niedziela, 6 września 2015

Taki jest porządek rzeczy

Porządek rzeczy oznacza, że wszystkie elementy mają swoje miejsce i funkcjonują według określonych reguł i przyczynowo – skutkowych zależności tworząc harmonijny układ. Również życie człowieka podporządkowane jest temu naturalnemu porządkowi rzeczy – przychodzimy na świat, dorastamy, przeżywamy nasze życie i umieramy. I choć na przestrzeni dziejów zmieniała się rzeczywistość i nieodzownym skutkiem tego procesu była ewolucja porządku rzeczy, to niektóre jego aspekty pozostają niezmienne. Porównując na tej płaszczyźnie średniowiecze i współczesność różnice są diametralne, a jednak w obu epokach narodziny i śmierć są wyznacznikami początku i końca ludzkiej egzystencji.

W powieści „Porządek rzeczy” Paola Capriolo zabiera czytelnika do świata Sabriny – dziewiętnastolatki mającej za sobą bolesną przeszłość, która odebrała jej najbliższe osoby. Ale kiedy dostaje zatrudnienie w wymarzonej firmie los zdaje się do niej uśmiechać. Niestety, zastrzyk szczęścia, bezgraniczna ufność wobec pracodawcy i błękitne oczy prezesa sprawiają, że dziewczyna nie zauważa kiedy traci dystans i ulega fałszywej iluzji. Jedyną osobą trzeźwo patrzącą na świat wydaje się przypadkowo poznany sąsiad – tajemniczy M. Ale czy Sabrina znajdzie w sobie siłę by zmierzyć się z prawdą?


Autorka w ciekawy sposób zbudowała fabułę zatrudniając główną bohaterkę na stanowisku współczesnej bajkopisarki. Sabrina wydarzenia ze swojego życia „przelewa” na papier tworząc z nich bajeczną fikcję literacką. Jej rubryka na stronie firmy cieszy się dużym powodzeniem i nikomu zdaje się nie przeszkadzać, że pisane przez nią opowieści są pustymi wypełniaczami do reklam. A ich autorka idzie na te ustępstwa, gdyż ma świadomość, że w życiu nie zawsze można postępować jakby się chciało, zwłaszcza jeśli zajmuje się stanowisko o dużej odpowiedzialności.

Tak, główna bohaterka idzie na kompromis, bo taki ówcześnie jest porządek rzeczy i trzeba postępować zgodnie z duchem polityki firmy, której mottem przewodnim jest „pozytywne myślenie” i zadowolenie klientów. „Desire” należy do grupy przedsiębiorstw skłonnych zaspokoić popyt na każde dobro czy usługę. Stawia na zyski i nie przepuści żadnej okazji by zwiększyć dochody. Dba również o zatrudnionych pracowników, motywując ich do działania i identyfikacji z firmą. Na pierwszy rzut oka korporacja marzeń, ale tylko nieliczni mają odwagę spojrzeć prawdzie w oczy.

Paola Capriolo wykreowała bohaterkę niedojrzałą, podatną na wpływy i negatywnie oddziałującą na układ nerwowy czytelnika. Bo o ile jestem w stanie wybaczyć jej brak doświadczenia i młodzieńczą naiwność, tak już naznaczenie jej hipokryzją było kroplą przelewającą kielich goryczy. Sabrina nie wzbudziła mojej sympatii i mam wrażenie, że jej kreacja jest pełna sprzeczności. Ciekawym zabiegiem było stworzenie jej kontrastującego odbicia – M, stanowiącego przeciwieństwo głównej bohaterki, ale w swojej roli również się nie sprawdził, ponieważ nie wywołał we mnie żadnych odczuć i był mi całkowicie obojętny.

Muszę przyznać, że pod podszewką przedstawionych wydarzeń pisarka w bardzo dosadny sposób ukazuje nas samych – społeczeństwo nastawione na konsumpcjonizm, gotowe wszystko poddać transakcjom kupna – sprzedaży. Pokazała również mechanizmy i manipulacje jakim jesteśmy poddawani aby radośnie otwierać portfele. Okazuje się, że „zakazanych owców” jest coraz mniej, pewne granice stały się bardzo „płynne” i wszystko można opchnąć, oczywiście za odpowiednią cenę. Niestety sama historia została oparta na zbyt wątłych fundamentach i przez większą część fabuły nie wiedziałam dokąd i po co to wszystko zmierza. Nie rozumiem także pojawienia się niektórych wątków czy informacji, które nie miały dalszego biegu. Zabrakło mi również emocji i budowania napięcia, choć muszę przyznać, że samo zakończenie zaskakuje.

W moim odczuciu „Porządek rzeczy” to lektura przeciętna, poruszająca temat trudny, ale nie wykorzystująca w pełni drzemiącego w niej potencjału. Trudno mi jest ocenić, czy moje odczucia są wypadkową wieku i bagażu doświadczeń, czy też książka nie trafiła w moje czytelnicze gusta. Dlatego najlepiej będzie jeśli sami sprawdzicie jak to jest z tym „Porządkiem rzeczy”.

Cytat: "Świat to dżungla, nawet dzieci o tym wiedzą. A w dżungli trzeba walczyć o przetrwanie."

Ze strony wydawnictwa: 


Sabrina ma za sobą bolesną przeszłość, przed sobą ogromne chęci na sukces. Dziewczyna została sama na świecie, ale los, który odebrał jej w życiu prawie wszystko, zdaje się wreszcie odwracać. Właśnie została zatrudniona w wymarzonej firmie Desire, która obiecuje spełnić wszelkie pragnienia swoich klientów. Sabrinę rozpiera duma. W nowej pracy jest odpowiedzialna za pisanie bajek dla najmłodszych użytkowników sieci. Jednak pod fałszywie lśniącą fasadą tego doskonałego świata mnożą się sprzeczności. Bajki pisane przez dziewczynę to w rzeczywistości puste wypełniacze do reklam. Ofertę Desire przepełnia brutalna przemoc udająca rozrywkę, wreszcie zadziwia łatwość z jaką firma pozbywa się starszych pracowników nie do końca idących z duchem tych nowych, przerażających czasów. Prawdziwe życie, poza złotą wieżą Desire, jest trudniejsze niż się wydaje. Dopiero niespodziewane i niestety fatalne spotkanie pozwoli Sabrinie otworzyć oczy, które do tej pory z uporem zaciskała. M. pojawi się nagle, tak od niej inny, tak zagadkowy...

Na ścianie w siedzibie Desire wisiał ogromny napis MYŚLĘ POZYTYWNIE. Żaden z pracowników nigdy nie śmiał przeciwstawić się tej zasadzie.

PORZĄDEK RZECZY – Sabrina po raz pierwszy w życiu zdała sobie sprawę, że nie zna znaczenia tych słów.
 
Tytuł:: Porządek rzeczy
Autor: Paola Capriolo
Wydawnictwo: Dreams
Liczba stron: 208
Data wydania: 2015-08-17
link do książki: http://dreamswydawnictwo.pl/nowosci/porzadek-rzeczy,produkt142/
Za książkę dziękuję wydawnictwu DREAMS

19 komentarzy:

  1. Zgrałyśmy się nawet z tytułem posta :)
    Mi się całkiem spodobało, ale też bez szału :)
    Moje-ukochane-czytadelka

    OdpowiedzUsuń
  2. Póki co nie mam nastroju na taką tematykę. Może w przyszłości.. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Można powiedzieć, ze jestem rozdarta po Twojej recenzji, ponieważ z jednej strony chciałabym ją przeczytać, ale z drugiej.. Niekoniecznie. Wstrzymam się jeszcze..
    http://kruczegniazdo94.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W przypadku tej powieści decyzja niełatwa, ponieważ rozpiętość opinii jest bardzo duża

      Usuń
  4. Swego czasu miałam ogromną ochotę na tę lekturę, ale stopniowo mój zapał coraz bardziej słabnie. Mam wrażenie, że cała historia, w ogólnej ocenie, wypada dość nijako.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam wrażenie, ze autorka przedłożyła przesłanie nad historię i wyszło przesłanie z historią, a nie historia z przesłaniem

      Usuń
  5. Skoro to przeciętna lektura z niewykorzystanym potencjałem to ja odpuszczę ją sobie, wszak wokół tyle ciekawszych książek.

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam zamiar ją przeczytać, ale teraz już nie jestem jej tak pewna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przykro mi, że nie mam mocnych argumentów za, ale nie zawsze trafiamy na lektury wywołujące w nas wielkie wow

      Usuń
  7. Opis bohaterki jakoś mnie zniechęcił. Nie wiem czy się skusze na książkę.

    OdpowiedzUsuń
  8. 208 stron? Nie wiedziałam, że ma tak mało ;) Na początku chciałam przeczytać, i to bardzo, ale później przyszły recenzje innych i... jakoś mój entuzjazm opadł :/

    Insane z przy-goracej-herbacie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Kurczę ale ci zazdroszczę że już przeczytałaś tę książkę. Ja bardzo ją chce przeczytać i na razie nie ma jak zdobyć. Twoja recenzja piękna i ciekawa i zwiększa mą żądzę do przeczytania jej. I ta okładka Boska <3
    Pozdrawiam ciepło ♥
    http://kochamczytack.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okładka faktycznie fantastyczna i trzymam kciuki, żeby książka wpadła w Twoje ręce

      Usuń
  10. okładka piękna .... ale skoro książka przeciętna to chyba ją sobie odpuszczę :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak już uporam się z kryminałem, który obecnie czytam to postaram się i o tą książkę, bo to co o niej piszesz bardzo mnie zachęciło do lektury:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie moja bajka - jestem za stara na takie książki :P

    OdpowiedzUsuń