sobota, 3 maja 2014

Umrzeć mógłbym jedynie z miłości do ciebie

Agnieszka Lingas-Łoniewska nie raz udowodniła, że z prostej historii można stworzyć niesztampową opowieść nasyconą emocjami i poruszającą najgłębsze zakamarki duszy odbiorcy. Jak sama twierdzi powieść powinna wywoływać obrażenia. Osobiście uwielbiam ten stan rozdarcia, niepewności i wewnętrznego niepokoju, który nieustanie towarzyszy mi podczas „spotkań” z jej twórczością. Ta pisarka wie jak wzruszyć czytelnika i dostarczyć mu w odpowiednim momencie wrażeń, jakich potrzebuje. Doświadcza swoich bohaterów w brutalny sposób i wiedzie ich krętymi ścieżkami, a kiedy odbiorca ma poczucie, że dostrzega pierwsze promienie słońca, wywołuje burzę z piorunami wprawiając go w osłupienie i pozostawiając z niedosytem i bolącym sercem.


„Bez przebaczenia” to debiut literacki autorki. Wielowątkowy dramat obyczajowy osadzony w środowisku wojskowym. Główną bohaterką powieści jest osiemnastoletnia Paulina Litwiak, która po tragicznej śmierci matki przeprowadza się do ojca. Wyrwana ze znanego środowiska nie wie jak wytrzyma w domu, gdzie obowiązują twarde zasady i dyscyplina. Generał Latkowski nie ukrywa swojej niechęci do córki, tym bardziej, że jego dotychczasowa obecność w jej życiu ograniczała się do płacenia alimentów. Jednak trudne relacje z ojcem i macochą to nie największy problem dziewczyny, która zmaga się z własnymi demonami i duchami przeszłości. Ma alergię na żołnierzy, ale kiedy ma jej drodze staje Piotr, nie zdaje sobie sprawy, że to dopiero początek niespodzianek jakie szykuje jej los.

Autorka zabiera czytelnika do specyficznego i bardzo hermetycznego środowiska rządzącego się swoimi prawami i zależnościami. Paulina z artystyczną duszą, której matka dawała dużo swobody nie potrafi odnaleźć się w rygorystycznym świecie rozkazów i nakazów. Jej relacje z ojcem od samego początku są trudne, a każdy kolejny dzień sprawia, że oddalają się od siebie. Ich wzajemne stosunki ograniczają się do niechęci, złośliwości i konieczności życia pod jednym dachem. Piotr staje się dla nią ostoją, jedyną przyjazną osobą we wrogim otoczeniu. Ich znajomość od początku ma burzliwy przebieg. I choć pierwsze zauroczenie przeradza się w głębsze uczucie, to nie jest łatwo pokonywać przeszkody, gdy dwoje ludzi więcej dzieli niż łączy. Kiedy do tego dochodzi duma, upór, honor i działania osób trzecich łatwo pogubić się i wyciągnąć błędne wnioski.

Dużym plusem powieści jest bardzo wiarygodna kreacja bohaterów. Autorka obdarzyła ich pokaźnym bagażem doświadczeń, który nie tylko ukształtował ich charakter, ale wpłynął na stosunek do świata i ludzi. Paulina boryka się z widmem przeszłości i poczuciem winy. Ma problem z wiarą w siebie i samoakceptacją. Piotr choć na pozór idealny za bardzo polega na swoich zdolnościach strategicznych. I mimo, że nie jest to jego zamiarem potrafi krzywdzić. Najwięcej negatywnych emocji wzbudza ojciec, ale i w jego przypadku prawda nie jest czarno – biała. Autorka nie pozastawia czytelnikowi wątpliwości co do intencji oraz poczynań bohaterów i choć nie zawsze zgadza się z ich decyzjami dobrze rozumie motywy ich postępowania.

'Bez przebaczenia” do doskonale skonstruowana powieść, przez którą płynie się zbyt szybko osiągając drugi brzeg. Pisarka gra na emocjach czytelnika, jak na pianinie uderzając w najbardziej wrażliwe struny. Uczucie i emocje towarzyszące bohaterom są tak namacalne, że wylewają się wprost na odbiorcę i nie sposób zachować objętości. Czułam suchość w gardle, momentami miałam oczy mokre od łez i mętlik w głowie. Pisarka bardzo sprawnie operuje słowami i nie potrzebuje ich wielu, żeby wprowadzić czytelnika w odpowiedni nastrój i bawić się jego uczuciami.

Mnie książka pochłonęła od pierwszych stron, wzbudziła moje zainteresowanie do tego stopnia, że walczyłam ze snem o każdą stronę. Na pozór prosta historia okazała się zaskakującą, fascynującą i  nieprzewidywalną opowieścią, o miłości, podejmowaniu trudnych decyzji, popełnianiu błędów, poświęceniu i życiu, które nie zawsze układa się tak, jak byśmy chcieli. O figlach losu, który pozwala poczuć smak szczęścia, aby za chwilę zabrać wszystko, co najcenniejsze. Nie ckliwa, nie nasycona wyznaniami  a mimo wszystko pokazująca potęgę uczucia, które przychodzi, mimo że wcale go nie zapraszamy i niczym tornado burzy poukładany świat.

Powieść polecam wszystkim dziewczynom starszym i młodszym, marzycielkom i tym twardo stąpającym po ziemi. Jeżeli nie boicie się wystawić swojej wrażliwości na ciężką próbę, narazić głowy na mętlik, a serca na tachykardię, to ta lektura jest dla Was. 

Cytat "Bez przebaczenia trudno żyć. Bez przebaczenia trudno nawet umrzeć”

Ze strony Wydawnictwa:
 
On... od dziecka interesował się wojskiem i z nim związał swoje losy. Przystojny, honorowy i poukładany − podporucznik Piotr Sadowski. Ona… zwariowana, z głową pełną pomysłów, młoda artystka − Paulina Litwiak. Pokrętny los połączył ich ze sobą w małym mieście, do którego dziewczyna przyjeżdża po śmierci matki, by zamieszkać z ojcem. Ten okazuje się człowiekiem zimnym, dominującym i nieprzystępnym. Skrywa przed córką rodzinną tajemnicę. Wyraźnie przeszłość jego i matki Pauliny nie jest wcale taka, jakiej obraz ma w głowie dziewczyna. Przez „przypadek” główna bohaterka poznaje chłopaka o pięknych zielonych oczach, którym jest oczarowana. Dzięki niemu Paulinie udaje się uporać z demonami przeszłości. Jednakże szereg dramatycznych wydarzeń doprowadza do wyjazdu Pauliny. I gdy obydwoje tak strasznie cierpią po rozstaniu, przeznaczenie znowu daje o sobie znać, pozostawiając niespodziankę...

„Bez przebaczenia” to powieść dla tych, którzy chcą poznać siłę prawdziwej miłości. Umiejętnie prowadzona narracja, soczysty, a jednocześnie prosty w odbiorze język, niezwykle wciągająca fabuła i plastycznie kreowane postaci powodują, że czytelnik ma poczucie uczestnictwa w akcji. Obowiązkowa lektura dla wszystkich wrażliwych.

Agnieszka Lingas-Łoniewska - wrocławianka, pisząca książki łączące sensację z romansem, kochająca zwierzaki, Within Temptation i jeszcze kilka ostrzejszych dźwięków.

Autorka książek: „Bez przebaczenia”, „Zakręty losu”, „Zakład o miłość”, „Szósty”, „W zapomnieniu”, „W szpilkach od Manolo”, „Łatwopalni”, „Obrońca nocy”, „Brudny świat”.

Laureatka konkursu na kryminalne opowiadanie z Dolnym Śląskiem w tle.

Ma także na swoim koncie udział w antologiach literackich: „Książki Moja Miłość” i „31.10 Halloween po polsku” oraz „Zatrute pióra”.

Tworzy w internecie stronę Czytajmy Polskich Autorów, która ma na celu propagowanie polskiej prozy, prowadzi bloga z recenzjami, organizuje cykliczne konkursy, w których można wygrać książki polskich autorów.

Tytuł:: Bez przebaczenia
Autor:  Agnieszka Lingas - Łoniewska
Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron:340
Data wydania: 2014-03-17
Za książkę dziękuję wydawnictwu Novea Res

22 komentarze:

  1. Jeśli chodzi o twórczość Agnieszki Lingas- Łoniewskiej, nie potrafię być obiektywna, ponieważ wszystko mi się w niej podoba.

    OdpowiedzUsuń
  2. Aż dziw, że nie czytałam jeszcze żadnej książki tej polskiej autorki. Najwyższy czas to zmienić ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam tę autorkę, a po książkę na pewno sięgnę! :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Książkę od dawna mam w planach, jednak ciągle coś staje na drodze i ostatecznie decyduję się na inną pozycję

    OdpowiedzUsuń
  5. "Jeżeli nie boicie się wystawić swojej wrażliwości na ciężką próbę, narazić głowy na mętlik, a serca na tachykardię, to ta lektura jest dla Was. " - w związku z tym na razie spasuję ;D Potrzebuję teraz czegoś spokojniejszego. Dopiero Skończyłam "Zabłądziłam" Olejnik i teraz mam mętlik myśli i nadmiar emocji ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Twórczość tej autorki cały czas przede mną. Mam na nią coraz większą ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kocham "Bez przebaczenia" i już chyba każdy w blogosferze to wie :) Dlatego bardzo się cieszę, że Ci się podobało. A zakończenie? Pamiętasz ten moment na płycie lotniska, gdy (milion spojlerów)? Jedno słowo najlepiej to określa - megamocne :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podpisuję się! :)
      Ach...ten moment, wyłam jak nienormalna!

      Usuń
    2. Zgadzam się w 200%. Autorka wie jak zrobić wrażenie na czytelniku i wywołać w nim odpowiednie reakcje.

      Usuń
  8. O twórczości tej autorki dowiedziałam się z bloga, było to ponad rok temu i od tego czasu w swoich zbiorach mam jej 4 powieści.Fascynacja książkami wychodzącymi spod pióra tej autorki, zaczęła się od "W szpilkach od Manolo" i tak sięgam po kolejne. "Bez przebaczenia" mam w poprzednim wydaniu i wstyd przyznać, ale ciągle czeka aż przeczytam tę książkę, po przeczytaniu Twojej recenzji coś czuję , że proces czekania się skurczy i nareszcie ją przeczytam. - pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że udało mi się zadziałać jak katalizator

      Usuń
  9. Tyle dobrego słyszałam o twórczości tej autorki, że mam ogromną ochotę przekonać się na własnej skórze, czy przypadnie mi do gustu...

    OdpowiedzUsuń
  10. Tyle książek autorki, a ja żadnej nie czytałam... Ale nie chyba trochę to nie moje klimaty.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  11. "Obrońca nocy" tak mnie zraził do pisarstwa pani Agnieszki, że już raczej się nie skusze na inne powieści tej autorki. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Książka właśnie idzie do mnie pocztą, tym chętniej przeczytałam Twoją recenzję. A teraz jeszcze chętniej przeczytam książkę, bo twórczość pani Agnieszki przypadła mi do gustu. :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytałam bodajże Bez przebaczenia tej autorki i tak mi się nie spodobało, że raczej nie sięgnę po żadną z jej pozostałych książek. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Muszę koniecznie przeczytać:) Dotychczas zdążyłam poznać jedną książkę autorki, ale zdecydowanie chcę więcej:)

    OdpowiedzUsuń
  15. I ta książka jest na mojej liście, koniecznie muszę przeczytać, pracuję nad rozszerzeniem doby :D

    OdpowiedzUsuń
  16. nie sądziłam ze tego rodzaju ksiązka moze mnie zainteresować, a jednak. bardzo chętnie przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń