3 pytania do Tanyi Valko

„Miłość na Bali" to druga po „Okruchach raju" część „Azjatyckiej sagi", której akcja toczy się w Indonezji.

 

PREMIERA 02/06/2015 

Turyści, którzy coraz liczniej odwiedzają rajską wyspę Bali, są zachwyceni czarownym otoczeniem, lecz miejsce to skrywa też swoją niebezpieczną i paskudną twarz.

Do licznej grupy polskich osadników na Bali dołączają Dorota oraz jej córka Marysia, bohaterki „Arabskiej sagi". Jak zmieniła się pół-Arabka? Jak wpływają na nią łagodny indonezyjski islam i zaczarowana hinduistyczna wyspa Bali? Jak żyje się Dorocie w miejscu, które do złudzenia przypomina raj? Czy nadal ma skłonności do pakowania się w kłopoty? Jak układa się prywatne życie Marysi? Czy Karim naprawdę jest jedynym mężczyzną, z którym chce ona spędzić resztę swoich dni? A może na jej drodze pojawi się jeszcze jej pierwsza wielka miłość, Hamid Binladen?

Tanya Valko fikcyjne losy bohaterów osnuwa na kanwie prawdziwych wydarzeń. Przedstawia codzienne życie na rajskiej wyspie, ukazując inny, obcy dla nas, Europejczyków, świat pełen duchów i niesamowitych wierzeń.

Tanya Valko to pseudonim absolwentki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Była nauczycielką w Szkole Polskiej w Libii, a następnie długoletnią asystentką ambasadorów RP. Przez ponad dwadzieścia lat mieszkała w krajach arabskich, w tym w Arabii Saudyjskiej. Obecnie przebywa w Indonezji.

Jest autorką bestsellerowej „Arabskiej sagi", na którą złożyły się tomy: „Arabska żona", „Arabska córka", „Arabska krew" i „Arabska księżniczka". Jej sukces skłonił autorkę do rozpoczęcia następnego cyklu powieściowego pod zbiorczym tytułem „Azjatycka saga", którego pierwszy tom nosi tytuł „Okruchy raju".

 

Dzięki uprzejmości wydawnictwa Prószyński i S-ka miałam możliwość zadania autorce 3, a w zasadzie 4 pytań

1. Dlaczego zdecydowała się Pani odejść od tematyki arabskiej, która ma wielu fanów i zaryzykowała napisanie serii rozgrywającej się w Azji, a przede wszystkim czemu wybór padł na Bali?

Już 3 lata temu mój wybór padł na Indonezję, bowiem tam przejechałam z Arabii Saudyjskiej. Owocem tego były "Okruchy raju" wydane w 2014. "Miłość na Bali" to kontynuacja, choć jak każdą moją książkę można ją czytać bez znajomości poprzednich. Zaryzykowałam azjatycką tematykę, choć nie jest ona w Polsce za bardzo popularna, a szkoda, bo Azja to wiele ciekawych, cudownych, parszywych, lecz ciągle interesujących miejsc.

2. Do Indonezji zabrała Pani Dorotę i Marysię, bohaterki „Arabskiej sagi”, czy powodem tej decyzji było przywiązanie do postaci i potrzeba dalszej kreacji ich losów?

Jeśli moje czytelniczki przywiązały się do moich bohaterek, to co dopiero ja, która obcuję z nimi dużo dłużej.

3. Pani książki są bardzo realistyczne i próżno w nich szukać zbędnych upiększeń. Czasem wykreowany obraz jest pełen sprzeczności. Czy myśli Pani, że taka naga prawda pozwoli czytelnikowi zobaczyć więcej niż na folderach biur podróży i da mu szansę lepiej przygotować się na to, co może go spotkać w krajach muzułmańskich?

Biura podróży zachęcają, mamią i często okłamują turystów. Oni w ten sposób zarabiają pieniądze, mówiąc np. że w Egipcie czy Tunezji jest bezpiecznie, co jest bujdą w żywe oczy. Ja zaś ukazuję prawdziwy świat, realia, pechowe zdarzenia, które nie każdy musi przeżyć, ale lepiej się przed nimi chronić.

4. Bohaterkami Pani książek są kobiety, ale czy zastanawiała się Pani kiedyś nad napisaniem historii, w której mężczyzną odgrywałby główna rolę?

Mężczyźni w moich powieściach również występują i pełnią ważne role, a postaci Ahmeda czy Hamida Binladena są bardzo wyraziste i nieocenione w kreaowaniu fabuły.