sobota, 5 września 2015

Nie jesteś miliarderem, dopóki nie wydasz miliarda

Pieniądze szczęścia nie dają, ale... Każdy z punktu widzenia własnej sytuacji życiowej dokończy to zdanie w innych sposób. I choć pojęcie bogactwa oraz godnej egzystencji uzależnione jest od położenia geograficznego i inny będzie miało wymiar dla mieszkańca Somalii, Polski, Kataru czy USA, to faktem jest, że wszędzie można wzbogacić się czy zubożeć, a podział na biednych i bogatych stał się jedną ze zmiennych cechujących światowe społeczeństwa. Kiedy myślimy o bogactwie nasze pierwsze skojarzenia płyną do Stanów Zjednoczonych i Billa Gatesa, ale czy wiedzieliście, że z raportu opracowanego przez specjalistów Citibanku wynika, że w 2050 roku Singapur będzie najbogatszym krajem na świecie, a tuż za nim Honkgong, Tajwan i Korea Południowa?

W powieści „Bajecznie bogaci Azjaci” Kevin Kwan zabiera czytelnika do świata starych, zamożnych azjatyckich rodów stanowiących bardzo hermetyczne środowisko, w którym pieniądze nie tylko są miarą statusu i miejsca w hierarchii, ale również obligują do określonego stylu życia i zachowań. Szybko przekonuje się o tym Rachel Chu, która nieopatrznie zgadza się na wyjazd ze swoim chłopakiem Nickiem do jego rodzinnego Singapuru. Ale czy nieświadoma skali zamożności ukochanego dziewczyna poradzi sobie w gnieździe bogatych os, które potrafią posunąć się bardzo daleko by pozbyć się „intruza” mogącego usidlić najlepszego kawalera w mieście?


Autor w bardzo interesujący sposób splata losy bohaterów by ukazać blaski i cienie życia Azjatów należących do najbogatszych klanów. Wielopokoleniowych, konserwatywnych rodzin kultywujących tradycję i kierujących się żelaznymi zasadami na pewnych płaszczyznach. Odkrywa mechanizmy wpływające na wzajemne zależności i relacje panujące w tej elitarnej grupie. Tworzy kontrast zestawiając nowoczesny i otwarty Singapur z przestarzałym światopoglądem śmietanki towarzyskiej. Pozwala czytelnikowi pławić się w zbytku i przepychu, ale również nie szczędzi mu ironii, szczególnie w sytuacjach popychających bohaterów do granic absurdu.

Okazuje się, że za luksusowe życie niektórzy płacą bardzo wysoką cenę, ale są też tacy, którzy dla kilku dodatkowych zer na rachunku bankowym są w stanie zaprzedać wiele. I choć „dobra partia” nie jest wynalazkiem ostatnich czasów, to pojęcie mezaliansu nabiera nowego wymiaru i „powraca” na salony stając się źródłem konfliktów, niesnasek, szantaży, a czasem bardzo niechlubnych zachowań. Tak, przyjazd Nicka z dziewczyną z przysłowiowego ludu staje się nie tylko sensacją, ale również motorem wywołującym lawinę zdarzeń sprawiającym, że niewinne wakacje zmieniają się w „pole bitwy”.

Powieść utrzymana jest w lekkim i przyjemnym w odbiorze tonie, czasem kąśliwym. Autor kreśli wiarygodne portrety psychologiczne postaci niepozostawiające czytelnikowi wątpliwości co do ich charakteru czy systemu wartości. Kreuje bieg wypadków w sposób pozwalający na płynne i naturalne uwypuklenie podejmowanego zagadnienia czy problemu. Nie zapomina również o tle przedstawionych wydarzeń oraz towarzyszącym im klimacie. A dzięki temu powstaje spójna, barwna i bardzo autentyczna całość.

„Bajecznie bogaci Azjaci” przypomina trochę popularny w latach dziewięćdziesiątych serial „Dynastia”, tylko czas, miejsce i bohaterowie są inni. To nie tylko porywające studium natury ludzkiej, ale również "drzwi" dla przeciętnego zjadacza chleba do świata nieprzyzwoicie bogatych mieszkańców Azji. I choć nie ma nic odkrywczego w tym, że pieniądze dają władzę, ułatwiają życie, to okazuje się też, że mogą być brzemieniem. Przygoda z powieścią niewątpliwie jest interesującym i intrygującym doświadczeniem i myślę, że warto zajrzeć za kulisy tego niedostępnego dla wielu świata. Polecam.

Cytat: "Mam dość przebywania wśród tych wszystkich obłędnie bogatych Azjatów, wśród ludzi, których życie obraca się wokół zarabiania pieniędzy, wydawania pieniędzy, obnoszenia się pieniędzmi, porównywania ilości pieniędzy, ukrywania pieniędzy, kontrolowania innych za pomocą pieniędzy i rujnowanie im życia z powodu pieniędzy."

Ze strony wydawnictwa:


Nie jesteś miliarderem dopóki nie wydasz miliarda!
Luksusowy prywatny odrzutowiec z ajurwedyjskim studio jogi i spa na pokładzie, studwudziestometrowy jacht wyposażony w salę balową, salon karaoke, kasyno, bar sushi, dwa baseny i kręgielnię, pełne przepychu posiadłości z ogrodami wielkości całej dzielnicy, ubrania wartości kilku mieszkań w Paryżu…

Majątek Carringtonów? Nie, to drobiazgi należące do pewnego starego azjatyckiego rodu, którego bajkowe życie przypomina „Dynastię” na sterydach: wszystko jest tu większe, wspanialsze, droższe i egzotycznie piękne.

Czy w takiej scenerii i w otoczeniu takich ludzi może odnaleźć się ktoś spoza elity?
To pytanie musiała zadać sobie Rachel Chu, która nieopatrznie zgodziła się na wyjazd ze swoim chłopakiem Nickiem do jego rodzinnego Singapuru. Nie spodziewała się, że trafi do gniazda bajecznie bogatych os, które tylko czyhają na jej pomyłkę i marzą o usidleniu Nicka.


Tytuł: Bajecznie bogaci Azjaci
Autor Kevin Kwan
Wydawnictwo: ZNAK
Liczba stron:496
Data wydania: 2015-07-01
Za książkę dziękuję Wydawnictwu ZNAK

13 komentarzy:

  1. Muszę koniecznie przeczytać,podoba mi się zapowiedz;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam, tym bardziej, że zapowiedź to tylko przedsmak :)

      Usuń
  2. Jak czas, miejsce i bohaterowie inni to już za wiele wspólnego nie zostaje ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo przyjemna lektura :) Ale takiej przyszłej teściowe i ciotek ie życzę nikomu :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt, okazuje się piękne opakowanie nie gwarantuje, że w środku nie znajdziesz koszmarnego, wrednego babsztyla

      Usuń
  4. Z ciekawości sięgnęłabym ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś oglądałam Dynastię, ale wyrosłam z tych klimatów. Bogactwo w filmach mi pasuje, ale książka chyba by mnie zanudziła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim odczuciu podjęty temat dostarcza ciekawych literackich wrażeń

      Usuń
  6. Chyba jednak sobie ją odpuszczę...

    OdpowiedzUsuń
  7. Od dawna chcę przeczytać :)

    Insane z przy-goracej-herbacie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń