Pisarzem można zostać w
każdym wieku, bo nie ma znaczenia liczba przeżytych wiosen, lecz
umiejętność oddziaływania estetyczno – artystycznego na
odbiorcę. Ale kiedy usłyszałam o trylogii DIMILY napisanej przez
siedemnastolatkę, nie byłam przekonana, czy tak młoda osoba będzie
w stanie stworzyć historię na tyle intrygującą i niebanalną, aby
zrobić na mnie wrażenie. Mimo to postanowiłam dać szansę Estelle
Maskame i sięgnęłam po pierwszy tom cyklu „Czy wspominałam, że
Cię kocham”.
Główną bohaterką
powieści jest siedemnastoletnia Eden Muro mieszkająca od rozwodu
rodziców z matką w Portland. Kiedy po trzech latach ciszy ojciec
nieoczekiwanie proponuje jej wspólne wakacje wraz z jego nową
rodziną w Kalifornii dziewczyna postanawia skorzystać z okazji,
mimo że ma świadomość, iż ostatnie wydarzenia mocno
nadszarpnęły łączącą ją z tatą więź. Na miejscu okazuje
się, że oprócz trzech przyrodnich braci czekają na nią szalone
imprezy, alkohol, łamanie zasad i miłość, która nie powinna się
zdarzyć. Ale czy niedoświadczona Eden jest przygotowana na
niespodzianki jakie szykuje jej los i czy znajdzie w sobie siłę aby
podążać właściwą drogą?
Kiedy Eden stawia stopy
na lotnisku w Los Angeles nie wie, że najbliższe osiem tygodni
odmieni jej życie na zawsze, że spotka chłopaka, dla którego jej
serce zabije mocniej nie tylko wbrew rozsądkowi, ale też rodzinnym
koligacjom. Relacja z Tylerem od samego początku jest burzliwa i
nasycona emocjami. Niejednokrotnie między przyrodnim rodzeństwem
dochodzi do konfliktów, słownych przepychanek i różnicy zdań,
ale z biegiem czasu do głosu dochodzą inne uczucia, które
sprawiają, że tych dwoje zaczyna wkraczać na drogę, którą nie
powinni podążać. Gdyby tego było mało, okazuje się, że nowa rodzina
ojca tylko pozornie jest idealna, a pod podszewką pozorów kryją
się tajemnice, sekrety z przeszłości oraz bolesna prawda, która w
dużym stopniu wpłynęła na dzieje bohaterów oraz ich stosunek do
świata i ludzi.
Autorka zabiera
czytelnika do gorącego Santa Monica i pozwala mu obcować z
młodzieżą trochę rozpuszczoną, skupioną na zabawie, imprezach,
jednorazowych przygodach i niedozwolonych używkach. W bardzo
obrazowy, ale również trafny sposób nakreśla to środowisko
ukazując panujące w nim zależności, priorytety oraz problemy
począwszy od akceptacji przez trudne relacje z rodzicami aż po
toksyczne związki. I choć głównym tematem powieści jest zakazane
uczucie, to możecie mi wierzyć, że nie jest to największy grzech
z jakim przyjdzie wam zmierzyć się podczas lektury.
Estelle Maskame w swojej
debiutanckiej powieści podejmuje temat, który w literaturze
pojawiał się już nie raz. O szczenięcej miłości zostało
napisane już wiele, ale nie zapominajmy, że przeważnie autorami tych publikacji były osoby starsze, a w tym
przypadku siedemnastolatka pisze o swoich rówieśnikach ukazując
świat widziany oczyma nastoletniego człowieka. I mimo że kreacja
niektórych postaci dla starszego czytelnika może pozostawiać wiele
do życzenia, to w moim odczuciu ten minimalizm czy skupienie na
określonych elementach dodaje historii wiarygodności. Nie
zapominajmy, że młodzi ludzie nie przywiązują tak dużej wagi do
szczegółów i nie zawsze poddają swoje decyzje wnikliwej analizie,
są bardziej spontaniczni, otwarci i skłonni do ryzyka czy szalonych
bądź nieodpowiedzialnych posunięć. A także przez brak
doświadczenia łatwiej popełniają błędy czy źle oceniają
sytuację.
W moim odczuciu „Czy
wspominałam, że Cię kocham” to dobry początek serii, którego
potencjał stwarza autorce spore możliwości w komponowaniu losów
bohaterów. I choć fabuła jest przewidywalna, a bieg wydarzeń
prowadzi do nieuchronnego zakończenia, to przygoda z książką jest
ciekawym doświadczeniem dostarczającym różnorodnych wrażeń i
emocji. Pierwszy tom serii DIMILY polecam przede wszystkim młodzieży,
a sama z niecierpliwością czekam na kolejne spotkanie z Eden.
Cytat: "Szydzimy z siebie, odkąd tu przyjechałam, i
kłócimy się, żeby poznać nawzajem swoje słabości. Moją jest brak
pewności siebie. Słabością Tylera jest prawda."
Ze strony wydawnictwa:
Estelle Maskame zaczęła zamieszczać kolejne rozdziały swojej książki na platformie Wattpad, gdy miała 17 lat. Od razu zyskała rzesze wiernych czytelniczek i została nazwana „głosem pokolenia”. Oficjalnej premiery pierwszego tomu i kolejnych części książki z niecierpliwością oczekują fani z całego świata.
Rodzice Eden Munro rozwiedli się już kilka lat temu, i od tego czasu dziewczyna nie widziała swojego ojca. Teraz jedzie z Portland do Santa Monica w Kalifornii, by spędzić lato z nim i jego nową rodziną: żoną i jej trzema synami, z których każdy jest obdarzony silnym charakterem. Najstarszy z nich, Tyler Bruce, to zbuntowany nastolatek o wybuchowej naturze i wybujałym ego, kompletne przeciwieństwo przyrodniej siostry. On i jego paczka biorą Eden pod swoje skrzydła, pozwalając jej doświadczyć zupełnie nowych dla niej przeżyć – imprez, plażowania i… łamania zasad. Tyler pozostaje dla niej zagadką, a im bardziej stara się go rozgryźć, tym mniej o nim wie i tym bardziej czuje, że rodzi się między nimi coś więcej. A przecież nie powinna interesować się swoim przyrodnim bratem w ten sposób. To zakazane!
Ale jak powstrzymać uczucia, których nie da się opanować?
Tytuł: Czy
wspominałam, że Cię kocham
Autor: Estelle
Maskame
Wydawnictwo: Feeria
Data wydania: 2015-10-21
Liczba stron:408
link do książki
http://www.empik.com/dimily-tom-1-czy-wspominalam-ze-cie-kocham-maskame-estelle,p1113529200,ksiazka-pZa książkę dziękuję Wydawnictwu: Feeria
DIMILY zapowiada się na fajną serię, a mimo że tematyką zupełnie różni się od Wodospadów Cienia, lekkość czytania i wciągająca fabuła pozostają te same :)
OdpowiedzUsuńRównież z niecierpliwością czekam na dalsze losy Eden, tak jak napisałaś mimo że fabuła była dość przewidywalna to miałam ochotę przewracać kolejne kartki, aby wiedzieć co jest dalej. Już nie mogę doczekać się kolejnej części, bo emocje jakie zafundowała mi ta książka były nie do opisania :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Julka z bloga karmeloweczytadla.blogspot.com
Książka już za mną i bardzo mi się podobała. Teraz czekam z niecierpliwością na kolejny tom.
OdpowiedzUsuńJakoś niezbyt ciągnie mnie do tej serii, mam wrażenie, że jestem już na nią trochę za stara ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobała ta książka ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten wątek zakazanej miłości, trochę to wszystko ryzykowne jak na debiut, ale jestem ciekawa, czy autorka dała radę. Chętnie rzucę okiem na tę książkę :)
OdpowiedzUsuńMiałam te same wątpliwości, tym bardziej, że nastolatką już nie jestem, ale nie żałuję żadnej strony i potwierdzam, że jest to dobry wstęp do serii. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKilka dni temu dostałam właśnie tę książkę. Zapowiada się bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuńMam ją w planach jak najbardziej! :)
OdpowiedzUsuńKsiążka znajduje się na mojej bardzo długiej liście "Do kupienia" i po przeczytaniu twojej recenzji (oraz kilku innych) podskoczyła na niej do pierwszej piątki :)
OdpowiedzUsuńJuż ją mam i za niedługo zabieram się do lektury. Mam nadzieję, że się nie zawiode.
OdpowiedzUsuń