Do książki Piotra
Adamczyka przywiodła mnie, babska ciekawość, którą uruchomił
tytuł „Pożądanie mieszka w szafie”. W moim wieku doskonale
znam definicję pożądania, ale szafa jest ostatnim miejscem, w
którym spodziewałabym się je znaleźć. Okładka jeszcze bardziej
mnie pobudziła, przedstawiając skąpy widok z perspektywy dziurki
od klucza. Prawdę mówiąc nie wiedziałam, czego spodziewać się
po tej powieści, ale po takim wstępie musiałam zabrać się do
rozwikłania tej tajemnicy
Głównym bohaterem
książki jest Piotr Adamczyk, oczywiście nie ten, który grał papieża, lecz redaktor Wrocławskiej gazety, który przypadkowo
nazywa się tak samo jak gwiazda kina. Na tym podobieństwo obu Panów
się kończy, choć ta zupełnie przypadkowa zbieżność w pewnym
stopniu odbija się na życiu mniej sławnego Piotra. Bohater książki
jest mężczyzną samotnym, który tęskni za miłością, żyje
wspomnieniami o dziewczynie sprzed lat- Marysi Jezus. Ogląda się za
kobietami, ale w każdej szuka namiastki ukochanej i nagle w jego
życiu pojawia się Magdalena , a na skrzynkę mailową napływają
gorące wiadomości od tajemniczej Miriam. W życiu bohatera
zaczynają zachodzić zmiany nie tylko w sferze uczuć, ale także i
w pracy, ponieważ właściciele postanawiają dostosować czasopismo
do potrzeb rynku, ale czy Piotr Adamczyk jest na to wszystko gotowy ?
Mężczyzna samotny
pragnący miłości i bliskości kobiety, stałego związku, który
wypełniłby pustkę jaka została po Marysi. Żyje przeszłością,
nie dba o dietę, spożywa wysokowydajne klopsy ze starego mięsa i
mrożoną pizzę z supermarketu, czyta książki, ogląda filmy porno
i oddaje się innym męskim rozrywkom. Spotkanie Magdaleny jest dla
Niego jak promień słońca w deszczowy dzień, zaczyna wreszcie żyć,
choć nie zawsze wszystko przebiega zgodnie z planem. Tak, Piotr
Adamczyk przyciąga do siebie nieszczęścia, a kiedy bardzo mu
zależy, zawsze dochodzi do katastrofy. Jest skarbnicą genialnych
pomysłów, które z reguły mają zakończenie nie takie, jakiego
się spodziewał. Jeżeli wydaje się Wam, że dużo widzieliście,
to z Piotrem Adamczykiem odkryjecie świat na nowo. Pokaże Wam
najnowsze zastosowanie prezerwatyw, podryw na zakupy i nauczy Was
poznawać ludzi nie po słowach, które mogą być złudne, a po
przedmiotach, które mówią więcej niż byśmy chcieli
Przez większość życia
myślałam, że mężczyzna to istota nieskomplikowana, skupiająca
się na potrzebach podstawowych: najeść się, wyspać i do piersi
przytulić, a tu okazuje się, że zdarzają się jednostki wrażliwe,
błyskotliwe, potrafiące czerpać informacje z otoczenia, u których
horyzont sięga ponad czubek własnego nosa. Piotr Adamczyk ma bardzo
ciekawe przemyślenia , widzi , słyszy, analizuje i wyciąga
wnioski. Czasem popełnia błędy, ale przecież nikt z nas nie jest
doskonały. Polubiłam Go za to, że jest taki najzwyczajniej
normalny, nazywa po imieniu, to o czym wszyscy wiedzą, ale głośno
powiedzieć nie wypada.
Książka nasycona jest
dobrym humorem, który momentami doprowadzał mnie do łez, a
przemyślenia głównego bohatera i komizm niektórych sytuacji
wywoływały u mnie niekontrolowane wybuchy śmiechu. Myślę jednak,
że nie to jest w tym wszystkim najważniejsze. Mnie do refleksji
zmusił przedstawiony obraz ówczesnego społeczeństwa nastawionego
na konsumpcjonizm i zasadę zyski pond wszystko. Mechanizmy i
sposoby manipulacji jakim jesteśmy podawani. Większość z nas ma
tego świadomość, ale Piotr Adamczyk bardzo obrazowo nam to
pokazuje, wylewając przysłowiowy kubeł zimnej wody na głowę.
Zastanawiam się jeszcze
ile Piotra Adamczyka jest w Jego bohaterze, ile przedstawionych
sytuacji wydarzyło się naprawdę, a ile jest fikcji, bo przecież
nie jest to książka biograficzna, tylko autor użyczył swojego
imienia i nazwiska bohaterowi. Z okładki dowiedziałam się, ze
autor przez kilka lat pełnił funkcję redaktora naczelnego w
„Słowie Polskim” największym dzienniku na Dolnym Śląsku, tak
samo jak wykreowana przez Niego postać literacka , ale czy pozostałe
wydarzenia miały miejsce, mogę tylko domniemywać i choć ta
wiedza do niczego nie jest mi potrzebna, to genetycznie uwarunkowana
wścibskość powoduje, że pozostaję z niedosytem
„Pożądanie mieszka w
szafie” to jedna z lepszych powieści, jakie czytałam, pozwalająca
wejść w świat samotnego mężczyzny szukającego szczęścia w
świecie, gdzie prawie wszystko jest na sprzedaż. Zmuszająca do
przemyśleń i dająca dużo pozytywnej energii i uśmiechu. Myślę,
że każda dziewczyna powinna sprawdzić, jak wygląda miłość z
punku widzenia faceta. Przekonać się, że nie tylko kobiety
potrafią marzyć i śnić, a Panowie są zdolni do uczuć, choć nie
ma się,co oszukiwać daleko im do pana Darcy czy Romea.
Cytat „Wieczorem
wychodzę z psem i patrzę na niebo. Gdy jest taki wiatr jak dziś,
zazwyczaj spadają gwiazdy, wtedy wymyślam sobie różne życzenia.
Wczoraj miałem takie, że aż gwiazda, która spadała, zatrzymała
się w połowie, jakby ze zdumienia ją zatkało. Powiedziała: „O
pardon, monsieur” i taka była zaskoczona, że nie tylko nie
spadała dalej, ale po chwili wróciła i przykleiła się ponownie
do nieba. Ale kiedyś wezmę patyk i strącę skubaną, niech mi się
spełni.”
Ze
strony wydawnictwa:
Mógłbym się nazywać Al Pacino, a nazywam się Piotr Adamczyk.
Inicjały niby takie same. Zaczynamy się podobnie, ale dalej jest
już zupełnie inaczej. Mógłbym się też nazywać Dustin Hoffman,
George Clooney, Colin Firth albo nawet Johnny Depp. A nazywam się
jak ten polski aktor, który grał papieża. Cały naród kochał
polskiego papieża; myślę, że sporo z tego przeniosło się na
Piotra Adamczyka, tamtego aktora, a mnie ominęło. [Fragment
książki]
Po świecie mediów i męskich uniesień prowadzi nas Piotr Adamczyk,
mężczyzna o nazwisku popularnego aktora. W wyniku szeregu pomyłek
przychodzi mu zmierzyć się z blaskiem nie swojej sławy i
zainteresowaniem nienależnych mu kobiet.
Pełna humoru, liryzmu, ale i erotyki opowieść o totalnym pożądaniu
i zagubieniu. O pożądaniu kobiet, sławy, sukcesów, a także
codziennych przedmiotów. O zagubieniu w świecie zewnętrznym — w
nadmiarze, który przytłacza, nie dając dobrej możliwości wyboru,
lecz także o zagubieniu w świecie wewnętrznym, we własnych
słabościach.
----------------------------------------------------------------
„Inteligentna, dowcipna i doskonale opowiedziana historia.
Zaskakująca językowym pomysłem, trafnością obserwacji, odwagą
autora. Od czasu do czasu wzruszająca, lekka, ale skłaniająca do
refleksji”.
Anna Janko, poetka, pisarka, felietonistka miesięcznika
„Zwierciadło”
„Nasycona cierpkim żartem opowieść o samotności, której nikt
nie zaprasza, a każdy chce się pozbyć. Swoista, lecz nie swojska,
męska wariacja na temat braku »seksu w wielkim mieście« w pewnym
wieku. Polecam”.
Jerzy Wójcik, „Gazeta Wyborcza”, magazyn „Książki”
„Wyrafinowana, inteligentna powieść. Błyskotliwa narracja
wpisana w polską codzienność, z dystansem opisująca zmaganie się
z życiem samotnego mężczyzny. Doskonale skonstruowana fabuła,
trafne obserwacje, sarkastyczne komentarze i tajemnicza Miriam
pisząca zmysłowe internetowe listy do bohatera. I „pani nocna”
– ciepła opiekunka z domu dziecka. Warto przeczytać, by potem
opowiedzieć innym”.\
Andrzej Rostocki, socjolog literatury, twórca list książkowych
bestsellerów dla „Rzeczpospolitej”
„Spowiedź dziecięcia (obecnie w wieku średnim) ery
hipermarketów, które myśli o seksie znacznie częściej niż
przeciętny mężczyzna. Częściej nawet niż pisarz Houellebecq,
choć wydaje się to niemożliwe. Otaczają go w realu i internecie
dziewczyny w za krótkich spódniczkach, o których on marzy, ale
które rzadko marzą o nim, a jeśli już to e-mailowo. Mimo to mamy
konsumpcję w tle, a właściwie na pierwszym planie”.
Mariusz Urbanek, pisarz, publicysta miesięcznika „Odra”
„Jaki jest Piotr Adamczyk, każdy zobaczy! Samotnik z wyboru, a
może z konieczności. Nieszczęśliwy romantyk, poeta grafoman,
niemęski men, który ma jednak siłę. I to jaką! Każda z kobiet,
która mu się przyjrzy, odnajdzie w nim to, czego być może sama
szuka. Prawdopodobnie ucieknie od takiego stendhalowskiego lustra,
ale na pewno pomyśli. Nad sobą. Nad życiem. Nad tym, że nie ma
sensu gonić ideałów, tylko warto idealizować to, co się ma".
Jarosław Czechowicz, recenzent „Krytycznym okiem”
Tytuł: Pożądanie mieszka w szafie
Autor: Adamczyk Piotr
Wydawnictwo: Dobra Literatura
Liczba stron: 289
Data premiery 2012-09-17
link do książki:
Następna książka, która wyszła spod rąk celebryty.
OdpowiedzUsuńWedług opisu wydaje się ciekawa, ze szczyptą humoru, jakiego mi brakuję w niektórych lekturach.
Kiedyś się na nią skuszę i spędze wolny czas w towarzystwie Adamczyka, nie tego co grał papieża.
Pozdrawiam!
Celebryty:) ten Adamczyk nie tamten, widać nie ma lekko...książkę polecam;)
UsuńCzytałam, dobra książka.
OdpowiedzUsuńniestety ale to książka nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
OdpowiedzUsuńOch, w końcu muszę poznać tę książkę:)
OdpowiedzUsuńkoniecznie!
UsuńMnie jakoś ta książka nie kręci, nie lubię tego typu pozycji
OdpowiedzUsuńTen cytat z książki powalił mnie na kolana :D Ciekawe co to było za życzenie? xD
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja ;) Myślę, że książka nie jest dla mnie, ale w przyszłości chciałabym po nią sięgnąć ;)
Miałam przygotowane kilka ciekawszych cytatów, ale nie chciałam psuć niespodzianki
UsuńKsiążkę czytałam już kilka miesięcy temu i nie mogę doczekać się kolejnej powieści Adamczyka. :)
OdpowiedzUsuńJa też czekam z nieierpliwością
UsuńSam bym w życiu nie wybrał jej w bibliotece, ale po lekturze Twojej recenzji... Kro wie? ;) Pozwoliłem sobie dodać linka do Twojego bloga na moim. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję
UsuńMoże trafi kiedyś w moje ręce. W każdym razie będę o niej pamiętać :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna strona, dużo ciekawych informacji, polecam także swoją.
OdpowiedzUsuńStop by my web-site: promuj strone
Zachwyciła mnie Twoja strona. Przejrzyste i pomocne informacje
OdpowiedzUsuńdla mnie
my web-site ... polecane strony