Nowa, nieznana twarz Andrzeja Pilipiuka
Ich trzech i jedna słabość – piwo. A konkretnie, spożywanie złocistego płynu z pianą na trzy palce w nadmiernych ilościach. To najlepszy sposób na przehulanie rodzinnego majątku przeznaczonego na studia. Jak się teraz pokazać „kochającym rodzicom”? Bez dyplomu? Tak rozpoczyna się szalona, pełna humoru i zwrotów akcji historia krasnoludów.
PREMIERA 9.05.2014
Link do książki: http://fabrykaslow.com.pl/zapowiedzi/krasnoludy
Ja tez mam wielką słabość do piwa. Uwielbiam ten złocisty trunek.
OdpowiedzUsuńLubię tego "wędrowyczowego" Pilipiuka i jestem bardzo ciekawa Krasnoludów :)
OdpowiedzUsuńO jeju, nowy Pilipiuk! Nie mogę się doczekać!
OdpowiedzUsuńaaaa, muszę przeczytać :D
OdpowiedzUsuń