Rebecca Donovan podbiła
serca młodych czytelników debiutancką serią „Oddechy”, która
zyskała status bestsellera „USA Today”. Ja na pierwsze spotkanie
z autorką wybrałam jej najnowszą powieść o intrygującym tytule
„Co, jeśli...” licząc na nowe i ciekawe doznania, ale nie
przypuszczałam, że ta literacka podróż tak bardzo przypadnie mi
do gustu.
Głównym bohaterem
książki jest Cal, którego poznajemy podczas studiów w Crenshaw.
Chłopak we wczesnej młodości stracił dwie przyjaciółki –
Richelle przeprowadziła się do San Francisco i z czasem przestała
odbierać od niego telefony, a Nicole z dnia na dzień znalazła
sobie nową paczkę i zaczęła traktować go jak powietrze, a po
maturze rozpłynęła się jak kamfora. I choć od tamtych wydarzeń
minęło sporo czasu, obie mają szczególne miejsce w sercu
młodzieńca. A kiedy pewnego dnia przypadkiem wpada na dziewczynę
bliźniaczo podobną do Nicole nie wie, że to dopiero początek
niespodzianek jakie szykuje mu los. Ale czy odnalezienie drogi do
prawdy jest możliwe kiedy nic nie jest takie, jakim się wydawało?
To nieoczekiwane
spotkanie budzi w Calu nadzieję i wątpliwości, bo z jednej strony
bardzo by chciał, żeby to była ona, a z drugiej nie znajduje
logicznego wytłumaczenia dla jej obecności w tym miejscu. I choć
dziewczyna nazywa się Nyelle, a jej zachowanie w niczym nie
przypomina Nicole, to nie da się nie zauważyć fizycznego
podobieństwa, które stanowi wręcz lustrzane odbicie. Początkowa
ciekawość zamienia się w fascynację i nawet nie zauważa kiedy
wkracza na bardzo wyboistą ścieżkę. Ale czy na końcu drogi
znajdzie to, czego szukał?
Pisarka w intrygujący
sposób splata losy bohaterów i krzyżuje ich życiowe ścieżki.
Jednym ruchem rozbija paczkę przyjaciół i wciąga w grę pozorów.
Tworzy bardzo przemyślaną iluzję, za którą kryje się nie zawsze
czarno – biała prawda. W interesujący sposób pokazuje wpływ
przeszłości na przyszłość i uświadamia, że bieg wydarzeń w
życiu człowieka jest wypadkową wielu zmiennych, na które nie
zawsze mamy wpływ.
Autorka posługuje się
lekkim i przyjemnym w odbiorze stylem, nie męczy zbędnymi detalami,
lecz kiedy wymaga tego sytuacja maluje bardzo plastyczne obrazy.
Buduje przekonujące portrety psychologiczne, dzięki którym
czytelnik nie ma wątpliwości co do rozterek, uczuć, emocji czy
poczynań bohaterów. Postacie są wiarygodne, gdyż oprócz zalet
nie brakuje im wad, popełniają błędy, źle oceniają sytuację i
ulegają wpływom. Fabuła wzbogacona została retrospekcjami, które
nie tylko zdradzają tajemnice i sekrety z przeszłości, ale również
pozwalają zrozumieć przyczynowo – skutkowe zależności, które
wpłynęły na decyzje uczestników zdarzeń.
Rebecca Donovan z
pozornie prostej historii stworzyła emocjonującą opowieść o
życiu, miłości, przyjaźni, stracie, wybaczeniu i drugiej szansie.
Dotykającą bardzo delikatnej materii, a jednocześnie
uświadamiającą prawdę, którą każdy z nas zna, ale w biegu życia
często o niej zapominamy. Autorka twierdzi, że ta książka jest o
byciu szczęśliwym, ale ja myślę, że przede wszystkim jest to
powieść o tym, jak odnaleźć siebie i drogę do własnego szczęścia.
„Co, jeśli...” to
jedna z lepszych lektur, jakie miałam przyjemność czytać w tym
roku. Poruszająca, zaskakująca, pobudzająca do refleksji, a przy
tym bardzo prawdziwa, Okazuje się, że nie trzeba wymyślać
niestworzonych historii, ponieważ życie daje mnóstwo tematów i
inspiracji, Jeżeli lubicie niesztampowe literackie przygody i nie
boicie się wystawić swojej wrażliwości na ciężką próbę, by
doświadczyć czegoś niesamowitego, to ta książka jest dla was.
Polecam.
Cytat: „Byłam starannie
zawinięta ozdobny papier przez rodziców. Wypełniona żywionymi
przez nich oczekiwaniami, że we wszystkim będę doskonała”
Ze strony wydawnictwa:
Nowa, samodzielna powieść autorki bestsellerowej serii „Oddechy”, równie pełna emocji i zapierającej dech akcji!
Co, jeśli dostałbyś drugą szansę na to, by kogoś poznać po raz pierwszy?
Cal Logan doznaje szoku, gdy widzi Nicole Bentley siedzącą naprzeciwko
niego w kawiarni tysiące mil od ich rodzinnego miasta. Przecież od ponad
roku – gdy oboje skończyli szkołę – nikt jej nie widział ani o niej nie
słyszał.
Tylko że to nie jest Nicole.
Wygląda dokładnie jak miłość Cala z dzieciństwa, ale nazywa się Nyelle
Preston. Jest przeciwieństwem Nicole: impulsywna i odważna, zaraża
wszystkich wokół pasją życia. Cal jest nią totalnie zafascynowany. Ale
Nyelle kryje też wiele tajemnic, a im bardziej Cal zbliża się do
rozwiązania jej zagadek, tym mniej chciałby wiedzieć.
Gdy tajemnice z przeszłości i teraźniejszości zderzają się, jedno staje się jasne: nic nie jest takie, jakim się wydawało…
Tytuł: Co jeśli...
Autor:Rebecca Donovan
Wydawnictwo: Feeria
Data wydania: 2015-06-17
Liczba stron: 380
link do książki: http://wydawnictwofeeria.pl/pl/ksiazka/co-jesli
Za książkę dziękuję Wydawnictwu: Feeria
Fajnie, że tak Ci się podobała, bo mam ją w planach :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej historii. A skoro postacie są wiarygodne, a fabuła wartościowa, to na pewno sięgnę po ten tytuł :)
OdpowiedzUsuńMam ją w planach, więc cieszy mnie Twoja pozytywna recenzja:)
OdpowiedzUsuńMam u siebie i zaraz po przeczytaniu przekazałam książkę dalej ! :D
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że wszystkim się spodoba!
Bardzo chciałabym przeczytać, szczególnie po twojej recenzji. Bardzo mnie zachęciłaś!
OdpowiedzUsuńGaleria Książek
Straszliwie ciągnie mnie do tej serii - tematyka, jaką porusza autorka, wydaje mi się idealna dla mnie. Muszę zabrać się w końcu za pierwszą część, bo kuszą mnie już kolejne...
OdpowiedzUsuńPrzede mną wciąż jeszcze seria "oddechy", ale mam w planach i tę pozycję ;)
OdpowiedzUsuńta recenzja mnie przekonala, chcoiaz nadal nie do konca wiem czy bym sie wciagnela...cos mi w niej nei tak piszczy -ale to moze tylko takie moje widzi mi sie :P
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że książka przypadła ci do gustu. Ja także oceniam ją niezwykle pozytywnie.
OdpowiedzUsuńU mnie już w planach :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Insane z przy-goracej-herbacie.blogspot.com
Mam ogromną ochotę na "Co, jeśli", ale najpierw muszę przeczytać całą serię "Oddechy", która czeka skompletowana w kolejce :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Trochę za stary jestem :)
OdpowiedzUsuńPóki co mam w planach serię "Oddechy" :)
OdpowiedzUsuńO tej książce autorki nie słyszałam. Na razie nie miałam okazji osobiście poznać jej twórczości, może to jest tytuł, od którego zacznę przygodę z pisarką :)
OdpowiedzUsuńTak, wszędzie tą książkę widzę ale sam nie czytałam :/ recenzja mnie utwierdziła że lista książek się powiększa
OdpowiedzUsuń