poniedziałek, 24 sierpnia 2015

Siostra mojej siostry

Warszawa jest centrum życia gospodarczego, politycznego i kulturalnego, dlatego stała się najczęściej wybieranym kierunkiem migracji z innych regionów Polski. To tu wielu upatruje możliwości rozwoju osobistego, znalezienia pracy i poprawy sytuacji materialnej. Faktem jest też, że w stolicy mieszka najwięcej polskich celebrytów, gdyż w Warszawie mieszczą się siedziby telewizji, stacji radiowych, firm fonograficznych i agencji aktorskich, dzięki którym gwiazdy mogą liczyć na zatrudnienie w swoich zawodach. Sięgając po książkę Izabelli Frączyk „Siostra mojej siostry” byłam ciekawa czy świat stołecznych sław przypadnie mi do gustu i czy odnajdę się w tej rzeczywistości.

Główną bohaterką powieści „Siostra mojej siostry” jest dobiegająca trzydziestki mieszkanka zapadłej bieszczadzkiej wioski, która od śmierci matki żyje bardzo skromnie. Ostatnie pieniądze zainwestowała we własny interes, ale pogoda postanowiła pokrzyżować jej plany i zamiast zysków zafundowała straty i kolejne długi. I pewnie egzystencja Hanki nie uległaby zmianie, gdyby na jej drodze nie stanęła przyrodnia siostra Kaja z bardzo intratną propozycją dla ubogiej krewnej. Ale czy dziewczyna z prowincji odnajdzie się w wielkim mieście?


Hanka nie ma nic do stracenia, dlatego nie zwleka z podjęciem decyzji i wyrusza do Warszawy. Na miejscu okazuje się, że nie tylko stolica stoi przed nią otworem, ale też wielki świat celebrytów i gwiazd. Ale czy prostoduszna i uczciwa dziewczyna będzie szczęśliwa w miejscu, w którym dominują hieny i harpie czekające na najmniejsze potknięcie lub błąd kolegi czy koleżanki po fachu, a przyjaźń, szczerość i zaufanie jest towarem deficytowym?

Autorka wykreowała bardzo sympatyczną i inteligentną bohaterkę, której nie szczędziła bolesnych doświadczeń, a potem otworzyła przed nią drzwi do sławy i bogactwa oraz zmusiła do dokonywania trudnych wyborów i weryfikacji własnych priorytetów. Uwikłała ją w skomplikowane relacje i zamieniła spokojną egzystencję w chaos. Splotła ze sobą losy dwóch sióstr, które są jak przeciwległe bieguny i wystawiła je na ciężką próbę, jednocześnie dając szansę na zbudowanie więzi mającej moc większą niż rozgłos i pieniądze.
 
Całość recenzji możecie przeczytać TUTAJ
Za książkę dziękję portalowi Czytajmy Polskich Autorów

7 komentarzy:

  1. Czytałam już o tej książce kilka recenzji i bardzo chciałabym poznać jej treść.

    OdpowiedzUsuń
  2. coś u mnie ostatnio wszystko się nie podoba, za dużo książek o podobnej tematyce, albo ja nie wiem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. pierwsze o niej slysze ale jakos mnie do niej nie ciagnie ;(

    OdpowiedzUsuń
  4. Chyba mam już przesyt obyczajowych książek polskich autorek, przynajmniej chwilowo, ale myślę, że i tak będę o niej pamiętać jak już to uczucie mi minie ;)

    www.maialis.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Tym razem podziękuję, zupełnie nie moje klimaty ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Od czasu do czasu lubię oderwać się od moich ulubionych kryminałów i przeczytać taką książkę. Dzięki, że podsunęłaś mi pomysł:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chętnie czytuję książki polskich autorek. ,,Siostra mojej siostry" mnie zainteresowała, z przyjemnością po nią sięgnę.

    OdpowiedzUsuń