sobota, 16 stycznia 2016

Thorn Universe w rytmie bluesa

Aneta Jadowska podbiła serca czytelników heksalogią urban fantasy o Dorze Wilk - toruńskiej wiedźmie i policjantce. Ja na pierwsze spotkanie z autorką wybrałam jej najmłodsze dziecko - „Szamański blues”.

Głównym bohaterem szamańskiej serii jest Piotr Duszyński - Witkacy, policjant, przyjaciel i były partner Dory. Mężczyzna dobiegający czterdziestki, który zamiast doświadczenia andropauzy czy kryzysu wieku średniego objawiającego się pociągiem do szybkich samochodów i pięknych kobiet, został uszczęśliwiony magią, upiorami i dostępem do alternatywnej rzeczywistości. Bycie szamanem to przywilej, a zarazem obowiązek obarczony wysoką ceną, ale Witkacy nie ucieka przed przeznaczeniem i dzielnie wypełnia swoją misję. Lecz kiedy pewnego dnia na progu jego mieszkania pojawia się ukochana sprzed lat z prośbą o pomoc, mężczyzna nie wie, że to dopiero początek niespodzianek, jakie szykuje mu los.


W toruńskim szpitalu w tajemniczych okolicznościach umierają noworodki i choć wszystko wskazuje na zespół nagłej śmierci łóżeczkowej, to ze statystycznego punktu widzenia nie jest to możliwe. Konstancja zdaje sobie sprawę, że jej podejrzenia są irracjonalne, dlatego też zwraca się o pomoc do byłego chłopaka, który ma większą niż przeciętny zjadacz chleba wiedzę o otaczającej nas rzeczywistości. Ale czy w starciu z nieznanym złem, przed którym uciekają nawet duchy przebiegłość i determinacja wystarczą by odnieść zwycięstwo? I czy sprawy dodatkowo nie utrudni przeszłość, zmaganie się z własnymi uczuciami i kobietą, która ma w zanadrzu niespodzianki zwalające z nóg?

Autorka wykreowała ciekawą rzeczywistość, osadziła ją na solidnych fundamentach i wiarygodnie połączyła ze światem, jaki znamy tworząc spójną całość. Powołała do życia nadnaturalne istoty i obdarzyła je nie tylko przymiotami, ale również charakterem i ambicjami motywującymi ich do działania. Oparła fabułę na ciekawym pomyśle, którego potencjał stworzył jej duże możliwości nie tylko w kreacji losów bohaterów, ale również ich wzajemnych relacji. Witkacy może nie ma wielu przyjaciół, ale na brak towarzystwa kobiet raczej nie może się skarżyć, a kiedy dodamy do tego jego zdolności, czarną magię, sekrety z przeszłości, uczucia i upiornego zabójcę powstaje mieszanka iście wybuchowa.

„Szamański blues” w moim odczuciu jest bardzo dobrym początkiem serii. Aneta Jadowska doskonale waży proporcje między intrygami, zwrotami akcji, nieprzewidzianymi wypadkami a osobistymi zmaganiami postaci i magią pozwalając czytelnikowi osiągnać zadowolenie na wielu płaszczyznach. Naraża odbiorcę na różnorodne wrażenia i emocje, a przy tym nie zapomina o dobrym humorze oraz sarkazmie. Dosadne i szczere przemyślenia Witkacego oraz słowne potyczki bohaterów niewątpliwie dodają historii kolorytu i pikanterii.

Na uwagę zasługują również pobudzające wyobraźnię czarno – białe ilustracje wykonane przez Magdalenę Babińską, które doskonale oddają pełen zagadek, tajemnic i humoru klimat powieści.

Moje pierwsze spotkanie z piórem pisarki było bardzo udane i mam nadzieję, że niebawem powrócę do Torunia jakiego nie znałam. Pewnie wcześniej w towarzystwie Dory niż Witkacego, ale czy to ma znaczenie, w czyim będę towarzystwie skoro są to dzieci tej samej matki? Fanów pisarki nie trzeba przekonywać, a kto nie zna pióra Jadowskiej powinien jak najszybciej naprawić swój błąd, szczególnie jeśli lubi fantastyczne podróże w asyście nieprzeciętnych przewodników, którym może daleko do ideału, ale za to osobowości i temperamentu można im pozazdrościć. Polecam.

Cytat: “Unikanie tematu nie sprawia, że on znika… a czasem niewiedza, na jaką narażają nas niektóre pytania i odpowiedzi, może być znacznie bardziej groźna niż niewygoda.”

Ze strony wydawnictwa:

Witkacy miał nadzieję, że jeśli zaliczy kryzys przed czterdziestką, będzie się on objawiał idiotycznie szybkim samochodem i nieprzyzwoicie ślicznymi kobietami. Zamiast tego rozpleniły się magia, duchy i upiory. A gdy tylko zaczął sobie radzić z tą pokręconą rzeczywistością, kryzys wszedł w fazę drugą. W życiu Witkaca pojawia się kobieta z jego przeszłości, która nieoczekiwanie zniknęła szesnaście lat wcześniej. Cała w czerwieni, z bagażem kłopotów i tajemnic.

Nie czas na spacer w deszczu aleją gorzkich wspomnień. Noworodki umierają, duchy się panoszą bardziej niż zwykle i coś złego czai się na Witkaca w ciemności.

Nie czuje się on bohaterem, ale los zdaje się tym zupełnie nie przejmować i rzuca nowe wyzwania. 
Gdyby chociaż w zaświatach czekał kontyngent nieprzyzwoicie ślicznych kobiet, a nie rozwścieczeni i agresywni Przedwieczni… 

Tytuł:  Szamański blues
Autor:Aneta Jadowska
Wydawnictwo: Fabryka Słów
Liczba stron:416
Data wydania: 2016-01-15
Link do książki http://www.empik.com/szamanski-blues-jadowska-aneta,p1117699747,ksiazka-p

15 komentarzy:

  1. Nie jestem miłośniczką urban fantasy. Mimo to od dawna marzę, żeby zapoznać się z twórczością Anety Jadowskiej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię Jadowską, szczególnie, że z biegiem lat i książek naprawdę wyrobiła sobie styl :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytałam trzy pierwsze części serii o Dorze Wilk i chociaż w każdej z nich z przykrością stwierdzałam, że Dora robi się z tomu na tom coraz bardziej idealna, to jednak miło pamiętam ten czas nad lekturą. Dlatego z przyjemnością sięgnęłaby i po serię Szamańską ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawy opis wydaje mnie się że będzie to bardzo dobra polska książka :) pozdrawiam http://wiktoriaczytarazemzwami.blog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawa recenzja ,nie słyszałam o tej książce;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam tej pozycji. Ani tytuł ani autor nic mi nie mówi. Chyba nawet nigdy nie wiedziałam książki, a po księgarniach chodzę nałogowo niczym po muzeum. Nie jestem jeszcze przekonana co do książeczki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcale się nie dziwię, że nie natrafiłaś na książkę w księgarni gdyż premierę miła 15.01.2016. Ale mam nadzieję, że kiedy na nią wpadniesz - zaryzykujesz :)

      Usuń
  7. Zdążyłam zapomnieć, że Witkacy "jakoś" się nazywa :) Bluesa planuję po ostatnim tomie serii o Dorze oraz Ropuszkach; mam trochę do nadrobienia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znam autorki, ale jestem skłonna dać szansę książce

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam autorki, ani jej książek, ale ta mnie szczerze zaciekawiła. Być może przeczytam. ;)
    Pozdrawiam. :**

    OdpowiedzUsuń
  10. Zapowiada się bardzo obiecująco, chętnie zapoznam się z tą powieścią

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę w końcu zabrać się za twórczość tej Pani,bo wiele dobrego słyszałam na temat jej książek :)
    Thievingbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń