Seria z tulipanem to cykl zmysłowych i
romantycznych powieści autorstwa bestsellerowych polskich pisarek
ukazujący się nakładem Wydawnictwa Filia. Do tej pory pod
patronatem serii ukazały się „Mistrz” Katarzyny Michalak,
„Szkoła żon” Magdaleny Witkiewicz i "Łatwopalni” Agnieszki
Lingas- Łoniewskiej. Miałam przyjemność przeczytać je wszystkie
i choć każda z nich była wycieczką w inne rejony zmysłowego
świata, wszystkie zrobiły na mnie niezapomniane wrażenie. Kiedy na
rynku pojawił się „Czarny Książę” wiedziałam, że nie oprę
się tej lekturze.
„Czarny Książę” Katarzyny
Michalak to podróż do XIX – wiecznego Mrocznego Miasta, w którym
osiemnastoletnia Konstancja Lubowiecka sprzedana przez ojca za długi,
wiedzie skromne życie na łasce krewnej. Gdyby tego było mało
dziewczynę nawiedzają erotyczne sny z nieznajomym mężczyzną w
roli głównej, wywołujące w niej poczucie rozwiązłości. Kiedy
pewnego dnia na drodze dziewczyny staje kochanek ze snów, nie zdaje
sobie sprawy, że to dopiero początek niespodzianek jakie szykuje
jej los. Okazuje się, że nie tylko ciotka Klara ma wobec swojej
podopiecznej poważne plany, tym bardziej, że Konstancja swoim
„wejściem na salony” przyćmiła zagrożenie wynikające z
pojawienia się w mieście niebezpiecznego mordercy, który w
ostatnim czasie pozbawia życia młode kobiety.
Katarzyna Michalak napisała powieść
kryminalną z domieszką erotyki w tle. Zabrała czytelnika do
świata, pełnego intryg, tajemnic, namiętności i zbrodni.
Pozwoliła przenieść się do minionej epoki i poczuć klimat
tamtych czasów. Otworzyła przed nim salony, miejsca spotkań i
rozrywek arystokracji. Gdzie pieniądze, pochodzenie i urok osobisty
pozwalają wznieść się na szczyt śmietanki towarzyskiej.
W Mrocznym Mieście prym wiedzie Czary Książę, mężczyzna bogaty, władczy, czerpiący z życia pełnymi
garściami. Zawsze osiągający zamierzony cel, czasem brutalny i
pozbawiony skrupułów. Zimny drań, a jednak niejedna panna. mężatka
czy wdowa oddałaby wiele za zwrócenie jego uwagi. Można by sądzić,
że nie jest zdolny do okazywania uczuć i empatii, a jednak dla jednej kobiety potrafi poświęcić wiele. Jego przeciwieństwem może wydawać
się inspektor Paul de Breis niemający życia prywatnego
profesjonalista, przedkładający prawdę ponad przyjaźń, który
ulegając porywom serca zatraca swój obiektywizm i zagłusza
argumenty rozumu. Sama Konstancja sprawia wrażenie zagubionej
szarej myszki, nieświadomej swoich atutów, która mimo zewnętrznej
skromności i niewinności w środku jest wulkanem namiętności. Ta
trójka niewątpliwie stanowi ciekawe trio, które połączy nie
tylko intrygująca i burzliwa relacja.
Watek kryminalny jest dobrze
skonstruowany i póki zabójca nie ujawnił się przede mną, moje
prywatne śledztwo podążało w niewłaściwym kierunku. Katarzyna
Michalak bardzo sprytnie mną manipulowała, odkrywając strzępy
informacji kierowała mnie na niewłaściwe tory. Kiedy już poznałam
prawdę i myślałam, że dalszy rozwój fabuły nie będzie dla mnie
zaskoczeniem, pisarka sprawiła mi kilka niespodzianek. Zabrakło mi
trochę skupienia na emocjach postaci, szczególnie w sferze
erotycznej. Momentami miałam wrażenie, że bohaterowie zaspokajają
swoje seksualne potrzeby, a nie ulegają wielkiej namiętności czy
porywom uczuć. A może właśnie taki był zamysł autorki, ponieważ
do miłości okazał się zdolny tylko jeden bohater. Nie miałam też
problemu ze zrozumieniem portretu psychologicznego zabójcy, choć
„wejście” do umysłu psychopaty nie było przyjemnym
doświadczeniem.
„Czarny Książę” to lekka powieść
kryminalna ukazująca dwoistość natury ludzkiej, gdzie mężczyźni
i kobiety toczą swoją grę nie tylko w sypialni, ale też na
ulicach miasta i salonach. Pełna intryg, tajemnic i zaskakujących
zwrotów akcji. Podana ze smakiem i zapewniająca dużą dawkę
wrażeń. Idealna na długie zimowe wieczory przy lampce wina.
Zupełnie inna od swojej poprzedniczki ( „Mistrz”) i choć nie
miałam ciarek na plecach, było to dla mnie interesujące
doświadczenie. Polecam.
Cytat ,,Ostrze lancetu precyzyjnie wbiło się w nasadę karku, przecinając
rdzeń kręgowy. Runęła na bruk jak szmaciana lalka. Serce stanęło w pół
uderzenia. Nie zdążyła krzyknąć z przerażenia, nie zdążyła zawołać o
pomoc. Prawdę mówiąc, nawet nie wiedziała, że umiera…’’
Ze strony Wydawnictwa:
Ulice
Miasta po zmroku pustoszeją. Giną piękne, młode kobiety. Morderca
zabija je elegancko, finezyjnie, z fantazją. Inspektor Paul de Vries
odchodzi od zmysłów, gorączkowo szukając sprawcy. Podejrzanych jest
wielu. Ofiarą może być każda. Trop prowadzi do Czarnego Księcia,
przystojnego i niebezpiecznego Maksymiliana Romanowa, spadkobiercy
potężnego rodu. Między dwoma mężczyznami staje piękna, młodziutka
Konstancja, sprzedana za ojcowskie długi. Przyjaźń zmienia się w
śmiertelną nienawiść, nienawiść prowadzi do zbrodni. Pozostaje jedno
pytanie: kto prowadzi tę grę? Niesamowita opowieść o zwodniczej miłości,
pożądaniu, zdradzie i morderstwie. Galeria mrocznych postaci na ulicach
grzesznego i zepsutego Miasta końca wieku. Prawdziwa gratka dla
miłośników gorących, namiętnych i niebezpiecznych historii.
Tytuł:Czarny Książę
Autor: Katarzyna Michalak
Wydawnictwo: FILIA
Wydawnictwo: FILIA
Liczba stron:300
Data wydania: 2014-01-15
Link do książki http://www.wydawnictwofilia.pl/czarny_ksiaze,113.html
Za książkę dziękuję Wydawnictwu FILIA
Mój narzeczony bardzo chce to przeczytać, czym zachęca i mnie. A Ty jeszcze bardziej zachęciłaś mnie do tej pozycji.
OdpowiedzUsuń~Natalia
Jakoś do erotyku tej autorki nie jestem przekonana, z tego co słyszałam to dalej występuję określenie "płeć", więc jak już o tym pomyśle to mam ciarki szkoda tylko,że nie podniecenia.;)) ale najważniejsze,że Tobie się podobała:)))
OdpowiedzUsuńFaktycznie słowo "płeć" pojawia się, ale nie raziło mnie to jakoś bardzo, choć też nie jestem fanką tego określenia
UsuńWiesz Ty mnie nigdy nie zawodzisz...coraz bardziej jestem ciekawa tej książki, więc pewnie się za nią zabiorę;PP
OdpowiedzUsuńDziękuję za zaufanie i polecam
UsuńCzytałam zarówno negatywne jak i pełne zachywtu recenzj. Muszę sama się przekonać, czy książka przypadnie mi do gustu.
OdpowiedzUsuńSama wiesz, że nie ma książki, która zadowoliłaby wszystkich czytelników w jednakowym stopniu. Masz rację najlepiej samemu sprawdzić czy trafi w Twoje gusta
Usuń,,Prawdę mówiąc, nawet nie wiedziała, że umiera…’’ - ładne zdanie. Niestety, nie jestem zainteresowana tą książką. Wyjątkowo nie w moim guście.
OdpowiedzUsuńCiągle się zastanawiam czy się na nią skusić.
OdpowiedzUsuńCzasem warto zaryzykować :)
UsuńJak najbardziej poluję na tę pozycję <3
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twoja recenzja! Świetnie oddaje klimat książki <3 Mmmmm... marzy mi się:)
Pozdrawiam :)
Dziękuję
UsuńOsobiście mi się ,,Czarny książę'' podobał, chociaż wolę ,,Mistrza'', gdyż tam były bardziej pikantniejsze sceny i sensacja a takie połączenie akurat uwielbiam.
OdpowiedzUsuńMnie też "Mistrz" bardziej przypadł do gustu, sceny erotyczne nie dość że pikantniejsze, to były bardziej nasycone emocjami i ten seks "wiszący" w powietrzu... :)
UsuńJa sama napisałaś wyżej, najlepiej sprawdzić samemu. Nie wiem, dlaczego, ale to pierwsza książka pani Michalak, do której jakoś mnie nie ciągnie, kiedyś na pewno przeczytam, ale nie będę na razie szaleć z poszukiwaniami;)
OdpowiedzUsuńksiążka nie w moich klimatach, ale mam na nią ochotę ")
OdpowiedzUsuńZ chęcią przeczytam, właśnie czegoś takiego poszukuję - emocji i poczucia mrowiącego ciała po dobrej książce. ♥
OdpowiedzUsuńhttp://shelf-of-books.blogspot.com/
Katarzyna Michalak ... kurczę, gubię się w jej powieściach :)
OdpowiedzUsuńErotyków nie czytam, ale od dłuższego czasu mam ochotę na jakąś powieść autorki. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ja od jakiegoś czasu już się na przeczytanie tej powieści nastawiłam, a Ty teraz mnie tylko w tym utwierdziłaś :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej książki.
OdpowiedzUsuńWypadałoby w końcu poznać twórczość pani Kasi...Mnie Twoja recenzja przekonuje na Tak, chociaż czytałam już negatywną opinię na temat tej książki. Ale wiadomo, że gusta są różne i najlepiej przeczytać powieść ,i samemu wyrobić sobie na jej temat własne zdanie:)
OdpowiedzUsuńMam chęć na tę książkę, muszę po nią sięgnąć ;)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam tą ksiązkę i strasznie się zawiodłam. Ugh, myślałam że będzie o niebo lepsza. Nie polecam.
OdpowiedzUsuńwyrazajac-siebie.blogspot.com
Od autorki trzymam się póki co z daleka, bardzo różne opinie czytuję, jeśli się zdecyduje to wyłącznie z biblioteki wypożyczę.
OdpowiedzUsuń