Przygoda z pierwszym
tomem serii „Wiedźmy z Savannah” była dla mnie niepowtarzalnym
oraz fascynującym doświadczeniem i zmieniła moje wyobrażenie o
czarownicach. Z niecierpliwością czekałam na kolejne
spotkanie z rodziną Taylorów, a kiedy drugi tom cyklu - „Źródło”
wpadł w moje ręce bezzwłocznie zanurzyłam się w lekturze.
Czytając „Ród”
przekonałam się, że Taylorowie nie tylko obdarzeni są magicznymi
mocami, ale mają w swoim gronie ciekawe osobowości, a sekrety z
przeszłości, mroczne tajemnice i toksyczne relacje to ich chleb
powszedni. Rodzinka wiedźm nie tylko w magicznym znaczeniu tego
słowa. Sympatyczna Mercy musiała przejść długą drogę aby
odzyskać należne jej dziedzictwo. Zajęła miejsce kotwiczącej i
głowy klanu, ale też poniosła ogromną stratę i wiele jeszcze
musi nauczyć się. I pewnie poukładałaby swoje życie na nowo,
gdyby nieoczekiwanie w jej życiu nie pojawiła się zmarła przed
laty matka z informacjami, które nie tylko zachwiały zaufanie
dziewczyny wobec najbliższych, ale też zmusiły ją do działania i
dokonywania trudnych wyborów. Ale czy znajdzie odpowiedź na pytanie,
dlaczego rodzina upozorowała śmierć jej rodzicielki i czy dowie
się czemu ukochana mama pojawia się w jej życiu właśnie teraz?
Życie Mercy wkracza na
nowe tory, ale okiełznanie magii to nie jedyny z jej problemów,
straciła ukochaną siostrę, dowiedziała się, że przez wiele lat
była okradana i okłamywana. A do tego za kilka miesięcy sama
zostanie matką i nie jest pewna swoich uczuć wobec ojca dziecka.
Została uwikłana w trójkąt, którego wierzchołki wyznaczają
magia, miłość i rodzina, a boki nasycone są sekretami, kłamstwami
i nie zawsze dobrymi intencjami. Potrzebuje pomocy i wsparcia, ale
jak ma zaufać ludziom, którzy knuli za jej plecami?
Autor dołożył
wszelkich starań aby powrót do Savannah był dla czytelnika
emocjonujący i pełen wrażeń. Dzieje się dużo, a bohaterowie
zostają wystawieni na ciężkie próby, w których nie tylko z
własnymi słabościami przyjdzie im się zmierzyć. Pozwolił
czytelnikowi jeszcze głębiej wejść w wykreowaną rzeczywistość
i odsłonił przed nim drugą stronę medalu. W pierwszej części
rody były przedstawione dość ogólnie, w „Źródle”
czytelnik zagląda za kulisy ich polityki oraz lepiej poznaje to
hermetyczne środowisko rządzące się swoimi prawami i
priorytetami. Znów każda kolejna strona przynosi więcej pytań niż
odpowiedzi, a atmosfera grozy i niepewności sprawia, że do samego
końca bieg wydarzeń nie wydaje się być przesądzony.
Jestem pod wrażeniem
pomysłu pisarza na fabułę i samej realizacji projektu, które
sprawiają, że od książek z tej serii trudno się oderwać. Nie
brakuje zaskoczenia, zwrotów akcji, a samo zakończenie wywołuje
niedosyt i rozbudza ciekawość. J.D. Horn wikła swoich bohaterów
w zawiłe sytuacje i skomplikowane relacje międzyludzkie, a potem
stawia pod ścianą zmuszając do dokonywania trudnych wyborów,
często do położenia na szali tego, co najcenniejsze.
Kolejne spotkanie
z „Wiedźmami z Savannah” okazało się intrygującym
doświadczeniem. Autor znów zabrał mnie w magiczną podróż i
pozwolił obcować z ciekawymi bohaterami z charakterem. Nieczęsto
zdarza się, aby książka przynosiła mi zadowolenie na tak wielu
płaszczyznach i pozwalała mi wznieść się na szczyt literackich
doznań. Jeżeli macie ochotę na niesztampową i magiczną lekturę,
która was porwie i oderwie od rzeczywistości, to „Wiedźmy z
Savannah” są idealne na takie okazje. Polecam.
Cytat: "Gdy kłamiesz, by kogoś chronić, możesz
próbować się usprawiedliwiać, bo jesteś pewien – albo tak ci się wydaje –
że jesteś w stanie uwolnić kochaną osobę od ciężaru wiedzy."
Ze strony wydawnictwa:
Pod południowym splendorem Savannah, pełnego dostojnych, starych drzew i
historycznych budynków, biegną mroczne, magiczne korzenie miasta.
Członkowie miejscowych klanów wiedźm za wszelką cenę starają się
ochronić miasto przed niszczycielskimi siłami. Wiedzie w tym prym
rodzina Taylorów – najpotężniejszych wiedźm Południa.
Teraz kotwiczącą tego klanu jest Mercy, która jeszcze niedawno sądziła,
że nie ma żadnych magicznych mocy. Teraz za wszelką cenę stara się je
opanować, ale nie jest to łatwe – jest w ciąży, a do tego wciąż próbuje
dojść do siebie po zdradzie, której doznała od swojej siostry
bliźniaczki, najbliższej jej osoby. Gdy w mieście pojawia się jej matka,
od dawna uważana za zmarłą, Mercy zaczyna się zastanawiać, ile jeszcze
nierozszyfrowanych tajemnic ukrywa jej rodzina, i czy komukolwiek w niej
jeszcze można ufać. Za wszelką cenę musi odkryć prawdę na temat swoich
krewnych – zanim ta jej nie zniszczy.
2. tom serii Wiedźmy z Savannah, pełnej magii, rodzinnych sekretów i czaru amerykańskiego Południa.
2. tom serii Wiedźmy z Savannah, pełnej magii, rodzinnych sekretów i czaru amerykańskiego Południa.
Tytuł: Źróło. Wiedźmy z Savannah
Autor: J. D. Horn
Wydawnictwo: Feeria
Data wydania: 2015-08-12
Liczba stron:408
link do książki: http://wydawnictwofeeria.pl/pl/ksiazka/zrodlo
Ród |
Muszę koniecznie zabrać się za tę serię :)
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej interesuje mnie ta seria. O czarownicach jeszcze nie czytałam :)
OdpowiedzUsuńCzarownice to bardzo ciekawy temat :)
UsuńMimo samych pozytywnych opinii dotyczących tej serii nie mogę się jakoś zmobilizować, aby się za nią zabrać - strasznie nad tym ubolewam, ale nie widzę nic, co by mnie w niej specjalnie pociągało.
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam już pewną część książki, ale musiałam przerwać, Jednak już widzę, że trzyma naprawdę wysoki poziom :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie autor dołożył starań, żeby czytelnikowi nie zabrakło wrażeń
UsuńNie chce spamować i z góry przepraszam, ale zachęcam Cię do przeczytania Czerwieni Obłędu mojego autorstwa. Premiera już 3 września :) Więcej szczegółów?
OdpowiedzUsuńZapraszam na g+ i facebooka :)
https://www.facebook.com/Waszak.Dawid
Ciekawi mnie ta seria- z opisu odrobinę przypomina mi "Piękne Istoty", z którymi mam miłe wspomnienia. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Nada
Myślę, że warto zaspokoić ciekawość
UsuńPierwszy tom mam, ale co do reszty to nie wiem czy się przemogę ;)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze pierwszego tomu, więc wszystko przede mną.
OdpowiedzUsuńPowoli się przekonuję do Wiedźm, ale jeszcze obstawiam przy swoim "nie jestem zbytnio zainteresowana" :) Może kiedyś?
OdpowiedzUsuńJeśli nabierzesz apetytu polecam
UsuńJa trochę już o serii słyszałam, ale jakoś nie mogę się do niej przekonać, może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuń