Wiosna 1922. Samobójcze natarcie na pozycje przeciwnika po raz
kolejny prowadzi kapral Reinhardt i jego kompania karna – kundle wojny,
dezerterzy, podpalacze i najgorsze szumowiny. Straceńcy gotowi na
wszystko.
Wkrocz w okopy Wielkiej Wojny.
- Na pozycje! – warknął Kurt. Linia złamała się, rozsypała, gdy
żołnierze zaczęli ustawiać się przy drabinkach. Widać było, że część
odsuwa się od nich jak najdalej, podczas gdy inni z pewną desperacją
przepychają się jak najbliżej. „Chcą mieć to już za sobą”, pomyślał
sobie Reinhardt. Rozumiał ich aż nadto dobrze; być może postępowałby
podobnie, gdyby tylko miał gwarancję, że postrzał byłby równoznaczny z
szybką i bezbolesną śmiercią.
PREMIERA 23.01.2015
Książkę miałem już okazje przeczytać, polecam ;)
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie, zdecydowanie! ;) Czekam na premierę :)
OdpowiedzUsuńCzytałem już jedną recenzję i jestem chętny na ten kawałek literatury :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej książki!
OdpowiedzUsuńMoże uda mi się wcisnąć ten tytuł w moje plany czytelnicze. :)
OdpowiedzUsuńCiekawa premiera. To coś dla mojego narzeczonego.
OdpowiedzUsuńCiekawa premiera książki
OdpowiedzUsuńhttp://pauline-memories.blogspot.com
Mój brat lubi Gołkowskiego. Muszę mu powiedzieć o tej książce.
OdpowiedzUsuń