środa, 15 stycznia 2014

Martyna Raduchowska „Demon Luster” PREMIERA 17 stycznia!


Jak pech to pech, w takich stanach nawet niebyt wyciąga ramiona

Ida jest szamanką od umarlaków, a więc kimś pomiędzy medium a banshee. Nie ma wpływu na to, czyj zgon przepowie, ale z chwilą, w której doznaję wizji, staje się odpowiedzialna za duszę przyszłego zmarłego. Ma obowiązek ją chronić i zadbać, by bezpiecznie trafiła w zaświaty.
W ciągu ostatniego roku nad wyraz często przekonywała się jak kłopotliwe jest posiadanie szóstego zmysłu.

Teraz pora zmierzyć się z Kusicielem, znanym jako Demon Luster.

Cała ta historia przepojona jest lekko ironicznym humorem, dialogi są żywe, narracja wartka i prowadzona barwnym językiem. Lekka i przyjemna, wciąga jak odkurzacz.
Ewa Białołęcka



7 komentarzy:

  1. Brzmi ciekawie. Mam nadzieję, że będzie to naprawdę udana powieść.

    OdpowiedzUsuń
  2. Poczekamy na recenzję, opis istotnie całkiem ciekawy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiada się świetnie, no i okładka też genialna. Przykuła moją uwagę już kiedyś przeglądając zapowiedzi na empiku, będę musiała sprawdzić osobiście :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ironiczny humor to coś dla mnie ! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. To chyba kontynuacja, tak? Nie czytałam pierwszej, ale w tej bardzo intryguję mnie okładka, cudowna... ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Z recenzji wynika - a przeczytałam już wiele - że Demona Luster można bez problemu czytać, nie znając pierwszego tomu. Kontynuacja ma na początku prolog, który streszcza wydarzenia z „Szamanki…” akurat na tyle, żeby „Demona…” czytać bez żadnych zgrzytów czy niejasności.

    Fabryka Słów opublikowała ten prolog w całości jeszcze przed premierą, można sprawdzić samemu – chyba już dzisiaj zamówię książkę, chociaż nie czytałam pierwszej części :D Podaje link do prologu Demona" http://issuu.com/fabrykaslow/docs/raduchowska_demonluster_frag
    pozdrawiam!
    :)

    OdpowiedzUsuń