Lauren Oliver podbiła
moje serce trylogią „Delirium” i historią Leny. Zaś spotkanie
z Sam Kingston podczas lektury „7 razy dziś” utwierdziło mnie
w przekonaniu, że autorka zna przepis na literacki sukces. I choć
każde spotkanie z jej piórem jest inne, to niezależnie od pomysłu
dokłada starań by stworzyć historię dostarczającą czytelnikowi
niepowtarzalnych doznań.
W powieści „Panika”
pisarka zabiera czytelnika do Carp - dwudziestotysięcznego miasteczka
w stanie Nowy Jork, jak ich wiele. Nudnego, biednego, hermetycznego i
pozbawionego infrastruktury otwierającej młodzieży perspektywy na
przyszłość. To tu z braku innych zajęć wymyślono Panikę -
niebezpieczną grę mającą na celu wyłonienie zwycięzcy
zgarniającego całą pulę, na którą przez cały rok składają
się miejscowi licealiści. I choć udział w wyzwaniu jest
dobrowolny, a uczestnicy muszą podjąć ogromne ryzyko, wykazać się
niesamowitą odwagą i determinacją, a nawet położyć na szali
własne życie, śmiałków i chętnych nie brakuje, gdyż dla wielu
nagroda stanowi jedyną przepustkę do lepszego życia.
Główną bohaterką
powieści jest osiemnastoletnia Heather Nill gardząca uczestnikami Paniki, ale kiedy przychodzi kolej na jej rocznik dochodzi do zdarzenia wywołującego impuls, który popycha ją do udziału w wyzwaniu. Z pierwszym zadaniem radzi sobie
z łatwością. Ale czy gdyby wiedziała, że każda kolejna próba,
jakiej zostanie poddana zmusi ją do przekraczania własnych
granic, wyjścia poza strefę bezpieczeństwa oraz zdrowego rozsądku
podjęłaby taką samą decyzję?
Lauren Oliver wykreowała
postacie z krwi i kości i obdarzyła je nie tylko wadami i zaletami,
ale również bagażem doświadczeń, który nie tylko wpłynął na
ich życie, stosunek do świata i ludzi, ale też na motywy
skłaniające do udziału w Panice. Splotła ze sobą losy mającej
niskie poczucie własnej wartości dziewczyny, jej przyjaciółki
marzącej o wielkiej karierze, chłopaka dźwigającego brzemię
sekretów oraz żądnego zemsty młodzieńca, który musiał czekać
kilka lat na szansę wyrównania rachunków. Zmusiła ich do
niebezpiecznej gry, a tym samym dała możliwość zmierzenia się z
drzemiącymi w nich pragnieniami, hierarchią wartości i uczuciami.
Bohaterowie na oczach
czytelnika przechodzą długą i wyboistą drogę by dorosnąć i
zrozumieć, że prawda nie zawsze jest czarno – biała, a życie
mieni się wieloma odcieniami szarości. Popełniają błędy, źle
oceniają sytuację, a nawet dokonują mało chwalebnych czynów, ale
też potrafią stanąć na wysokości zadania. Tak, daleko im do
ideału, a dzięki temu wydają się bardziej ludzcy i wiarygodni w
swoich poczynaniach. Tu nie ma lidera, osoby wyróżniającej się z
tłumu – wszyscy są przeciętni, ale to nie przeszkadza im tworzyć
palety osobowości.
Autorka oparła fabułę
na nieskomplikowanym, lecz ciekawym pomyśle. Reguły Paniki są
proste, ale kiedy nie dla wszystkich pieniądze są najważniejszą
stawką w grze, wszystko może się zdarzyć. Do tego za każdą
postacią stoi przeszłość i uczucia, które wpływają na jej
decyzje oraz poczynania. Czasem trzeba dokonywać najtrudniejszych
wyborów, postawić na zimną kalkulację, udzielić kredytu
zaufania, a niekiedy zaufać własnej intuicji i wyciągać wnioski z
przyczynowo – skutkowych zależności. W tym równaniu jest tak
wiele zależności i zmiennych, że do samego końca wynik nie jest
przesądzony.
W moim odczuciu „Panika”
to powieść, na którą warto zwrócić uwagę, ponieważ pisarka
dotyka w niej bardzo delikatnej materii i porusza tematy trudne, a
jednocześnie bliskie sercu każdego młodego człowieka. Ta
historia to trampolina pobudzająca do refleksji, przemyśleń i
wyciągania wniosków. Okazuje się, że literatura młodzieżowa
wcale nie musi być naiwna, nudna i skupiająca się wyłącznie na
wątku miłosnym. Książkę polecam każdemu, kto lubi niesztampowe
podróże literackie podszyte niepewnością, strachem i dreszczem
emocji.
Cytat: „Dziwne,
że ludzie mogą się znać przez tyle lat i tak bardzo mylić się
co do siebie.”
Ze strony wydawnictwa:
Wyobraź sobie senne, pogrążone w beznadziei miasteczko.
Wyobraź sobie dziewczynę, która nie wierzy, że może ją spotkać coś dobrego.
Wyobraź sobie grę, w której każdy musi podjąć śmiertelne ryzyko, by wygrać wielką nagrodę – przepustkę do lepszego życia.
Ta gra to Panika. Nikt nie wie, kim są sędziowie, którzy wymyślają zadania i czuwają nad przebiegiem rywalizacji. Uczestnicy zostają zmuszeni do przesunięcia własnych granic, do wyjścia poza strefę bezpieczeństwa, do stawienia czoła najgłębszym lękom.
Wyobraź sobie dziewczynę, która nie wierzy, że może ją spotkać coś dobrego.
Wyobraź sobie grę, w której każdy musi podjąć śmiertelne ryzyko, by wygrać wielką nagrodę – przepustkę do lepszego życia.
Ta gra to Panika. Nikt nie wie, kim są sędziowie, którzy wymyślają zadania i czuwają nad przebiegiem rywalizacji. Uczestnicy zostają zmuszeni do przesunięcia własnych granic, do wyjścia poza strefę bezpieczeństwa, do stawienia czoła najgłębszym lękom.
Dziewczyna
ma na imię Heather. Od zawsze pogardzała grającymi w Panikę. Ale kiedy
jej chłopak odchodzi do innej, pełna wściekłości, bólu i rozpaczy
zmienia swoje podejście i decyduje się przystąpić do rywalizacji. Nigdy
nie spodziewała się, że to zrobi. Aż do tego lata.
Czy masz odwagę poznać jej historię?
Czy masz odwagę poznać jej historię?
Tytuł: Panika
Autor: Lauren Oliver
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2016-02-03
Liczba stron: 360
Link do książki: http://otwarte.eu/book/panika
Nie wiem, czy tam masz błąd, czy to tak miało być, ale zamiast "miasteczka" masz "miareczka" :D
OdpowiedzUsuńA Panikę z pewnością przeczytam :)
Buziaki,
SilverMoon z bloga Books obsession
Dzięki, bo te korektory z edytorów tekstu lubią płatać figle, a po kilu czytaniach człowiek robi się ślepy własne błędy :)
Usuń"Panika" przyciąga już samą okładką. Twórczość autorki bardzo lubię, bo wiem, że potrafi nieźle zaskoczyć. Po przeczytaniu Twojej recenzji widzę, że ma coś w sobie, dla czego warto się skusić. Zainteresowała mnie jeszcze bardziej ;)
OdpowiedzUsuńPolecam
UsuńMnie się bardzo podobał klimat tej powieści!
OdpowiedzUsuńBookeaterreality
Bardzo miło mnie ta pozycja zaskoczyła. ;)
OdpowiedzUsuńMnie również i przyznam iż nie sądziłam, że autorka tak dobrze poradzi sobie z podejmowanym tematem
UsuńJa jeszcze nie czytałem książki, ale okładka porywa od pierwszego spojrzenia. Ma w sobie to coś. :)
OdpowiedzUsuńMasz rację kusi od pierwszego spojrzenia :)
UsuńZ opisu jest strasznie podobna do Igrzysk Śmierci, ale skoro mówisz, że warto ją przeczytać, bo wcale nie jest schematowa, to czemu nie spróbować :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńksiazkowy-termit.blogspot.com
Tylko motyw gry jest podobny do Igrzysk Śmierci, ale tu obowiązują zupełnie inne zasady, dlatego ta lektura jest zupełnie inna i warto skusić się na nią
UsuńJuż odkąd o niej usłyszałam chciałam po nią sięgnąć ale dzięki tobie chyba stanie się to szybciej (albo kiedy ogarnę mój pilny stosik) :)
OdpowiedzUsuńCieszy mnie rola katalizatora :)
UsuńWedług mnie pomysł na "Panikę" jest po prostu genialny w swojej prostocie! Heather to chyba najlepsza bohaterka Lauren Oliver, a Bishop jest po prostu słodki, chociaż skrywa w sobie również kilka warstw. Strasznie irytowała mnie Nat i może dlatego nie polubiłam Dodge'a, który był w nią ślepo zapatrzony. A zakończenie to po prostu mistrzostwo, takie napięcie i dreszcze emocji!
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
Zgadzam się w 200%, mnie również Nat mocno oddziaływała na układ nerwowy, ale chyba w każdej książce misu być wkurzający bohater
UsuńNie słyszałam o niej a warta jest uwagi :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o niej a warta jest uwagi :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobała mi się trylogia "Delirium", dlatego byłam przeszczęśliwa, gdy dowiedziałam się o "Panice". W dodatku na półce czeka sobie "7 razy dziś", więc muszę się w końcu zabrać za następne dzieła Lauren Oliver ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
ksiazki-mitchelii.blogspot.com
Miłej lektury
UsuńSlyszałam dużo pozytywnych opini i będę musiala się za nią zabrać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzapoczytalna.blogspot.com
Chyba muszę w końcu kupić tą książkę,bo już kolejny raz trafiam na jej recenzję i coraz bardziej mnie chcę ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńTo koniecznie trzeba zaspokoić apetyt :)
Usuń"Panika" zbiera bardzo dobre recenzje, chyba więc muszę po nią sięgnąć, aby się przekonać, czy ze mną będzie tak samo jak z tobą. Lauren Oliver jest znana z niebanalnych książek i wielu ukrytych przekazów. Jeżeli nie czytałaś to sięgnij po "7 razy dziś", które w moim odniesieniu powinno stać się kiedyś lekturą szkolną, ponieważ po skończeniu od razu pomyślałam, że książka jest beznadziejna. Lecz gdy poświęciłam chwilę na pomyślenie o niej, zrozumiałam, że ta książka ma w sobie ukryte piękno :)
OdpowiedzUsuńTysiąc Żyć Czytelnika
Przyznam, że jestem zainteresowana. Co prawda autorki nie znam jeszcze, chociaż "Delirium" też mam w planach. Podoba mi się pomysł i Ci bohaterowie i świat przedstawiony. Powinno mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńPo bardzo dobrej serii Delirium, jestem wręcz oczarowana stylem autorki, więc na pewno sięgnę również po "Panikę";)
OdpowiedzUsuńOd dawna planuję poznać twórczość tej autorki, więc na pewno przeczytam także "Panikę". :)
OdpowiedzUsuń