To już piąty tom bestsellerowego cyklu o księdzu Wacławie Groserze, kapłanie-pisarzu. Po dramatycznych przeżyciach związanych z brutalnym napadem duchowny próbuje powrócić do pracy duszpasterskiej, ale rosnąca sława lokalnego Popiełuszki i ojca Pio w jednym nie ułatwia mu tego zadania. Impulsem do zmian wydaje się zaskakująca propozycja wyjazdu do Afryki…
Perła. Afrykański przypadek księdza Grosera to
powieść ukazująca życie polskiego księdza od kuchni, przełamująca tabu i
narosłe wokół Kościoła stereotypy. Połączenie uniwersalizmu
problematyki dotykającej cierpienia i poszukiwania własnej drogi
duchowej z trzymającym w napięciu kryminałem sprawia, że obok tej
książki trudno przejść obojętnie.
Wciągający kryminał, intrygująca powieść obyczajowa i moralitet w
jednym. To nie jest książka dla świętoszków, choć wskazuje drogę do
świętości. Grzegorczyk to znany „kanibal” ludzi, który z pasją pożera
ich biografie i przenosi je w mistrzowskiej formie w świat literatury. Perła to prawdziwy diament w jego twórczości. - BOGDAN RYMANOWSKI
Na naszych oczach motto książki „Kim jest Bóg, jak nie tym, który i lepi garnki, i je rozbija” rozwija się w niebywale wciągającą i niejednowymiarową opowieść. Grzegorczyk rozbija swych bohaterów perfekcyjnie. Odkrywa tajemnice, do samego końca trzymając czytelnika w napięciu, udowadniając, że potrafi nas zwieść i zaskoczyć do ostatniej chwili, tak w sprawach fundamentalnych, jak i małych. Ale jeszcze większą wirtuozerię autor osiągnął w składaniu. U Grzegorczyka z rozbitego człowieka nie zostają porzucone skorupy, pokazuje, jak go posklejać. Dobrze mieć tę książkę na wyciągnięcie ręki i móc się jej, w chwilach ważnych, chwycić. - ELŻBIETA CHEREZIŃSKA
Na naszych oczach motto książki „Kim jest Bóg, jak nie tym, który i lepi garnki, i je rozbija” rozwija się w niebywale wciągającą i niejednowymiarową opowieść. Grzegorczyk rozbija swych bohaterów perfekcyjnie. Odkrywa tajemnice, do samego końca trzymając czytelnika w napięciu, udowadniając, że potrafi nas zwieść i zaskoczyć do ostatniej chwili, tak w sprawach fundamentalnych, jak i małych. Ale jeszcze większą wirtuozerię autor osiągnął w składaniu. U Grzegorczyka z rozbitego człowieka nie zostają porzucone skorupy, pokazuje, jak go posklejać. Dobrze mieć tę książkę na wyciągnięcie ręki i móc się jej, w chwilach ważnych, chwycić. - ELŻBIETA CHEREZIŃSKA
Mam pierwsze trzy i w końcu muszę po nie sięgnąć.....
OdpowiedzUsuńPodobały mi się "Chaszcze" Grzegorczyka......
Już jakiś czas temu, żeby nie powiedzieć w "zamierzchłych czasach", czytałam dwa pierwsze tomy z księdzem Groserem i mimo, że zbyt dobrze tego nie pamiętam samej fabuły, to wrażenia miałam po lekturze pozytywne. Chyba muszę sobie te książki odświeżyć. ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam.
OdpowiedzUsuń