„ Nie ma na tym świecie
takiej siły, ani tak długiego czasu, które by nas rozłączyły.
Wrócę. Moja miłość do Ciebie jest prawdziwsza niż cokolwiek,co
poznałem w tym długim, bardzo długim życiu”
Miłość silniejsza niż
śmierć, odporna na upływ czasu, dającą sens istnienia. Daniel
żył wiele razy, w różnych epokach i wcieleniach, za każdym razem
jego życie było inne, jedynie miłość do Lucy zawsze pozostawała
niezmienna. Daniel ma niezwykłą pamięć, która powoduje, że
rodzi się ze wspomnieniami poprzednich żyć. Lucy poznał w swoim
pierwszym życiu i od tamtej chwili nie może o niej zapomnieć.
Przez tysiące lat spotkał ją wiele razy, czasem było im dane
spędzić ze sobą trochę czasu, ale ona nigdy go nie pamiętała.,
choć Daniel nigdy nie stracił nadziei, że kiedyś ona też sobie
przypomni.
„Nigdy i na zawsze”
to wzruszająca opowieść o miłości, która pozostaje w sercu na
zawsze, o walce o ukochaną, o poświęceniu, i marzeniach. Obudzenie
wspomnień ukochanej to nie jedyny problem Daniela, czasem los płata
mu figle i nie odnajduje jej wcale, czasem kiedy ją spotka jest już
żoną innego, albo staruszką. Poznajemy wiele wcieleń Daniela i
różne odcienie jego miłości do Lucy, nie ważne jak ma na imię
Sophia czy Constance zawsze pozostaje jego ukochaną. W
teraźniejszości Daniel ma szczęście, odnajduje ją jeszcze w
szkole, są w podobnym wieku, ale czy Danielowi uda się wykorzystać
szansę i czy nic i nikt nie stanie mu na drodze ?
Akcja powieści biegnie
dwutorowo, poznajemy kolejne wcielenia Daniela i historie jego
poprzednich żyć, a z drugiej strony mamy teraźniejszość i
historię Lucy i Daniela z XXI wieku, wątki te przeplatają się ze
sobą, co tworzy bardzo ciekawą fabułę. Autorka zastosowała dwa
rodzaje narracji: relację obserwatora ( w trzeciej osobie) oraz
opowieść Daniela ( w pierwszej osobie). Książkę czyta się w
ekspresowym tempie, autorka przenosi mas w odległe czasy i miejsca ,
raczy pięknem krajobrazów i różnorodnością kultur, dając
możliwość spojrzenia na relacje między dwojgiem ludzi na tle
społeczno-kulturowych uwarunkowań
Do książki przyciągnęła
mnie okładka , dwie postacie na pustyni zapatrzone w dal, i te
wielkie litery NIGDY I NA ZAWSZE, opis na grzbiecie też brzmiał
kusząco i muszę stwierdzić, że nie rozczarowałam się. Nie
przepadam za romansami, ale ta historia jest inna niż wszystkie, nie
banalna i wzruszająca. Polubiłam Daniela za jego wytrwałość,
cierpliwość i dążenie do celu. Trochę szkoda, że tak kochać
potrafią tylko mężczyźni żyjący na kartach książek. Książka
dostarczyła mi niepowtarzalnych i przyjemnych wrażeń, chociaż
zakończenie trochę mnie rozczarowało.
Cytat „ „Jeśli
nie ma wyjścia, trzeba je stworzyć. Nie można pozwalać, by świat
po prostu nam się przydarzał.”
Z strony
wydawnictwa:
Żyję od ponad tysiąca lat. Umierałem niezliczoną ilość razy.
Zapomniałem, ile dokładnie. Zakochałem się i moja miłość trwa
nadal. Ciągle szukam swojej ukochanej. Ciągle ją pamiętam. Noszę
w sobie nadzieję, że pewnego dnia ona też mnie sobie przypomni.
Magiczna opowieść o szansach, jakie otrzymujemy od losu, i o tym,
że nie można odkładać życia na później. Historia miłości
przekraczającej granice czasu. Książka, która przywraca wiarę w
przeznaczenie, w to, że na każdego z nas gdzieś ktoś czeka.
Tytuł: Nigdy i na zawsze
Autor: Ann Brashares
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 352
Data premiery 2012-01-11
Link do książki: http://otwarte.eu/books/nigdy-i-na-zawsze/
|
poniedziałek, 29 października 2012
Miłość silniejsza niż śmierć
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tyle pozytywów i nagle czytam, że zakończenie Cię rozczarowało.. Cóż. Dobrze, że to kwestia gustu :) Mnie do tej historii nie trzeba przekonywać. To pierwsza recenzja na temat tej książki jaką czytam i jestem bardzo zadowolona. Dobrze wiedzieć, że czytelnik poznaje historię bohaterów dwutorowo. Czasami takie zabiegi się nie udają, ale wierzę Ci na słowo, że tutaj jest to doskonałe :)
OdpowiedzUsuń