niedziela, 29 maja 2016

Pierwszym prawem haremu jest cisza

Niektóre postacie historyczne są tak barwne, charyzmatyczne i wiodą na tyle ciekawą egzystencję, że dla innych stają się autorytetem i inspiracją. Dziś nikogo nie dziwi, że pisarze czerpią z przeszłości, a nawet dają na kartach swoich powieści drugie życie wielkim ludziom. Większość z nas słyszała o sułtanie Sulejmanie Wspaniałym, który z Imperium Osmańskiego uczynił potęgę. O człowieku będącym nie tylko doskonałym strategiem, wojownikiem, ale również politykiem, który oddał serce pochodzącej prawdopodobnie z ówczesnego terytorium Królestwa Polskiego – Roksolanie. Nieprzeciętnej kobiecie, która z niewolnicy szybko zmieniła się w wytrawnego gracza nie tylko w pałacowych rozgrywkach.

„Harem Sulejmana” to powieść autorstwa Colina Falconera - angielskiego pisarza, który ma na swoim koncie współczesne i historyczne thrillery oraz publikacje dla dzieci. Główną bohaterką książki jest porwana z kresów Rzeczypospolitej rudowłosa dziewczyna, która trafia do haremu sułtana Sulejmana. I choć jej los zdaje się być przesądzony, Hürem szybko pokazuje, że pokora nie leży w jej naturze, a że prócz urody dysponuje również rozumem i inteligencją, szybko osiąga zamierzone cele. Ale czy igrając z władcą trzech kontynentów rzeczywiście można liczyć, że zamiast kąpieli w Bosforze osiągnie się sukces?


Po przybyciu do haremu Hürem nie tylko podejmuje naukę języka osmańskiego dworu i Koranu, ale również uświadamia sobie, że jedyna droga na szczyt wiedzie przez sułtańskie łoże. Jednak uwiedzenie, a przede wszystkim zatrzymanie przy sobie mężczyzny mogącego mieć wszystkie kobiety świata wymaga nie tylko determinacji, ale również przebiegłości i pomysłowości. Jedna noc to za mało, a kiedy narodziny męskiego potomka nie dają gwarancji osiągnięcia pozycji najpotężniejszej i najbardziej wpływowej kobiety w Imperium, pozostaje tylko jeden sposób na osiągniecie zwycięstwa.

Colin Falconer zabiera czytelnika na osmański dwór i pozwala mu doświadczyć pałacowych intryg, rozrywek politycznych oraz walki o pozycję i wpływy. Tamtejszej tradycji, kultury i obyczajów. Pokazuje, że harem to nie tylko prywatna strefa w muzułmańskim domu, a wręcz instytucja oparta na określonej hierarchii, zasadach normach i zwyczajach, w której nieustannie toczy mniej lub bardziej subtelna rywalizacja o względy jednego mężczyzny. A status żony czy nałożnicy nie zawsze jest gwarancją przywilejów i równe szybko można zyskać pewne względy, jak i je stracić. Odsłania kulisy tego egzotycznego świata i nie zapomina o polityczno – historycznym tle przedstawionych wydarzeń, co nie tylko dopełnia przedstawiony obraz, ale również dodaje mu wiarygodności.

Głównej bohaterce nie brakuje charakteru, sprytu i błyskotliwości, dlatego szybko wyprzedza rywalki w wyścigu o przychylność Sulejmana. Jednak zdobycie jego serca okazuje początkiem długiej drogi, na której kobiecie przyjdzie nie tylko pokonać wiele przeszkód, ale również podejmować trudne decyzje, manipulować, eliminować przeciwników oraz potencjalne zagrożenie. Hürrem pokazuje, że w świecie, w którym teoretycznie kobieta nie ma żadnych praw, słaba płeć może dzierżyć władzę.

„Harem Sulejmana” to nie tylko opowieść o sułtanie i jego oblubienicy, ale również o innych mieszkańcach pałacu, którzy dźwigają własne historie i bagaż doświadczeń. To m.in.: losy pierwszej wybranki władcy Imperium Osmańskiego – Gülbehar, jego przyjaciela i doradcy – Ibrahima oraz Abbasa i Julii. To wielowątkowa, wielowymiarowa i emocjonująca powieść o miłości, zemście, władzy, a przede wszystkim o jedynych z barwniejszych postaci, które niewątpliwie miały wpływ na bieg historii.

W moim odczuciu „Harem Sulejmana” to interesująca, intrygująca i bardzo egzotyczna podroż na osmański dwór pozwalająca doświadczyć życia będącego dla jednych piekłem, a dla drugich rajem. Utrzymana w lekkim stylu, a przy tym pobudzająca wyobraźnię i pozwalająca zajrzeć za kulisy tego niezwykłego i barbarzyńskiego świata. Warto również wspomnieć, że na podstawie historii stworzonej przez Colina Falconera powstał serial kostiumowy zatytułowany „Wspaniałe stulecie”, który w ostatnim czasie emitowany był przez TVP1.

Jeżeli lubicie wycieczki na Bliski Wschód i nie onieśmielają was wrota haremu oraz nieprzeciętni bohaterowie, którzy nie cofną się przed niczym by osiągnąć zamierzony cel, a jednocześnie szukacie książki gwarantującej oderwanie od rzeczywistości i idealnej na relaks po ciężkim dniu, to „Harem Sulejmana” jest idealny na takie okazje. Polecam.

Cytat: "Pożałują dnia, w którym wpuścili kocicę do klatki pełnej ślicznych ptaszyn"


Ze strony wydawnictwa: 

Gdy człowiek jest samotny w raju, z łatwością może zamienić go w piekło.

Powiedziano jej, że pierwszym prawem haremu jest cisza.
Ale Hürrem nie zamierzała stracić swojej szansy.
Ognistowłosa niewolnica z kresów Rzeczpospolitej obudziła samego diabła, by zdobyć Sulejmana, mężczyznę, który mógł mieć wszystkie kobiety świata.

Władca trzech kontynentów nazywał ją swoim Księżycem, wybranką, doradcą.
Ale ona miała tylko jedną namiętność: zemstę. Wrogów pokonywała ich własnymi słabościami. Miłość zamieniała w truciznę. Snuła pajęczynę z podszeptów i intryg, by stać się najpotężniejszą kobietą Imperium.


Zmysłowa, emocjonująca powieść o tajemnicach haremu Sulejmana II Wspaniałego
i złotej epoce Imperium Osmańskiego.

MIĘDZYNARODOWY BESTSELLER
 
Zajrzyj do środka  

Tytuł: Harem Sulejmana
Autor: Colin Falconer
Wydawnictwo:Między Słowami
Liczba stron: 512
Data wydania: 2016-04-06

Za książkę dziękuję wydawnictwu Między Słowami 

14 komentarzy:

  1. Uwielbiam serial a książkę mam na półce i nie mogę doczekać się aż ją będę mogła przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasami lubię przeżyć taką egzotyczną podróż. Będę miała tę książkę na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Klimaty bliskowschodnie niestety mnie nie interesują :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sulejman i jego historia zrobili się popularni za sprawą serialu, ale to dobrze, bo dzięki temu trochę odczarowujemy kraje Bliskiego Wschodu. Książka stanowi zapewne ciekawy splot intryg, jednak gdy wiem, jak wyglądała historia, to chyba trochę szkoda mi czasu na czytanie... Ale może kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serialu nie widziałam, ale czytając biografię Sulejmana i książkę jest sporo rozbieżności. Poza tym nie da się porównać suchych faktów z opowieścią. I co z tego, że wiemy jaki będzie koniec skoro w środku czeka na nas wiele emocji i niespodzianek. A co do "odczarowania" Bliskiego Wschodu zgadzam się w 200%

      Usuń
  5. Moja mama często ogląda ten serial, więc chyba kupię dla niej tę książkę.
    Pozdrawiam :)
    zapoczytalna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to świetny pomysł. Tym bardziej, że z reguły książki są lepsze od ekranizacji

      Usuń
  6. "Wspaniałe stulecie" oglądałam raczej sporadycznie, kiedy skakałam po kanałach, ale to nie zmienia faktu, że z książką bym się zapoznała ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Takie klimaty to coś dla mnie! ;) Z przyjemnością dam szansę tej książce, bo do serialu się zbieram od jakiegoś czasu.

    Pozdrawiam!
    http://myfantasticbooksworld.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Serialu nie oglądałam, ale sądzę, że w tej lekturze z przyjemnością bym się odnalazła. Zapisuję tytuł! ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Zdecydowanie bym przeczytała :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przyznam, że brzmi intrygująco!

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie jestem pewna czy to jest coś dla mnie, ale może kieeeeedyś....

    OdpowiedzUsuń
  12. Oczywiście mam w planach tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń