wtorek, 13 września 2016

„Jak powietrze

Nurt New Adult pojawił się w literaturze stosunkowo niedawno i obejmuje powieści skierowane do starszych nastolatków i młodych dorosłych w przedziale wiekowym 18-25 lat. Podejmujące zagadnienia bliskie każdemu młodemu człowiekowi, m.in.: pierwszej miłości, pierwszych doświadczeń erotycznych czy dylematów pojawiających się u progu dorosłości. I choć autorzy prześcigają się w pomysłach i doświadczają wykreowanych bohaterów na rozmaite sposoby, to w tym gatunku niełatwo jest znaleźć powieść niesztampową i odbiegającą od schematów.

„Jak powietrze” Agaty Czykierdy – Grabowskiej to historia Oliwii – bogatej studentki z dobrego domu i Dominika – chłopaka z warszawskiej Pragi, którego życie koncentruje się wokół opieki nad młodszym rodzeństwem. Na pierwszy rzut oka dzieli ich wszystko – pochodzenie, status majątkowy, priorytety i system wartości, a jednak los postanawia spleść ich drogi by dać szansę na coś magicznego i niepowtarzalnego. Ale czy cztery tygodnie wystarczą by pokonać uprzedzenia i pójść za głosem serca?


Dominika i Oliwę połączył wypadek samochodowy skutkujący złamaną nogą chłopaka i wyrzutami sumienia dziewczyny. I pewnie to niefortunne zdarzenie byłoby  pierwszym i ostatnim spotkaniem tych dwojga, gdyby kontuzja nie okazała się istotną przeszkodą w wykonywaniu codziennych obowiązków przez młodzieńca. Oliwa postanawia mu pomóc, ale czy gdyby wiedziała jak bardzo ta decyzja odmieni jej życie postąpiłaby tak samo?

Autorka oparła fabułę na prostym pomyśle i wplotła w nią elementy charakterystyczne dla gatunku New Adult. Oto mamy parę bohaterów pochodzących z dwóch różnych światów, którzy zakochują się w sobie mimo, iż nie powinni. Zaczyna łączyć ich coś pięknego i niepowtarzalnego, ale w drodze do szczęścia muszą pokonać wiele zakrętów i uporać się z demonami przeszłości. Tak, każde z nich dźwiga własny bagaż doświadczeń, który nie tylko wpłynął na ich stosunek do świata i ludzi, ale również sprawił, że ich życie potoczyło się takim, a nie innym torem.

Agata Czykierda – Grabowska stworzyła historię oryginalną, ale osadziła ją na bardzo sztampowym szkielecie. I może nie ma w tym nic złego, bo przecież od powieści New Adult nikt nie wymaga oświecenia, głębokiej refleksji czy górnolotnych doznań, a miłej i przyjemniej rozrywki. Niemniej jednak w tego typu publikacji musi być coś, co porwie czytelnika i sprawi, że popłynie na falach książki. Mnie „Jak powietrze” wciągnęło, jednak po dobrym i intrygującym początku fabuła przybrała jednostajne tempo zmierzające do nieuchronnego zakończenia. Niestety, to co jest fascynujące przez pierwsze sto stron, po dwustu czy czterystu staje się nudne i męczące. Oczywiście rozumiem, że uczucie pierwszej miłości jest piękne i słodkie, ale czy od razu musi być pretekstem do wylewania na czytelnika morza lukru? Zabrakło mi również emocji, eksplozji uczuć, które powinny towarzyszyć bohaterom przeżywającym najważniejsze, a czasem najtrudniejsze chwile w swojej egzystencji. Autorka boleśnie doświadcza postacie, ale zapomina wiarygodnie nakreślić ich stan psychiczny, a przez to nie tylko wypadają mało przekonująco, ale również spowija wrażenie płaskich i papierowych.

Ponadto, niedociągnięcia w sferze uczuć, kreacji bohaterów oraz przewidywalność fabuły to nie jedyne moje zarzuty wobec książki. Mam też zastrzeżenia co do nadmiernego skupienia na nieistotnych detalach i ignorancji tematów ważnych – Dominik ma dość poważny problem związany z przeszłością, ale nie dość, że nie wykazuje przesłanek sugerujących, że coś jest na rzeczy i informacja wyskakuje niczym królik z kapelusza, to jeszcze pisarka poświęca zagadnieniu cały akapit, no może dwa. Natomiast zakup lalki zajmuje niewspółmierną objętość tekstu. Nie rozumiem również dlaczego autorce zabrakło konsekwencji w utrudnianiu życia bohaterem. Skoro rzuca się kłody pod nogi, to chyba nie po to, by za chwile ofiarować cudowne antidotum rozwiązujące zaistniałe problemy?

Jednak najbardziej rozczarował mnie obraz warszawskiej Pragi, mojej dzielnicy, która niewątpliwie mogła stać się barwnym i ciekawym tłem przedstawionej historii. Ale okazuje się, że opisanie obskurnego mieszkania, ubranie mieszańców w dresy, nadanie im groźnie brzmiące ksywek i włożenie w usta kilku przekleństw czy obelżywych określeń to za mało, by oddać charakter i klimat tej części stolicy.

Nie będę ukrywać, że powieść „Jak powietrze” zawiodła moje oczekiwania. Miałam nadzieję na emocjonującą przygodę z miłością w tle, a dostałam opowieść uroczą, ale mało przekonującą, momentami monotonną i bardzo schematyczną. Agata Czykierda – Grabowska potrzebowała pięciuset strony by opowiedzieć o Oliwi i Dominiku, mnie na streszczenie tej historii wystarczyłoby zaledwie kilka zdań. Nie jestem oczarowana powieścią, dlatego tym razem sami musicie podjąć decyzję czy ta publikacja jest warta waszego czasu. 

Cytat: " Jeśli dwoje ludzi szczerze się kocha, to nic nie może im stanąć na drodze."

Ze strony Wydawnictwa:




Zwykła dziewczyna, zwykły chłopak, niezwykła miłość.

Niektórym może się wydawać, że Oliwii niczego nie brakuje – przystojny chłopak, świetne studia, wieczory spędzane w warszawskich klubach. Ale gdy los stawia na jej drodze Dominika, w jego bursztynowych oczach dziewczyna dostrzega coś, czego nie dał jej wcześniej nikt inny.

Dominik mieszka w obskurnej kamienicy na Pradze i musi zajmować się młodszym rodzeństwem. W jego życiu nie ma miejsca na rozrywki ani nawet na marzenia.

Choć pochodzą z dwóch różnych światów, wkrótce okazuje się, że nie mogą bez siebie żyć. On przynosi jej długo oczekiwany spokój, ona jest dla niego jak powietrze.

Ale czy taka miłość ma szanse przetrwać?

Czy Dominik potrafi odciąć się od bolesnej przeszłości?

Czy da się żyć bez powietrza?
 
Tytuł: Jak powietrze
Autor Agata Czykierda – Grabowska
Wydawnictwo: OMG Books
Liczba stron:512
Data wydania: 2015-07-20
Za książkę dziękuję Wydawnictwu  OMG Books



7 komentarzy:

  1. Szkoda, że książka nie spełniła Twoich oczekiwań. Ja jej nie czytałam, więc się nie wypowiem na jej temat, ale znam debiut autorki, który wspominam pozytywnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Po premierze wiele osób ją zachwalało, ale ostatnio coraz więcej pojawiało się recenzji wytykających te same błędy. Teraz jestem już pewna, że to nie jest książka dla mnie :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta książka zbiera różne recenzje. Jestem jej bardzo ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem po lekturze i książka również nie spełniła moich oczekiwań. Zwyczajnie się rozczarowałam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wiele słyszałam o tej książce jednak mam jakąś niechęć do polskich autorów nie wiem może kiedyś sięgnę bo fabuła wydaje się ciekawa
    Blog o książkach-nowy post

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta książka zdecydowanie nie jest dla mnie. Chyba wyrosłam z takich "bajek".

    OdpowiedzUsuń
  7. Rzadko czytam NEW ADULT, czy młodzieżówki, ale czasami na nie się kuszę, jeśli mają jakieś przesłanie.

    OdpowiedzUsuń