sobota, 23 marca 2013

Czerwona kraina


















Joe Abercrombie angielski pisarz fantasy nie bez powodu został nominowany do Nagrody Campbella dla najlepszego nowego pisarza oraz  British Fantasy Award. Ja na pierwsze "spotkanie" z autorem wybrałam "Czerwoną krainę" i muszę przyznać, że książka dostarczyła mi wrażeń na jakie nie byłam przygotowana.

Płoszka Południe to kobieta z przeszłością, która stara się wieść w miarę normalne życie i stworzyć młodszemu rodzeństwu dom. Wszystko się jednak zmienia, kiedy pewnego dnia ktoś pali jej dom, porywa brata i siostrę a na ganku zostawia zwłoki. Dziewczyna nie waha się ani przez chwilę nad podjęciem pościgu, ale nawet ona sama nie zdaje sobie sprawy, jak trudne decyzje przyjdzie jej podejmować i ile będzie kosztować nie tylko ją ta podróż.

Daleka kraina to miejsce w którym rządzi bezprawie, a wszystkie spory i różnice zdań wyjaśnia się używając fizycznych argumentów. Ludzkie życie jest niewiele warte, kiedy Unia zamierza "uciszyć" niewygodnych buntowników i rozszerzyć swoje wpływy. Ten świat aż ocieka brutalnością i bezwzględnością, nie daje poczucia bezpieczeństwa, a każdy kolejny dzień to walka o życie ,o wolność, o przetrwanie.

Zdolności "plastyczne " autora sprawiają, że czytelnik bez najmniejszego wysiłku może "zobaczyć" przebieg bitwy czy walki., których nie brakuje na stronicach książki  Jest gorąco i krwawo, a dbałość o detale sprawia, że momentami miałam ciarki na plecach z przerażania, a kiedy myślałam, że już bardziej okrutnie się nie da, autor szybko wyprowadzał mnie z błędu

Wykreowana postacie są barwne i wyraziste, zaskakują, a momentami wprawiają czytelnika w osłupienie zrzucając maskę i odkrywając swoje prawdziwe oblicze. Wiele z nich próbuje pogrzebać przeszłość, ale prędzej czy później przychodzi im się z nią zmierzyć. W tej książce nie ma ideałów,  każdy bohater ma swoje wady, problemy czy słabości. Nie są doskonali, a dzięki temu bardzo ludzcy. Zdolni do poświęceń, zemsty czy podejmowania ryzyka w walce o  o sprawiedliwość, honor, miłość czy przyjaźń.

Autor nie stroni od wulgaryzmów, co w znacznym stopniu dodaję powieści wiarygodności, gdyż trudno sobie wyobrazić najemnika mordującego z zimną krwią dla pieniędzy wyrażającego się poetyckim językiem. Nie brakuje też czarnego humoru ironii, które idealnie wplecione są w przedstawione wydarzenia

Dla mnie  "Czerwoną kraina" nie była lekturą łatwą, gdyż drażniła się z moją kobiecą wrażliwością. Niemniej jednak wzbudziła we mnie mnóstwo skrajnych emocji od przeżarzenia, przez wzburzenie, smutek po radość. Uwielbiam kiedy autor "gra" na moich uczuciach, pobudza do kibicowania bohaterom, do trzymania za nich kciuków, kiedy mnie zaskakuje, kusi tajemnicami  i sprawia, ze długo po zakończeniu lektury nie mogę o niej zapomnieć.

Książkę polecam czytelnikom mającym odwagę wejść to mrocznego i niebezpiecznego świata,  gdzie przemoc i bezwzględność to codzienność. Gotowych na mocne i niepowtarzalne wrażenia, które na długo pozostaną w pamięci


Cytat "Świat jest szarym miejscem pełnym półprawd. Częściowego zła i częściowego dobra. A jednak są na nim rzeczy, o które warto walczyć, i należy do tego dążyć z pełnym zaangażowaniem i oddaniem. Półśrodki do niczego nie prowadzą."

Ze strony Wydawnictwa

Spalili jej dom.
Porwali jej brata i siostrę.
Ale zbliża się czas zemsty.
Płoszka Południe miała nadzieję pogrzebać krwawą przeszłość i z uśmiechem odjechać w dal, ale zamiast tego będzie musiała odkurzyć dawne paskudne zwyczaje, by odzyskać swoją rodzinę, a nie należy do kobiet, które zawahają się przed uczynieniem tego, co konieczne. Wyrusza w pogoń, zabierając jedynie parę wołów oraz swojego tchórzliwego starego ojczyma Owcę. Jednakże okazuje się, że Owca również ucieka przed krwawą przeszłością, a tej nie da się pozostawić za sobą w pozbawionej praw Dalekiej Krainie.
Pościg powiedzie ich przez jałowe równiny do przygranicznego miasteczka ogarniętego gorączką złota, poprzez konflikty, pojedynki i masakry, wysoko w nieznane góry, gdzie czekają Duchy. A co gorsza, zmusi ich do sojuszu z Nicomo Coscą, niesławnym najemnikiem, oraz jego nieporadnym prawnikiem Temple’em, czyli ludźmi, którym nikt nigdy nie powinien zaufać...

 Tytuł: Czerwona kraina
Autor: Joe Abercrombie
Wydawnictwo: MAG
Liczba stron:640
Data wydania: 2013-02-20
Link do książki http://www.mag.com.pl/ksiazka-1,81,1271--0-0-Czerwona_kraina.html

Za książkę dziękuję Wydawnictwu MAG




12 komentarzy:

  1. Ksiazka wydaje mi sie raczej dla płci brzydkiej. Wiec polece mojemu bratu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Autor polecany mi już przez innego blogera. Coś w tym musi być. Gdy tylko wróci mi ochota na fantastykę będzie on moim pierwszym wyborem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja kiedyś zrobię sobie tydzień z autorem, kompletnie go nie znam, ale dużo dobrego czytam o jego książkach. Może nie łatwe i mało kobiece, ale poczułam to coś :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O książce nie słyszałam i tak się teraz zastanawiam, czy by mi się spodobała. Czuję, że też by się i z moją wrażliwością kłóciła. Pomyślę jeszcze nad nią:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Poprzednie części mam za sobą, więc i po tę chętnie sięgnę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo sporadycznie czytam fantastykę, więc tym razem spasuje, ale polecę tę książkę mojemu bratankowi. Myślę, że jemu wyjątkowo przypadnie do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ciekawa recenzja i choć sporadycznie sięgam po literaturę fantasy, to tę książkę chętnie przeczytam, zwłaszcza, że lubię opisy walk i interesujących, nietypowych bohaterów.

    OdpowiedzUsuń
  8. Może kiedyś sięgnę po tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Już dawno nie czytałem niczego z fantasy. Zapamiętam, że jest to jedne z rzeczy na ewentualny powrót ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Niestety ale ona mnie nie interesuje:)

    OdpowiedzUsuń
  11. "Władca pierścieni - w reżyserii Kurosawy" - niezły chwyt...nie znam autora, ale tytuł zanotuję, lubię fantasy, nawet bardziej brutalne:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo chętnie przeczytam mocne mroczne fantasy, Twoja recenzja wzbudziła moje zaintersowanie tym autorem

    OdpowiedzUsuń