„Szukaj mnie wśród
lawendy” to trylogia rozgrywająca się na malowniczym półwyspie
Pelješac położonym w południowej części dalmatyńskiego
wybrzeża Chorwacji i opowiadająca historię trzech sióstr
Skotnickich – Zuzanny, Zofii i Gabrieli. Autorką serii jest
Agnieszka Lingas – Łoniewska, której pomysł na napisanie cyklu
przyszedł do głowy podczas rodzinnych wakacji na w/w półwyspie.
Główną bohaterką
pierwszego tomu jest najstarsza z sióstr – trzydziestotrzyletnia
Zuzanna. Kobieta samotna, której życie kręci się wokół pracy w
korporacji i zdobywaniu kolejnych szczebli na drabinie zawodowej.
Jest wymagającą, nastawioną na sukces perfekcjonistką, dla której
liczą się wyniki, a to sprawia, że nie tylko zyskała wśród
podwładnych określenie „Żyleta”, ale też zaniedbała prywatną
sferę życia. Nie przeszkadza jej to jednak, ponieważ ma jasno
określone cele i niejeden raz przekonała się, że nieudane randki,
flirty w sieci oraz przygodny seks to nieopłacalna inwestycja. I
pewnie egzystencja dziewczyny jeszcze długo nie uległaby zmianie,
gdyby nie pewna decyzja szefa, która zbiegła się z nieoczekiwaną
propozycją najmłodszej siostry Gabrysi. Tak Zuzanna znalazła się
w Chorwacji na spotkaniu ze swoim przeznaczeniem, które przez
szesnaście lat czekało na spełnienie.
Zuzanna w młodości
przeżyła zawód miłosny, została zdradzona i odrzucona, a to nie
tylko ją zraniło i przysporzyło cierpienia, ale sprawiło, że
zamknęła się w sobie i w przyszłości nie dopuściła żadnego
faceta zbyt blisko siebie. I choć jej życie nie obfitowało w
porywy serca i nie zasypiała w ramionach ukochanego mężczyzny, to
nie była narażona na kolejne rozczarowanie. Ale czy bezpieczna
fasada, za którą tak łatwo się skryła okaże się trwała, kiedy
na jej drodze stanie ktoś, kto nie da się tak łatwo spławić?
Beztroski urlop szybko
przeradza się w pole bitwy, na którym Zuzanna walczy z targającymi
nią uczuciami i z mężczyzną, który do wygrania wojny jest w
stanie wytoczyć najcięższy oręż. Gdyby tego było mało
powracają demony przeszłości, a siostry zamiast wykazać się
wyrozumiałością zadają niewygodne pytania i zmuszają kobietę do
szczerości i otwartości, co wcale nie jest łatwe, kiedy trzeba
podzielić się najmroczniejszą tajemnicą.
Pierwszy tom serii jest
delikatnym wprowadzeniem do całej trylogii, gdyż oprócz perypetii
Zuzanny poznajemy pozostałe dwie siostry, które dźwigają własne
bagaże doświadczeń i mają swoje małe sekrety. Autorka sprytnie
podsyca ciekawość czytelnika dając mu do zrozumienia, że w
kolejnych tomach może liczyć na dużą dawkę emocji i wrażeń.
Wydarzenia śledzimy z perspektywy kilku bohaterów, a bieżące
wydarzenia wzbogacone są retrospekcjami, które dopełniają
wykreowany obraz i pozwalają na lepsze zrozumienie postępowania
bohaterów.
Historia Zuzanny jest
niezwykła w swojej prostocie, bo choć opiera się na sprawdzonym i
przewidywalnym schemacie, autorka nie okrasiła jej księciem z
bajki, superbohaterem czy playboyem, którego nagle trafiła strzałą
amora, tylko naznaczyła uczuciem zwykłych ludzi i uknuła intrygę
tak realną, że bez problemu mogłaby być scenariuszem napisanym
przez życie. Zabrakło mi trochę emocjonalnej huśtawki, którą
urzekły mnie poprzednie książki pisarki. Na tle pozostałych
powieści Agnieszki Lingas- Łoniewskiej pierwszy tom chorwackiej
trylogii wypada prosto i płytko, ale to wcale nie znaczy, że
powieść jest zła – jest inna i koncentruje uwagę czytelnika na
tych aspektach rzeczywistości, które powodują, że wkraczamy na
nieodpowiednie ścieżki.
Dla mnie przygoda z
powieścią była ciekawym doświadczeniem i przyjemnie spędziłam
czas w jej towarzystwie. Polubiłam siostry Skotnickie, które
okazały się fajnymi babkami z charakterem i mam nadzieję, że w
kolejnych tomach trylogii dostarczą mi niezapomnianych wrażeń.
Polecam.
Za książkę dziękuję portalowi Czytajmy Polskich Autorów
Bardzo lekka oraz odprężająca lektura, miło spędziłam czas w jej towarzystwie:)
OdpowiedzUsuńCzytałam, naprawdę świetny początek trylogii. A później jest tylko lepiej :) Bowiem za mną już drugi tom o losach Zosi, jest też dlaszy ciąg życia Zuzy i wstęp do problemów Gabrysi. Piszesz, że polubiłaś siostry zatem ogromnie polecam Ci drugi tom :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Książkę czytałam i bardzo mi się podobała.
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam na uwadze, ale jeszcze nie wiem czy się skusze :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym poznała tą lekturę.
OdpowiedzUsuńWidzę, że i Tobie przypadła ta książka do gustu. Ja mam ochotę na tę serię już od dawna, ale niestety na razie brakuje mi na nią czasu :)
OdpowiedzUsuńMam w planach, tylko czasu brak. Poza tym bardzo lubię zapach lawendy.
OdpowiedzUsuńZa jakiś czas pewnie przeczytam:)
OdpowiedzUsuńTrochę już czytałam o tej serii, na pewno w końcu zapoznam się z nią osobiście, ale to jeszcze nie jest ten moment.
OdpowiedzUsuńTa seria mnie bardzo ciekawi... chyba w końcu się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńJedna z książek, które mam ciągle na oku... i na które ciągle nie mam czasu. Niestety...
OdpowiedzUsuńChyba kiedyś miałam tą książkę :)
OdpowiedzUsuńTej autorki czytałam do tej pory tylko jedną książkę, ale mam w planach więcej :)
OdpowiedzUsuń