Debiutancka powieść
Adriana Bednarka „Pamiętnik diabła” była dla mnie bardzo
pozytywnym zaskoczeniem, a odkrywanie mrocznych zakamarków ludzkiego
umysłu dostarczyło mi różnorodnych doznań i emocji. Jednak
największe wrażenie zrobiła na mnie kreacja głównego bohatera,
który wywoływał we mnie sprzeczne i skrajne emocje. Autorowi udało
się dokonać niemożliwego - sprawił, że poczułam sympatię do
seryjnego mordercy i mimo jego dokonań nie potrafiłam o nim myśleć
inaczej jak „Kubuś”. Kiedy na rynku pojawiła się kontynuacja
książki, wiedziałam, że nie odmówię sobie kolejnego spotkania z
panem Sobańskim.
Akcja „Procesu diabła”
rozpoczyna się gdy Rzeźnik Niewiniątek nie sieje już postrachu
na ulicach Krakowa - został ujęty przez policję, skazany na
dożywocie i zabity przez współwięźnia. Stał się
miejską legendą, mrocznym wspomnieniem, ale tylko jedna osoba wie
ile jest w tym wszystkim prawdy. Natomiast Kuba Sobański
poskramia pewne apetyty i skupia się na budowaniu prawniczej
kariery. Trampoliną do sukcesu może okazać się proces Rozpruwacza
z Krakowa – zabójcy prostytutek, który na swojego obrońcę
wybrał mecenasa Sobańskiego. Ale czy jeden seryjny morderca może
skutecznie i bez konsekwencji reprezentować drugiego zabójcę przed sądem?
Jeśli myślicie, że
jeden seryjny morderca to dużo, to co powiecie na dwóch stojących
po tej samej stronie barykady? Dwa mroczne umysły prowadzące
swoistą grę nie tylko z wymiarem sprawiedliwości, ale również
między sobą. Obfitującą w perfekcyjne rozgrywki, manipulacje i
intrygi. Teatr pozorów i kłamstw stanowiący zasłonę dla nie
zawsze czarno – białej prawdy, przeszłości i skomplikowanych
relacji międzyludzkich. Okazuje się, że od popełnienia przestępstwa
aż do ogłoszenia wyroku trzeba przejść długą i wyboistą drogę,
pokonać niejeden zakręt i zmierzyć się z motywacjami będącącymi
motorem dokonanych czynów czy podjętych decyzji.
„Proces diabła” to
thriller psychologiczny i studium natury ludzkiej pozwalający na
wycieczkę do świata osób, których nieokiełznane i odbiegające
od norm potrzeby zmuszają do prowadzenia podwójnego życia. Z
jednej strony mamy młodego prawnika i szanowanego lekarza, a z
drugiej ludzi zdolnych w okrutny sposób odbierać życie i
niemających skrupułów pociągać za odpowiednie sznurki by uniknąć
odpowiedzialności za swoje działanie. Można pomyśleć, że to Doktor
Jekyll i Mr Hyde w jednym
ciele, a jednak towarzysząc bohaterom i obserwując ich zmagania z
nękającymi ich demonami trudno zająć jednoznaczne stanowisko.
Adrian Bednarek kolejny
raz udowodnił, że wie jak zrobić na czytelniku wrażenie i nie
brakuje mu pomysłów na kreację powołanych do życia postaci oraz
ich losów. Z pozornie prostego pomysłu stworzył fabułę nie tylko
intrygującą, zaskakującą, ale również porywającą i narażającą
czytelnika na morze różnorodnych doznań. Nie potrzebował wielu
słów by rozbudzić ciekawość odbiorcy i przykuć go do lektury, a
także zmotywować do snucia teorii co do przebiegu wydarzeń by
ostatecznie wbić go w fotel zakończeniem i porzucić z rozbudzonym
apetytem.
W moim odczuciu „Proces
diabła” jest lepszy od swojej poprzedniczki, a autor mimo że
dotyka bardzo delikatnej i trudnej materii, robi to w sposób
przemyślany, wiarygodny i wywołujący w czytelniku określone
reakcje. I choć nie jest łatwo obcować z dręczonym przez demony
umysłem i obserwować skutki jego działań, to zajrzenie za kulisy
tego skomplikowanego świata jest warte ryzyka i tych kilku ran na
wrażliwości. Jeżeli nie straszne wam mrożące krew w żyłach
wydarzenia i nie boicie się chadzania ponurymi ścieżkami ludzkiej
psychiki, to spotkanie z Rzeźnikiem Niewiniątek i Rozpruwaczem z
Krakowa będzie dla was niezapomnianym doświadczeniem. Polecam.
Cytat: „Większość
używek jest ogólnie dostępna. Konsekwencje mojego nałogu są
nieporównywalnie większe od kaca, zjazdu czy otyłości. Strach
przed poniesieniem kary do tej pory skutecznie wyhamowywał potrzebę.
Widok Ady Remiszewskiej sprawił, że hamulce puściły".
Ze strony wydawnictwa:
Wstrząsający thriller ukazujący mroczną stronę ludzkiego umysłu.
Morderca zwany Rzeźnikiem Niewiniątek kilka lat temu siał terror na
ulicach Krakowa. Sprawił, że ulice opustoszały, a dziewczyny bały się
zostawać same w domach. Rozpętał chaos, który uczynił go sławnym na całą
Polskę. Ujęty przez policję i skazany na dożywocie, został zabity przez
współwięźnia. Teraz jest tylko miejską legendą, mrocznym wspomnieniem,
opowieścią służącą ku przestrodze dla nieostrożnych młodych kobiet. Tak
uważają wszyscy oprócz mnie... Tylko ja wiem, że Rzeźnik Niewiniątek
nigdy nie został złapany, żyje i ma się całkiem dobrze. Widzę jego twarz
za każdym razem, gdy spojrzę w lustro. Od kilku lat moja niezwykła
potrzeba przegrywa ze strachem przed popełnieniem błędu. Żeby uciszyć
mroczne myśli, skupiam się na budowaniu adwokackiej kariery. W Krakowie i
okolicach dochodzi do serii rytualnych mordów na prostytutkach. Policja
po długich poszukiwaniach w końcu aresztuje podejrzanego. Jestem coraz
lepszym prawnikiem, dlatego wkrótce będę miał okazję poznać osobiście
Rozpruwacza z Krakowa jako jego obrońca. Wraz z nim w moje życie wpisze
się Ona, wywołując mroczną arię pobudzającą najskrytsze pragnienia.
Wejdź do mojego świata, spróbuj
zrozumieć żądze, które każą mi zabijać i przekonaj się, że prawdziwe zło
ma tylko jedno oblicze... Ludzkie.
Pamiętnik diabła |
Tytuł:: Proces diabła
Autor: Adrian Bednarek
Wydawnictwo: Zysk i ska
Liczba stron: 372
Data wydania: 2015-09-28
link do książki:http://www.sklep.zysk.com.pl/proces-diabla.html
Fanpage książki na Facebooku Adrian Bednarek
Za książkę dziękuję
autorowi
Fanpage książki na Facebooku Adrian Bednarek
''Pamiętnik diabła'' wspominam bardzo dobrze, dlatego będę miała na uwadze powyższy tom.
OdpowiedzUsuńNo proszę - nie spotkałam się jeszcze w powieściami tego autora, a nie ukrywam że szalenie mnie zainspirowałaś do zapoznania się z nimi. Ciekawa fabuła, nutka strachu i intrygi to coś, co lubię.
OdpowiedzUsuńDziękuję i serdecznie polecam
UsuńPoluję na ten tom :)
OdpowiedzUsuńTo trzymam kciuki, żebyś go "ustrzeliła"
UsuńZanim zapoznałabym się z tym tomem na początku miałabym przeczytać pierwszy ;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjna druga część. Uwielbiam prozę Adriana Bednarka :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 300%
UsuńMnie ten tytuł, tak samo jak i pierwszy tom. przeraża. No ale to chyba o to w tym chodzi. Kiedyś znajdę odwagę i przeczytam. ;)
OdpowiedzUsuńChyba żałuję, że jeszcze nie przeczytałam....
OdpowiedzUsuńz-ksiazka-w-reku.blogspot.com
No nieeeźleee :D aż naszła mnie ochota,żeby przeczytać. Zapowiada się wyśmienicie!
OdpowiedzUsuń