie wpisuje się w nasze gusta. Kiedy w zapowiedziach
wydawnictwa Fabryka Słów pojawiło się „Polowanie” wiedziałam,
że to jedna z tych powieści, które muszę przeczytać.
Andrew Fukuda zanim został pisarzem
piastował urząd prokuratora w Nowym Jorku. Po sukcesie jego
debiutanckiej powieści „Crossing” w 2010 roku porzucił dotychczasową
pracę, zamieszkał na Long Island i skupił się wyłącznie na
pisaniu książek. „Polowanie” to pierwszy tom trylogii o tym
samym tytule.
Świat Gene niewiele ma wspólnego z
rzeczywistością jaką znamy. Rasa ludzka ewoluowała i zmieniła
się w drapieżniki wrażliwe na słońce, stroniące od wody i żywiące
się krwistymi przekąskami, z których największym rarytasem jest
heper - człowiek taki jak my. Niestety ze względu na walory smakowe
populacja heperów zniknęła z powierzchni ziemi, a pojedyncze
jednostki, którym udało się przetrwać muszą ukrywać swoją
tożsamość. Gene ma świadomość swojej odmienności. By przeżyć
musi stosować się do ściśle określonych reguł, bo najmniejsze
potknięcie może mieć dla niego śmiertelny skutek. Okazuje się,
że praktyka czyni mistrza, ale kiedy ślepy los postanawia z niego
zadrwić, chłopak nie wie, że to dopiero początek niespodzianek,
jakie przygotowało mu życie.
Autor stworzył ciekawą rzeczywistość,
w której zwykli ludzie stali się zwierzyną i obiektem polowań. To
drapieżcy żyją w zorganizowanych strukturach społecznych i są
dominującą rasą na świecie. Nieliczni heperzy, którzy
przeżyli muszą wmieszać się w tłum.
Nie jest to proste, bo mimo że w wyglądzie zewnętrznym jest wiele
podobieństw, to pewne różnice nie są łatwe do zamaskowania i
trzeba się bardzo pilnować, żeby nie popełnić błędu.
Najmniejsza wpadka taka jak kichnięcie czy wypieki na twarzy mogą
kosztować życie, ponieważ ludzie wiedzeni instynktem nie są w
stanie powstrzymać się przed atakiem na hepara i zasmakowaniem jego
krwi i mięsa. I choć ten świat zbudowany jest na solidnych
fundamentach zabrakło mi wyjaśnienia jak doszło do tej ewolucji.
Wydarzenia śledzimy z perspektywy
Gema, który dzieli się z czytelnikiem swoimi przemyśleniami,
uczuciami, lękami i spostrzeżeniami. Nie miałam problemu ze
zrozumieniem jego rozterek, lęków, zmęczenia życiem pod maską
innej osoby i woli przetrwania. Jednak miałam wątpliwości, co do
jego rzekomej inteligencji i rozsądku, których posiadanie
niejednokrotnie wykluczał swoim zachowaniem. Zdaję sobie sprawę,
że w sytuacjach zagrożenia i stresie trudno zachować zimną krew,
ale żeby tak bezmyślnie pakować się w kłopoty i zwracać na
siebie uwagę bez potrzeby trudno mi pojąć. Zabrakło mi też
konsekwencji w kreacji ludzi, którzy obdarzeni bardzo dobrymi
zmysłami nie potrafili wyczuć w swoim otoczeniu herpera i umykało
im zbyt wiele szczegółów.
Podobał mi się pomysł na fabułę i
kreację rzeczywistości, ale z biegiem stron coraz bardziej
pachniało mi „Igrzyskami śmierci” i momentami miałam uczucie déjà vu. Tempo akcji nie jest zawrotne, przyspiesza dopiero pod sam
koniec i ucina się w momencie, kiedy czytelnik nabiera apetytu na
więcej. Niestety rozwój wypadków jest przewidywalny i poza kilkoma
zaskoczeniami i intrygującymi momentami łatwo się domyślić, w
jakim kierunku zmierza ta historia.
„Polowanie” zawiodło mnie na kilku
płaszczyznach, ale czas spędzony z tą lekturą nie był stracony.
Jestem pod wrażeniem pomysłu autora i budowy świata
przedstawionego. Niewątpliwe ta historia ma potencjał, a
niewyjaśnione kwestie porozstawiają czytelnika z niedosytem. Ja z
ciekawości sięgnę po kolejny tom, a Wy sami musicie zdecydować
czy „Polowanie” jest dla Was lekturą odpowiednią i godną
uwagi.
Cytat "Ale przemilczałem - kłamię - bez wahania. Przychodzi mi to łatwo, kłamię
wszak przez całe życie, moja tożsamość to przecież oszustwo od początku
do końca."
Ze strony Wydawnictwa:
Nie wolno się pocić. Nie wolno się śmiać. Nie wolno ściągać na siebie uwagi. I przede wszystkim, cokolwiek się robi, nie wolno zakochać się w jednym z nich.
Gene różni się od swoich rówieśników. Nie potrafi biegać szybko jak błyskawica, słońce mu nie szkodzi, nie dręczy go również żądza krwi. Gene jest człowiekiem i zna zasady. Trzeba ukrywać prawdę. To jedyny sposób, żeby zachować życie w świecie nocy – świecie, gdzie ludzie stanowią przysmak i poluje się na nich dla krwi.
"Kiedyś było nas więcej. Bez wątpienia. Nie tylu, żeby wypełnić stadion czy salę kinową, ale na pewno więcej niż teraz. Po prawdzie sądzę, że nikt już nie został. Oprócz mnie. Tak to jest z rzadkimi okazami. Są wysoko cenione i pożądane. I dlatego wymierają".
Fragment
Tytuł: 'Polowanie"
Autor: Andrew Fukuda
Wydawnictwo: Fabryka Słów
liczba stron:360
Dara premiery: 2014-03-28
Link do książki http://fabrykaslow.com.pl/ksiazki/polowanie
Świetna fabuła i zachęcająca recenzja, czego chcieć więcej?! Tym razem jestem na tak!!
OdpowiedzUsuńDużo osób w recenzja wspomina, że książka jest bardzo podobna do "Igrzysk śmierci", trochę mnie to odstrasza, bo inspirować się można, ale jak autor przesadza to robi się nieciekawie.
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawa pozycja, nie słyszałam o niej wcześniej. Z chęcią przeczytam!
OdpowiedzUsuńBaardzo jestem ciekawa tej książki, z wielką chęcią po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPomysł fabuły wydaje mi się ciekawy, ale ostatnio czytam coraz więcej niezbyt entuzjastycznych opinii. Chyba poczekam, aż autor napisze kolejne tomy.
OdpowiedzUsuńZwróciłam uwagę na ,,Polowanie'', gdy tylko pojawiło się w zapowiedziach. Mam lekkie wątpliwości ze względu na porównania z ,,Igrzyskami Śmierci'', ale chyba sama będę musiała się o tym przekonać ;)
OdpowiedzUsuńja też, jeżeli bym miała okazję to tak, ale wątpię bym sama sobie kupiła ;p może ewentualnie pozyczyć/wypożyczyć
UsuńSam pomysł rzeczywiście ciekawy, z chęcią bym przeczytała.
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o niej, ale może być ciekawa. :)
OdpowiedzUsuńNie wszystkie książki okazują się zgodne z naszymi oczekiwaniami ;/
OdpowiedzUsuńKsiążki raczej nie przeczytam - choć kto wie :)
Aktualnie nie ciekawi mnie ta książka na tyle bym po nią sięgnęła.
OdpowiedzUsuńFabuła jest całkiem ciekawa, ale raczej dla mojego brata. Ja nie przepadam za tego typu książkami.
OdpowiedzUsuńPo jej przeczytaniu mam mieszanie uczucia... Oceniłabym ją 5/10 ;)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z oceną 5/10. Wielkiego dramatu nie ma, ale rewelacją też bym jej nie nazwała.
OdpowiedzUsuń