Moje pierwsze spotkanie z
„Dziewiątym Magiem” miało miejsce dwa lata temu i skończyło
się wielkim rozczarowaniem. Książka wciągnęła mnie od
pierwszych stron, ale im dalej się zagłębiałam, tym więcej było
pytań i nierozwiązanych tajemnic i nagle koniec, jakby wydawnictwo
zapomniało dodrukować kilku stron. Spróbujcie sobie wyobrazić, że
czytacie książkę i np. na stronie 294 historia się urywa.
Pomyślałam, że wydawnictwo postanowiło zrobić „dobry interes”
i podzieliło książkę na dwie części, tym bardziej że w środku
znalazłam zapowiedź kolejnego tomu „Dziewiąty Mag Zdrada”.
Niestety prawda okazała się bardziej okrutna- wydawnictwo
zakończyło działalność nim kolejny tom ujrzała światło
dzienne. Byłam wściekła, bo choć miło spędziłam czas, okazał
się on straconym. Nikt chyba z nas nie lubi zagłębiać się w
niedokończone opowieści. Na szczęście wydawnictwo Nasza Księgarnia
postanowiło dokończyć, to co innym się nie udało i dzięki Nim w
kwietniu 2012 ukazało się drugie wydanie książki, we wrześniu
ukazał się kolejny tom, a w planach na 2013 rok jest tom trzeci.
„Dziewiąty Mag” to
historia dojrzałej kobiety, po przejściach, która próbuje
poukładać sobie życie z dziesięcioletnią córką po rozwodzie z
mężem. Pracuje w klinice weterynaryjnej i stara się pogodzić
ciążące na niej obowiązki. Pewnego dnia w życiu Ariel pojawia
się tajemniczy mężczyzna, który przypadkowo ratuje ją z opresji
i proponuje spotkanie, na którym kobieta dowiaduje się o istnieniu
równoległego świata. Okazuje się, ze spotkanie było zaplanowane,
ponieważ mężczyźnie zostało powierzone zadanie sprowadzenia
lekarki do swojego świata w celu leczenia smoków. Ariel nie potrafi
uwierzyć w zasłyszane rewelacje, ale dalszy rozwój wypadków
sprawia, że podejmuje wyzwanie i rozpoczyna największą przygodę
swojego życia.
Magiczny świat aż
cieszy swoim bogactwem i różnorodnością nadnaturalnych istot. W
tej książce mamy przyjemności obcowania ze smokami, pegazami,
chochlikami, elfami, czarownicami, a także trollami, chimerami i
innymi potworami. Poznajemy brutalne zasady rządzące równoległym
światem, takie jak: życie bez miłości, brak rodzin i rozmnażanie
za pomocą losowań, gdzie przypadkowe osoby podczas zbliżenia
seksualnego mają za zadanie spłodzić nowego członka
społeczeństwa, który po narodzinach zostaje odebrany matce i
wychowywany w specjalnie do tego powalanych oazach piastunów.
Rodzicie zaś po spełnieniu swojego zadania dostają eliksir
zapomnienia
Ariel jest zafascynowana
„innym” światem, z chęcią zgłębia jego tajemnice, ale
wychowana w naszej rzeczywistości z pewnymi rozwiązaniami nie
potrafi się pogodzić. Często łamie zasady i tym samym naraża się
na gniew władzy i przysparza swoim opiekunom kłopotów. Uwielbia
spędzać czas ze smokami, które są dla niej źródłem wiedzy i
informacji. Szybko odkrywa przyczyny spadku urodzeń smoków oraz ich
wysokiej śmiertelności. Niestety ta wiedza prowadzi do gorszego
odkrycia, które może mieć konsekwencje dla wszystkich mieszkańców
równoległej rzeczywistości. Gdyby tego było mało
kobieta nawet nie zauważa, kiedy jej serce otwiera się dla jednego
mężczyzny. Niestety kiełkujące uczcie nie ma szans na spełnienia
w żadnym ze światów.
Książka wciągnęła
mnie błyskawicznie i „wprowadziła” moją wyobraźnię na
wysokie obroty. Od pierwszych stron przeniosłam się do bajecznego
świata i chciałam pozostać w nim jak najdłużej. Przedstawione
opisy pobudzały wyobraźnię, a tempo akcji sprawiało, że trudno
było oderwać się od lektury. Postacie może nie są zbyt
wyraziste, ale mają dużo pozytywnych cech, dzięki którym z
łatwością je polubiłam, Sama Ariel, jak dla mnie jest zbyt
dokonała i trudno mi jest uwierzyć w postać, której wszystko
się udaje. Wystarczy powiedzieć „chcę” i gotowe, dlatego też
najmniej lubię ją z całego towarzystwa. Osobiście najbardziej
podobały mi się smoki: mądre, odważne i dowcipne.
Książka nie jest z
gatunku fantastyki przez duże F, bardziej przypomina bajkę, ale to
nie powoduje że nie można przyjemnie przy niej spędzić czasu.
Fabuła jest lekka i nieskomplikowana, nie ma wielkich i zaskakujących
zwrotów akcji, wszystko przebiega w miarowym tempie. Narrator jest
wszechwiedzący, dzięki temu mamy dostęp do wszystkich niezbędnych
informacji i uczuć bohaterów. Wątek romantyczny zgrabnie dopełnia
całość, wpływa na emocje i dodaje powieści pikanterii. Prosty
język, plastyczne i niemęczące opisy sprawiają, że książkę
czyta się w ekspresowym tempie. Osobiście nie mogłam się oderwać
i cieszę się, że drugie wydanie zostało poprawione i książka
„doczekała się” zakończenia. Jeżeli czytaliście wydanie
pierwsze, to koniecznie musicie zapoznać się z wznowieniem, ponieważ
tam czeka na Was „niespodzianka”. Książkę polecam osobom
mającym ochotę na niewymagającą lekturę, bądź baśniową
przygodę. Dla mnie 'Dziewiąty mag” jest jedną z moich ulubionych
powieści
Cytat:
„Szmer ucichł. Zmarszczył brwi. Wydawało mu się? Nie! Zobaczył postać szybującą od strony, z której przyszli. To coś
podążało ich śladem! A im było bliżej, tym więcej
makabrycznych szczegółów Marcus dostrzegał - począwszy od
ogromnych pazurów, na ostrych jak brzytwy kłach skończywszy...”
Ze strony wydawnictwa:
Pierwszy tom porywającej trylogii fantasy!
Ataki trolli, chimer i cyklopów są coraz bardziej zuchwałe.
Magiczne kopuły chroniące dziewięć miast tracą moc, smoki
zaczynają chorować. Za radą wszechwiedzącej Oriany dwunastu
oficerów wyrusza do równoległego świata.
Ariel, lekarz weterynarii i matka ośmiolatki, nie potrafi uwierzyć
w słowa tajemniczego Fabiena. Mężczyzna podający się za
elfickiego oficera twierdzi, że tylko ona zdoła zaradzić dziwnej
epidemii wśród smoków. Czy on oszalał?
Tymczasem Ariel poznaje Croya…
Croy jest ogromny. Zielono-złote łuski na jego ciele układają się
w fantazyjny wzór. Ma błoniaste skrzydła, krótki i zaokrąglony
pysk, jego łapy uzbrojone są w potężne szpony. Pod wpływem
dotyku Ariel łuski Croya zmieniają barwę, wtedy on składa ukłon
i zaprasza ją do swojego świata. Razem przechodzą przez portal.
Komuś potężnemu o czerwonych oczach bez źrenic bardzo się to nie
spodoba.
Tytuł: Dziewiąty Mag
Autor: Alice Rosalie Reystone
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Liczba stron: 544
Data premiery 2012-04-18
link do książki http://www.nk.com.pl/dziewiaty-mag-1/1407/ksiazka.html
Widziałam wiele razy tą książkę, ale za żadnym razem nie podniosłam jej z półki, by przeczytać opis. Lenistwo? Nie. Ta książka nie jest dla mnie, wyczuwałam niechęć do niej. Nawet Twoja świetna recenzja mnie do niej nie przekonała. :)
OdpowiedzUsuńCoś w moim stylu. Skoro warto to przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńJedna z moich ulubionych
OdpowiedzUsuńKsiążka jak najbardziej w moim stylu więc na pewno przeczytam. Dodaje do obserwowanych i zapraszam do mnie:) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTrochę się waham czy czytać tę książkę... Muszę jeszcze się nad nią zastanowić ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Hmm, może po nią sięgnę. :) Ciekawa recenzja. :)
OdpowiedzUsuńGdzieś już czytałam na temat tej książki. Na razie nie mam na nią ochoty, ale może w przyszłości :)
OdpowiedzUsuńZastanowię się nad nią, ciekawa tematyka:P
OdpowiedzUsuńBaśniowe historie to pierwszorzędna rozrywka, magiczne światy potrafią oczarować i oszołomić, dlatego chętnie poznam tę trylogię.
OdpowiedzUsuńDo tej pory nie zwróciłam na nią uwagi. Myślę, że szybko znajdzie się w zasięgu moich rąk.
OdpowiedzUsuńOba tomiki czekają u mnie na półce :)
OdpowiedzUsuńOK, przekonałaś mnie, zaczynam czytać :)
OdpowiedzUsuńPo przecztyaniu recenzji na Twoim blogu sięgnęłam po opasłe tomisko... i skończyłam je czytać w półtora dnia...niestety było to w niedzielę i nie udało mi się przekonac męża do konieczności natychmiastowego odwiedzenia emipku, więc już dziś zaraz po pracy idę po kolejną część Maga. Mam nadzieję że drugi tom będzie jeszcze ciekawszy.
OdpowiedzUsuń