Lena żyje w świecie, gdzie miłość
została uznana za chorobę najbardziej zdradliwą, gdyż zabija
człowieka, gdy go dopada i wtedy,gdy go omija. W świecie
przyszłości wynaleziono skuteczne lekarstwo na miłość - zabieg,
który pozbawia ludzi zdolności do uczuć, empatii i wrażliwości ,
ale ze względu na ryzyko może być przeprowadzony tylko na
dojrzałym i w pełni rozwiniętym mózgu. Dzieci i młodzież, ze
względu na nie możność wykonania zabiegu są szczególnie
narażone na chorobę, dlatego w celu ich ochrony wprowadzono
odpowiednie środki zapobiegawcze: maksimum izolacji między
chłopcami i dziewczętami, godzinę policyjną i czujne oczy
patroli, które w mgnieniu oka potrafią dojrzeć problem. Wszelkie
rodzaje literatury, zabaw czy zachowań, które mogą wywołać
chorobę są surowo zakazane. Państwo policyjne, w którym
najmniejsze przejawy odmiennych zachowań są natychmiast tłumione.
Cały czas czujesz, że jesteś obserwowany, przez patrole, sąsiadów,
rodzinę czy przechodniów na ulicy i masz świadomość, że nawet
zbyt gromki śmiech może wywołać podejrzenia i lawinę
nieprzyjemnych zdarzeń.
Lenę poznajemy kilka miesięcy przed
zabiegiem, jej życie jest uporządkowane i z radością oczekuje
zabiegu, który uwolni jej życie od widma miłości. Wie, że miłość
jest złem , popychających ludzi do nieracjonalnych działań, sama
doświadczyła niszczycielskiej siły miłości, kiedy jej matka po
kilku nieudanych zabiegach skoczyła z klifu. Odlicza dni do nowego
życia i z nadzieją patrzy w przyszłość, nie wie tylko , że los
szykuje dla niej małą niespodziankę
Książka zrobiła na mnie bardzo
pozytywne wrażenie. Momentami czułam się jakbym oglądała
czrno-biały film, w którym jedyną barwną postacią była Lena.
Większość postaci jet nijaka, bez wyrazu i charakteru żyją
zgodnie z regułami i nie wykraczają poza normy. Tacy statyści w
uporządkowanym świecie, ale z drugiej strony pozbawieni tego
wszystkiego, co wpływa na naszą osobowość jak mogliby
reprezentować sobą coś więcej.? Lena jest inna, jeszcze potrafi
odczuwać, choć wychowana zgodnie z kanonami zawartymi w księdze
SZZ, odczuwa więcej strachu niż pozytywnych uczuć. Ujęła mnie
swoją odwagą i zdolnością przyswajania argumentów, umiejętnością
otwarcia na brutalną prawdę i mimo, iż dowiaduje się zbyt wiele
nie poddaje się tylko zaczyna walczyć, choć z góry wie, że nie
wygra tej walki.
„Delirium” to nieprzeciętna
powieść, nieschematyczna ukazująca drogę zagubionej jednostki do
wolności, książka o poświęceniu, odwadze i sile miłości, która
może otworzyć nam oczy .Akcja książki rozwija się dynamicznie by
na koniec doprowadzić nas do bardzo zaskakującego zakończenia.
Uwielbiam, kiedy autor zaskakuje mnie w ten sposób, kiedy obraca w
pył moje spekulacje i robi coś nieprzewidywalnego. Książkę czyta
się lekko i przyjemnie, narracja jest w pierwszej osobie, więc
wszystkie wydarzenia śledzimy z punku widzenia Leny, mamy dostęp
dostęp do jej myśli, więc możemy śledzić jej wewnętrzną walkę
między tym, co powinna zrobić, a tym co dyktuje jej serce.
Książkę polecam, ponieważ zabierze
Was do innego świata, tak innego do jakiego jesteśmy
przyzwyczajeni, przerażającego, gdyż okazuje się, ze pozbawienie
ludzi miłości, to nie tylko zabranie im motyli w brzuchu,
wszechogarniającej radości, tęsknoty czy łez wylewanych do
poduszki, ale to także matka, która przedmiotowo traktuje swoje
dziecko: karmi, ubiera, wychodzi na spacer, ale nie przytula kiedy
stłucze kolano i nie całuje do snu i nie mówi „kocham cię”
Cytat: „Powiem Wam coś . Nie
jestem nikim wyjątkowym . Jestem zwyczajną dziewczyną . Mam
niecałe metr sześćdziesiąt wzrostu i jestem przeciętna pod
każdym względem . Ale znam pewien sekret . Możecie zbudować mury
aż do nieba , a mnie i tak uda się nad nimi przefrunąć . Możecie
mnie przygwoździć do ziemi tysiącami karabinów , a i tak stawię
opór . I jest nas tutaj wielu , więcej niż wam się wydaje . Ludzi
, którzy odmówili zejścia na ziemię . Ludzi , którzy kochają w
świecie bez murów , kochają aż po nienawiść , aż po bunt ,
wbrew nadziei i bez lęku . K o c h a m C i ę . Pamiętaj . Tego nam
nie odbiorą .”
Z strony
wydawnictwa:
Bestseller „New York Timesa”.
Najlepsza książka 2011 według Amazon.com.
„Mówili, że bez miłości będę szczęśliwa.
Mówili, że lekarstwo na miłość sprawi, że będę bezpieczna.
I zawsze im wierzyłam.
Do dziś.
Teraz wszystko się zmieniło.
Teraz wolę zachorować i kochać choćby przez ułamek sekundy, niż
żyć setki lat w kłamstwie”.
Dawniej wierzono, że miłość jest najważniejszą rzeczą pod
słońcem.
W imię miłości ludzie byli w stanie zrobić wszystko, kłamać, a
nawet zabić.
Potem wynaleziono lekarstwo na miłość.
Czy gdyby miłość była chorobą, chciałbyś się wyleczyć?
Tytuł: Delirium
Autor: Lauren Oliver
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 360
Data premiery 2012-04-18
Link do książki: http://otwarte.eu/books/delirium/
Znaczy napisałaś że Lena wydawała ci się jedyną barwną osobą w tej książce. Ja mam trochę inne spostrzeżenia. Mi się wydawało że to właśnie Lena była niewolnicą systemu a większość innych postać miało coś do powiedzenia i walczyło z poglądami rządu
OdpowiedzUsuń