Nurt New Adult pojawił
się w literaturze stosunkowo niedawno i obejmuje powieści
skierowane do starszych nastolatków i młodych dorosłych w
przedziale wiekowym 18-25 lat. Podejmujące zagadnienia bliskie
każdemu młodemu człowiekowi, m.in.: pierwszej miłości,
pierwszych doświadczeń erotycznych czy dylematów pojawiających
się u progu dorosłości. I choć autorzy prześcigają się w
pomysłach i doświadczają wykreowanych bohaterów na rozmaite
sposoby, to w tym gatunku niełatwo jest znaleźć powieść
niesztampową i odbiegającą od schematów.
„Jak powietrze” Agaty
Czykierdy – Grabowskiej to historia Oliwii – bogatej studentki z
dobrego domu i Dominika – chłopaka z warszawskiej Pragi, którego
życie koncentruje się wokół opieki nad młodszym rodzeństwem. Na
pierwszy rzut oka dzieli ich wszystko – pochodzenie, status
majątkowy, priorytety i system wartości, a jednak los postanawia
spleść ich drogi by dać szansę na coś magicznego i
niepowtarzalnego. Ale czy cztery tygodnie wystarczą by pokonać
uprzedzenia i pójść za głosem serca?
Dominika i Oliwę
połączył wypadek samochodowy skutkujący złamaną nogą chłopaka
i wyrzutami sumienia dziewczyny. I pewnie to niefortunne zdarzenie
byłoby pierwszym i ostatnim spotkaniem tych dwojga, gdyby kontuzja
nie okazała się istotną przeszkodą w wykonywaniu codziennych
obowiązków przez młodzieńca. Oliwa postanawia mu
pomóc, ale czy gdyby wiedziała jak bardzo ta decyzja odmieni jej
życie postąpiłaby tak samo?
Autorka oparła fabułę
na prostym pomyśle i wplotła w nią elementy charakterystyczne dla
gatunku New Adult. Oto mamy parę bohaterów pochodzących z dwóch
różnych światów, którzy zakochują się w sobie mimo, iż nie
powinni. Zaczyna łączyć ich coś pięknego i niepowtarzalnego, ale
w drodze do szczęścia muszą pokonać wiele zakrętów i uporać
się z demonami przeszłości. Tak, każde z nich dźwiga własny
bagaż doświadczeń, który nie tylko wpłynął na ich stosunek do
świata i ludzi, ale również sprawił, że ich życie potoczyło
się takim, a nie innym torem.
Agata Czykierda –
Grabowska stworzyła historię oryginalną, ale osadziła ją
na bardzo sztampowym szkielecie. I może nie ma w tym nic złego, bo
przecież od powieści New Adult nikt nie wymaga oświecenia,
głębokiej refleksji czy górnolotnych doznań, a miłej i
przyjemniej rozrywki. Niemniej jednak w tego typu publikacji musi
być coś, co porwie czytelnika i sprawi, że popłynie na falach
książki. Mnie „Jak powietrze” wciągnęło, jednak po dobrym i
intrygującym początku fabuła przybrała jednostajne tempo
zmierzające do nieuchronnego zakończenia. Niestety, to co jest
fascynujące przez pierwsze sto stron, po dwustu czy czterystu staje
się nudne i męczące. Oczywiście rozumiem, że uczucie pierwszej
miłości jest piękne i słodkie, ale czy od razu musi być
pretekstem do wylewania na czytelnika morza lukru? Zabrakło mi
również emocji, eksplozji uczuć, które powinny towarzyszyć
bohaterom przeżywającym najważniejsze, a czasem najtrudniejsze
chwile w swojej egzystencji. Autorka boleśnie doświadcza postacie,
ale zapomina wiarygodnie nakreślić ich stan psychiczny, a przez to
nie tylko wypadają mało przekonująco, ale również spowija
wrażenie płaskich i papierowych.
Ponadto, niedociągnięcia
w sferze uczuć, kreacji bohaterów oraz przewidywalność fabuły to
nie jedyne moje zarzuty wobec książki. Mam też zastrzeżenia co do
nadmiernego skupienia na nieistotnych detalach i ignorancji tematów
ważnych – Dominik ma dość poważny problem związany z
przeszłością, ale nie dość, że nie wykazuje przesłanek
sugerujących, że coś jest na rzeczy i informacja wyskakuje niczym
królik z kapelusza, to jeszcze pisarka poświęca zagadnieniu cały
akapit, no może dwa. Natomiast zakup lalki zajmuje niewspółmierną
objętość tekstu. Nie rozumiem również dlaczego autorce zabrakło
konsekwencji w utrudnianiu życia bohaterem. Skoro rzuca się kłody
pod nogi, to chyba nie po to, by za chwile ofiarować cudowne
antidotum rozwiązujące zaistniałe problemy?
Jednak najbardziej
rozczarował mnie obraz warszawskiej Pragi, mojej dzielnicy, która niewątpliwie
mogła stać się barwnym i ciekawym tłem przedstawionej historii.
Ale okazuje się, że opisanie obskurnego mieszkania, ubranie
mieszańców w dresy, nadanie im groźnie brzmiące ksywek i włożenie
w usta kilku przekleństw czy obelżywych określeń to za mało,
by oddać charakter i klimat tej części stolicy.
Nie będę ukrywać, że
powieść „Jak powietrze” zawiodła moje oczekiwania. Miałam
nadzieję na emocjonującą przygodę z miłością w tle, a dostałam
opowieść uroczą, ale mało przekonującą, momentami monotonną i
bardzo schematyczną. Agata Czykierda – Grabowska potrzebowała pięciuset strony by opowiedzieć o Oliwi i Dominiku, mnie na streszczenie tej historii wystarczyłoby zaledwie kilka zdań. Nie jestem oczarowana powieścią, dlatego tym razem sami musicie podjąć decyzję czy
ta publikacja jest warta waszego czasu.
Cytat: " Jeśli dwoje ludzi szczerze się kocha, to nic nie może im stanąć na drodze."
Ze strony Wydawnictwa:
Niektórym może się wydawać, że Oliwii niczego nie brakuje – przystojny
chłopak, świetne studia, wieczory spędzane w warszawskich klubach. Ale
gdy los stawia na jej drodze Dominika, w jego bursztynowych oczach
dziewczyna dostrzega coś, czego nie dał jej wcześniej nikt inny.
Dominik mieszka w obskurnej kamienicy na Pradze i musi zajmować się młodszym rodzeństwem. W jego życiu nie ma miejsca na rozrywki ani nawet na marzenia.
Choć pochodzą z dwóch różnych światów, wkrótce okazuje się, że nie mogą bez siebie żyć. On przynosi jej długo oczekiwany spokój, ona jest dla niego jak powietrze.
Dominik mieszka w obskurnej kamienicy na Pradze i musi zajmować się młodszym rodzeństwem. W jego życiu nie ma miejsca na rozrywki ani nawet na marzenia.
Choć pochodzą z dwóch różnych światów, wkrótce okazuje się, że nie mogą bez siebie żyć. On przynosi jej długo oczekiwany spokój, ona jest dla niego jak powietrze.
Ale czy taka miłość ma szanse przetrwać?
Czy Dominik potrafi odciąć się od bolesnej przeszłości?
Czy da się żyć bez powietrza?
Tytuł: Jak powietrze
Autor Agata Czykierda –
Grabowska
Wydawnictwo:
OMG Books
Liczba stron:512
Liczba stron:512
Data wydania: 2015-07-20
Link do książki: http://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazka,9608,Jak-powietrze
Za książkę dziękuję Wydawnictwu
OMG Books
Szkoda, że książka nie spełniła Twoich oczekiwań. Ja jej nie czytałam, więc się nie wypowiem na jej temat, ale znam debiut autorki, który wspominam pozytywnie.
OdpowiedzUsuńPo premierze wiele osób ją zachwalało, ale ostatnio coraz więcej pojawiało się recenzji wytykających te same błędy. Teraz jestem już pewna, że to nie jest książka dla mnie :P
OdpowiedzUsuńTa książka zbiera różne recenzje. Jestem jej bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńJestem po lekturze i książka również nie spełniła moich oczekiwań. Zwyczajnie się rozczarowałam.
OdpowiedzUsuńWiele słyszałam o tej książce jednak mam jakąś niechęć do polskich autorów nie wiem może kiedyś sięgnę bo fabuła wydaje się ciekawa
OdpowiedzUsuńBlog o książkach-nowy post
Ta książka zdecydowanie nie jest dla mnie. Chyba wyrosłam z takich "bajek".
OdpowiedzUsuńRzadko czytam NEW ADULT, czy młodzieżówki, ale czasami na nie się kuszę, jeśli mają jakieś przesłanie.
OdpowiedzUsuń